Trump: Grenlandczycy sami proszą USA o ochronę

Prezydent Donald Trump odrzucił krytykę dotyczącą planowanej wizyty amerykańskiej delegacji na Grenlandii, twierdząc że mieszkańcy wyspy sami zwracają się do USA z prośbą o ochronę. Zapewnił, że wizyta żony wiceprezydenta i innych przedstawicieli USA wynika z zaproszenia i nie jest aktem prowokacji.

NUUK, GREENLAND - MARCH 13: A person walks in a heavy snowstorm as it blankets the area on March 13, 2025 in Nuuk, Greenland. The self-ruling Danish territory and world's largest island has been thrust into the geopolitical spotlight as U.S. President Donald Trump has vowed to acquire it, citing its strategic value, drawing objections from Danish and Greenlandic leaders. In his State of the Union address, Trump said the US needed Greenland for national security and would "get it one way or the other," but added that he supported Greenlanders' right to determine their own future. The territory holds its general election on March 11. (Photo by Joe Raedle/Getty Images)Grenlandia czeka na wizytę
Źródło zdjęć: © GETTY | Joe Raedle
Robert Kędzierski

Trump stanowczo odparł zarzuty, że planowana wizyta delegacji USA na Grenlandii mogłaby być postrzegana jako prowokacja. Według amerykańskiego prezydenta, to sami Grenlandczycy inicjują kontakty ze Stanami Zjednoczonymi, prosząc o wsparcie w kwestii bezpieczeństwa. "Mamy do czynienia z wieloma ludźmi z Grenlandii, którzy chcieliby, aby coś się wydarzyło w kwestii ich właściwej ochrony i właściwej opieki. Oni dzwonią do nas. My nie dzwonimy do nich. Zostaliśmy tam zaproszeni" - powiedział podczas posiedzenia gabinetu.

Oficjalnie celem wizyty delegacji pod przewodnictwem Ushy Vance, żony wiceprezydenta USA, jest udział w narodowym wyścigu psich zaprzęgów zaplanowanym na czwartek. Trump zasugerował również, że w delegacji może znaleźć się sekretarz stanu Marco Rubio, choć wcześniejsze doniesienia wspominały jedynie o udziale doradcy prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike'a Waltza oraz ministra energii Chrisa Wrighta.

Zapytany o konkretne źródło zaproszenia, Trump stwierdził, że pochodziło ono od "wielu, wielu ludzi, w tym niektórych przedstawicieli władz". Ta wypowiedź stoi jednak w sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem grenlandzkich władz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Miliony za jedną walkę! Kulisy powstawania KSW - Martin Lewandowski w Biznes Klasie

Sprzeciw grenlandzkich i duńskich władz

Zarówno duńskie, jak i grenlandzkie władze wyraziły krytyczne stanowisko wobec planowanej wizyty amerykańskiej delegacji. Pełniący obowiązki premiera Grenlandii, Mute B. Egede, opublikował na Facebooku oświadczenie, w którym podkreślił, że wizyty nie można traktować jako wyłącznie prywatnej. Zaznaczył również, że do czasu powołania nowego rządu na Grenlandii nie dojdzie do spotkania z delegacją USA. Na wyspie, która jest autonomicznym terytorium zależnym od Danii, na początku marca odbyły się wybory, a nowe władze jeszcze się nie ukonstytuowały.

Premier Grenlandii wezwał mieszkańców wyspy do "zjednoczenia się w obronie kraju", nawiązując do antyamerykańskiej manifestacji, która miała miejsce w połowie marca przed konsulatem USA w Nuuk, stolicy Grenlandii. W proteście uczestniczyło blisko 1000 Grenlandczyków, co stanowi znaczącą liczbę dla tej niewielkiej społeczności.

Pomimo wyraźnego sprzeciwu lokalnych władz, Trump ponownie zasugerował możliwość przejęcia Grenlandii przez Stany Zjednoczone w przyszłości. "Myślę, że Grenlandia będzie czymś, co być może będzie w naszej przyszłości. Myślę, że to ważne. To ważne z punktu widzenia bezpieczeństwa międzynarodowego. A jeśli spojrzy się na statki wokół Grenlandii, jest tam Rosja, są Chiny, jest wielu różnych ludzi i wiele różnych miejsc, i nie może być dalej tak, jak jest" - stwierdził amerykański prezydent.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują