"To krok naprzód, ale chcemy więcej". W sprawie ETS2 pojawia się nowy termin
Opóźnienie systemu ETS2 o rok jest krokiem naprzód, ale chcemy więcej - przyznał europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki. W jego ocenie jest szansa, by w europarlamencie powstała większość skłonna przesunąć rozszerzenie systemu płatnych emisji o trzy lata, po 2030 roku.
Opóźnienie wdrożenia systemu ETS2 o rok, na co zgodziły się państwa członkowskie, było skutkiem inicjatywy państw Europy środkowej, w tym Polski. Europoseł Andrzej Halicki ocenia, że to krok w dobrą stronę, jednak jego zdaniem należy go przesunąć jeszcze bardziej.
ETS2 wejdzie jeszcze później? Europoseł komentuje
Polityk podkreślił w czwartek, że w jego opinii istnieje możliwość zbudowania większości w Parlamencie Europejskim, aby przesunąć wprowadzenie ETS2 na trzy lata po 2030 roku, ale przy założeniu, że Polska będzie miała ku temu warunki.
Jeżeli będzie regulacja, która będzie tak drastycznie zmieniała nam warunki życia, to ona po prostu nie wejdzie w życie w Polsce. Żaden rząd tego nie wprowadzi. Możemy być karani, możemy być odsyłani do Trybunału. Te różne mechanizmy trzeba mieć na uwadze, ale nie uważam, żeby to było wprowadzone - powiedział Halicki.
"Absolutnie odradzam". Zbudował potężny biznes
Rozszerzenie systemu handlu emisjami ma objąć transport i budownictwo, co przełoży się na wyższe opłaty dla gospodarstw domowych związane z ogrzewaniem i paliwami.
To uzgodnienia ministrów środowiska, które są dopiero początkiem szerszego procesu legislacyjnego dotyczącego nowelizacji unijnego prawa klimatycznego. Kolejnym etapem są negocjacje w Radzie UE z Parlamentem Europejskim, które zadecydują o ostatecznym kształcie regulacji. Parlament jeszcze nie wypracował własnej pozycji, ale głosowanie w tej sprawie zaplanowano na 10 listopada w ramach komisji ds. środowiska ENVI.
Halicki, jako przewodniczący polskiej delegacji w Europejskiej Partii Ludowej, w czwartek w rozmowie z dziennikarzami uznał porozumienie ministrów za dobry, choć niewystarczający krok. Wyraził obawy, że mechanizm ETS2 może znacznie zwiększyć koszty ogrzewania dla polskich gospodarstw domowych.
źródło: PAP