Trzy miesiące Trumpa w 25 słowach. Jedno z nich za oceanem budzi grozę [OPINIA]
Gdybym miał wskazać trzy kluczowe słowa tej kadencji Donalda Trumpa, postawiłbym na: niepewność, wojnę celną i stagflację. Możliwe, że niedługo do tego alfabetu trzeba będzie dopisać jeszcze jedno, budzące grozę słowo na "r", którego wielu woli nie wypowiadać - pisze dla money.pl ekonomista Andrzej Kubisiak.
Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.
A jak automotive, czyli szeroko rozumiany sektor motoryzacyjny. Niezależnie od kraju pochodzenia importowanych aut, stawka celna została ustalona na 25 proc. Dla prezydenta Trumpa renesans tego sektora wydaje się priorytetem, ale rzeczywistość szybko zweryfikowała te ambicje. Koncern Stellantis, w reakcji na nowe cła, ogłosił w czwartek zwolnienia 900 pracowników w zakładach w USA. Chyba nie tak to miało wyglądać?
B jak bojkot amerykańskich produktów. Symboliczny, ale zauważalny. Konsumenci z Kanady, Meksyku i części krajów Unii Europejskiej coraz częściej wybierają marki lokalne lub spoza USA. W tym kontekście warto przywołać kontrowersyjną reklamę elektrycznego samochodu KIA, który w Norwegii promowano hasłem: "Kupiłem to, gdy Elon oszalał".
C jak cła, które – po decyzjach z 2 kwietnia – osiągnęły w USA poziom najwyższy od 1930 roku. Cofnęliśmy się niemal do epoki, w której produkcja Forda Model T dopiero raczkowała, dzieci mogły legalnie pracować, a kobiety nie miały praw wyborczych. Globalizacja? Mało kto o niej nawet myślał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert wskazał na detale polityki Trumpa. "Przestaje się cackać"
D jak DOGE i zwolnienia w administracji. Elon Musk jako szef Departamentu Efektywności Rządowej miał zająć się deregulacją, ale de facto rozpoczął demontaż tzw. "deep state" – apolitycznego korpusu urzędniczego. Według telewizji CNN, z agencji federalnych zwolniono już ponad 121 tys. osób.
E jak ESG (Environmental, Social, and Governance - ang. Środowisko, Społeczeństwo i Ład korporacyjny) w odwrocie. Już w pierwszych godzinach urzędowania Donald Trump podpisał dekret o wystąpieniu z porozumienia paryskiego, przekreślając dążenia do redukcji emisji na rzecz wzmacniania amerykańskiej gospodarki dzięki paliwom kopalnym (słynne "drill, baby drill"). Pojawił się również prezydencki dekret zakazujący DEI: programów różnorodności, równości i włączenia. Część amerykańskich firm dokonała takiej korekty w swoich wewnętrznych politykach, ale to chyba nie wystarczyło, bo administracja Trumpa nakazała francuskim firmom korzystającym z rządowych zamówień USA dostosowanie się do tych samych wymogów.
F jak Fed. Jerome Powell, powołany na szefa Rezerwy Federalnej jeszcze w pierwszej kadencji Trumpa, dziś znajduje się pod silną presją administracji, która usiłuje wymusić obniżki stóp procentowych. Tu pytań jest wiele, bo prezes FED jest niezależny, ale pojawiają się obawy, że obecna administracja może nie wytrzymać do przyszłego roku z wymianą Powella.
G jak Grenlandia. Trump, jeszcze jako prezydent-elekt, uznał, że kluczem do suwerenności surowcowej USA jest Grenlandia – bogata w rzadkie pierwiastki. Problem? To terytorium Danii i mieszkańcy nie chcą zostać kolejnym stanem USA. Nowa administracja nie wyklucza rozwiązań siłowych.
H jak handel międzynarodowy i amerykański deficyt handlowy – jeden z ulubionych tematów Trumpa. Ujemny bilans oraz mocny dolar mają być przyczyną problemów gospodarczych USA. Recepta? Oczywiście, wojna celna.
I jak izolacja. Trudno już mówić o zwykłym protekcjonizmie. Trump nakłada cła nawet na bliskich sojuszników z NATO, podkreślając, że America First to nie slogan, a strategia. To podejście promuje zresztą od lat 80., czego dowodem jest płatny felieton z 1987 r., opublikowany po jego wizycie w Moskwie, w którym dowodził, że USA nie powinny płacić za obronę innych krajów. Brzmi znajomo?
J jak jajka. A dokładnie ich brak. Ptasia grypa doprowadziła do niedoborów i racjonowania w sklepach. Co więcej, wzrosły próby przemytu jajek z Meksyku. USA zwróciły się z prośbą o pomoc do Danii. Po historii z Grenlandią… odmówili.
K jak Krzemowa Dolina. Na inauguracji Trumpa pojawiły się najważniejsze postacie branży: Musk, Bezos, Zuckerberg, Pichai. Złośliwi nazwali ten sojusz "MAGE" – Meta, Amazon, Google, Elon.
L jak likwidacja USAID (United States Agency for International Development - ang. Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego). Agencja, działająca od 60 lat i odpowiadająca za pomoc rozwojową, przestanie istnieć. Zwolnienia wszystkich pracowników do września i zamknięcie zagranicznych biur to decyzje DOGE.
Ł jak (pomarańczowy) łabędź. Gra słów nawiązująca do "czarnego łabędzia" noblisty Nassima Taleba – nieprzewidywalnych wydarzeń o ogromnych skutkach. Działania Trumpa często wpisują się w tę definicję, a opalenizna prezydenta dodała im barwnego przydomka.
M jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Nie co dzień ta instytucja wystosowuje publiczny apel do światowego mocarstwa, by to wycofało się z podjętych działań i szukało porozumienia z partnerami handlowymi. Tu chyba jako komentarz wystarczy cytat: "ogłoszone taryfy stanowią znaczące ryzyko dla globalnych perspektyw w okresie spowolnionego wzrostu".
N jak niepewność. Indeksy globalnej niepewności przebiły poziomy z czasów pandemii COVID-19. A to oznacza, że mogą nas czekać kolejne pozrywane łańcuchy dostaw i globalne wyzwania podażowe.
O jak odwet. Odpowiedzią na amerykańskie cła są działania Kanady, Meksyku, Chin i możliwe decyzje Komisji Europejskiej. Cła nakładane na import produktów z USA to kolejny cios w tę gospodarkę, ale także istotny czynnik proinflacyjny.
P jak przemysł. W czasach, gdy świat stawia na usługi, Trump marzy o dymiących kominach. Polityka celna ma przyciągać fabryki i tworzyć miejsca pracy. Czy to realne – to już inna kwestia.
R jak reset z Rosją. Dla jednych – sprytny ruch mający zakończyć wojnę, dla innych – porzucenie Ukrainy i Europy. Brak Rosji na liście celnej był bardzo wymowny.
S jak stagflacja (czyli równoczesna wysoka inflacja i spowolnienie gospodarcze). To scenariusz, którego każdy odpowiadający za politykę fiskalną czy monetarną wolałby uniknąć. To pułapka, z której trudno się wydostać, a jak przyznał sam szef FED-u w piątek, w wyniku polityki celnej USA znalazły się na ścieżce do stagflacji. O ironio, podobnie jak Rosja.
T jak Tesla i jej kłopoty. Spadek produkcji o 13 proc. rok do roku w I kwartale i przecena akcji o 39 proc. od początku 2025 r. Plotki o powrocie Muska do biznesów zdementował sam zainteresowany, ale nie wzięły się znikąd.
U jak Ukraina. Pojawienie się Trumpa gwarantowało nowe otwarcie w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę. Jednak mało kto się spodziewał, że oprawca zyska w tak krótkim czasie silniejszą pozycję negocjacyjną niż ofiara. I nie to w wyniku zmian na froncie wojennym, ale za sprawą działań administracji amerykańskiej. Ta bardziej skupiona na zawarciu umowy o surowcach strategicznych w Ukrainie niż bezpośrednim wsparciu partnera, dała dodatkowe mocne karty Rosji, która teraz umiejętnie je rozgrywa.
W jak wojna handlowa. Strategia typu lose-lose. Wszystkie strony na niej tracą, a tylko nieliczni mogą coś ugrać. Największą ironią podejmowanych działań przez administrację Trumpa jest to, że w pierwszej kolejności polityka celna uderzy w USA i to zarówno pod kątem spowolnienia gospodarczego, jak i podbicia inflacji. Przy tym może zabraknąć partnerów, którzy pomogą z innymi niż jajka deficytami.
X jak polityka X/Twitterowa, a dokładniej prowadzona na platformach społecznościowych. Do tego przyzwyczaiła nas już pierwsza kadencja. W tej jest tylko więcej i bardziej.
Z jak załamanie giełd. Od 2 kwietnia na Wall Street trwa seria spadków. Czwartkowa i piątkowa sesja były najgorsze od czasów COVID-19. S&P 500 spadł o 10 proc. od inauguracji prezydenta – drugi najgorszy wynik w historii.
Czy "Trumponomics" dopisze do tego zestawu kolejne R, jak recesja? Analitycy JP Morgan oceniają, że szanse na to wynoszą już 60 proc. Tymczasem prezydent rozwiewa nadzieje jednych, a wątpliwości innych, deklarując: "Moja polityka nigdy się nie zmieni".
Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora w Polskim Instytucie Ekonomicznym