Trump będzie nakręcał wojnę handlową z UE. "Odpowiemy na cła"
Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty warte 26 mld euro w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. - Oczywiście, że na to odpowiemy - poinformował w środę prezydent USA Donald Trump.
Donald Trump spotkał się w środę w Białym Domu z premierem Irlandii Michaelem Martinem. Podczas spotkania został zapytany o to, czy Waszyngton odpowie na cła odwetowe ze strony Unii Europejskiej ogłoszone w reakcji na oclenie importu stali i aluminium. - Oczywiście, że odpowie - stwierdził Trump.
Dodał, że cła, które Stany Zjednoczone nałożą na UE za jej cła odwetowe, będą dotyczyły także Irlandii. Jego zdaniem ten kraj "przejął cały amerykański przemysł farmaceutyczny" za pomocą polityki podatkowej i "głupich polityków" w USA, którzy na to pozwolili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzkie słowa polskiego przedsiębiorcy. "Daj Boże, żeby Europa miała jeszcze szansę"
Prezydent USA powtórzył, że 2 kwietnia ma zamiar nałożyć serię dodatkowych ceł mających wyrównać stawki stosowane przez inne kraje. Mówił też o zamiarze oclenia importu aut. Pytany o chaotyczne decyzje dotyczące polityki handlowej i wielokrotne wycofywanie się z podejmowanych decyzji o cłach, Trump powiedział, że to nie niekonsekwencja, lecz "elastyczność"
- Zawsze będę praktykował elastyczność, ale będzie jej bardzo mało, gdy już zaczniemy. 2 kwietnia będzie bardzo ważnym dniem dla Stanów Zjednoczonych Ameryki. USA odzyskają wiele z tego, co zostało im skradzione przez inne kraje i, szczerze mówiąc, przez niekompetentne przywództwo USA - stwierdził.
O północy z wtorku na środę czasu wschodnioamerykańskiego (godz. 5 rano w środę w Polsce) zaczęły obowiązywać 25-procentowe cła na sprowadzane do USA stal i aluminium. Zostały nimi obłożone towary ze wszystkich krajów na świecie, w tym również z państw członkowskich Unii Europejskiej.
Unia zareagowała błyskawicznie. W środę w odpowiedzi na ten krok Donalda Trumpa, Komisja Europejska poinformowała, że nałoży cła odwetowe na towary z USA o wartości 26 mld euro. Cła mają być wprowadzane w kwietniu, w dwóch turach. W pierwszej kolejności KE odwiesi cła z czasów pierwszej prezydentury Donalda Trumpa, a potem nałoży nowe, np. na wołowinę i cukier - choć dokładna lista jeszcze nie jest znana.
- Począwszy od dziś rano Stany Zjednoczone stosują 25-procentowe cła na import stali i aluminium. Głęboko żałujemy tego środka. Cła to podatki. Są złe dla biznesu, a jeszcze gorsze dla konsumentów - podkreśliła w środowym oświadczeniu szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
UE ma w zanadrzu "opcję atomową"
- Unia Europejska nie mogła pozostawić bez odpowiedzi decyzji USA - ocenił w rozmowie z PAP prof. Łukasz Goczek z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. - Brak możliwie symetrycznej riposty tylko rozzuchwaliłby celnego agresora - tłumaczył.
Ekonomista przypomniał, że choć w unijno-amerykańskiej wymianie handlowej UE ma nadwyżkę w towarach w wysokości ponad 150 mld dol., to Stany Zjednoczone mają korzystny bilans w usługach z nadwyżką przeszło 100 mld dol. - Unia Europejska ma więc w zanadrzu opcję atomową, czyli uderzenie w amerykańskich usługodawców działających na europejskim rynku. Mowa o platformach streamingowych, właścicielach mediów społecznościowych, dostawcach rozwiązań informatycznych, czyli tzw. big techach - stwierdził.