Trump dolewa oliwy do ognia. Mówi Chinom stanowcze "nie"
Prezydent Donald Trump stanowczo odrzucił możliwość obniżenia 145-procentowych ceł na Chiny, co mogłoby ułatwić negocjacje handlowe z Pekinem. Spotkanie w tej sprawie zaplanowano na najbliższe dni w Szwajcarii.
Prezydent USA Donald Trump wykluczył obniżenie wysokich ceł na Chiny, które wynoszą obecnie 145 proc. Jak podaje CNBC, Trump stanowczo odpowiedział "nie" na pytanie, czy rozważa złagodzenie ceł, aby skłonić Chiny do negocjacji. Jego decyzja zapadła na trzy dni przed planowanym spotkaniem sekretarza skarbu USA Scotta Bessenta z chińskim odpowiednikiem w Szwajcarii.
Chiny potwierdziły, że to USA zainicjowały spotkanie, a Pekin pozostaje zdecydowanie przeciwny podwyżkom ceł wprowadzonym przez Trumpa.
Prezydent USA, zapytany o oczekiwania wobec rozmów w Europie, stwierdził: "Zobaczymy... traciliśmy bilion dolarów rocznie, teraz nie tracimy nic, wiecie? Tak to widzę."
Spotkanie w Szwajcarii ma na celu omówienie kwestii handlowych i ekonomicznych między USA a Chinami. Mimo napięć, obie strony dążą do znalezienia wspólnego języka w sprawach gospodarczych.
Trump jednak nie zamierza ustępować w kwestii ceł, co może utrudnić osiągnięcie porozumienia.