Trump się uparł. Ale jego cel to utopia. Tę wojnę trudno będzie skończyć [OPINIA]

Trudno będzie zakończyć tę wojnę handlową. Trump ma ideę: chce powrotu gospodarki USA do czasów przedglobalizacyjnych, czyli sprzed 1980 roku. To według mnie z wielu powodów się nie wydarzy, ale on w to wierzy, a ideologia jest czymś, co bardzo trudno jest zwalczyć - pisze w opinii dla money.pl ekonomista Piotr Kuczyński.

TrumpDonald Trump
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, PAP | YURI GRIPAS, atipong
Piotr Kuczyński

Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.

W środę weszły w życie amerykańskie "cła wzajemne". Piszę "wzajemne" w cudzysłowie, bo nie są one wcale wzajemne. Widzimy to w tabelce prezentowanej przez prezydenta Trumpa, opisującej w jednej z kolumn cła nakładane na USA, gdzie ujęty jest na przykład europejski podatek VAT. USA podjęły też wczoraj decyzję o nałożeniu ceł na produkty z Chin w wysokości 104 proc.

"Cła wzajemne" nałożone przez USA
"Cła wzajemne" nałożone przez USA © Getty Images | 2025 Getty Images

Przypowieść o królu, poborcy podatkowym i poddanym

Te dodatkowe pięćdziesiąt procent prezydent Trump dodał do ustalonych 2 kwietnia 34 proc. (plus 20 proc. poprzednich), ponieważ Chiny nie odpowiedziały na jego ultimatum – wycofania do wtorku chińskich ceł na poziomie 34 proc. Sytuacja zaczyna mi przypominać przypowiastkę o królu, poborcy podatkowym i poddanym. W dużym skrócie: król podwyższał podatki i za każdym razem pytał poborcy, co na to poddani. Dostawał odpowiedź, że płaczą, ale przyszedł czas, kiedy dowiedział się, że się śmieją. Wtedy polecił obniżyć podatki, bo taka sytuacja groziła rewolucją.

Mam wrażenie, że tymi cłami na poziomie 104 proc. doszliśmy do poziomu kabaretu, kiedy już tylko można się z tego śmiać. Nic dziwnego, że dzisiaj chińskie giełdy praktycznie na te cła nie zareagowały (pomagały zakupy akcji przez krajowe podmioty). Obawiam się jednak, że "król" się z tych kabaretowych decyzji nie wycofa. Porzucając kabaret – taka decyzja jest czymś na pograniczu prawdziwej wojny, więc możemy się niedługo przestać śmiać. Z pewnością zadowolony nie jest Scott Bessent, sekretarz skarbu USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert wskazał na detale polityki Trumpa. "Przestaje się cackać"

On kilka tygodni temu mówił, że zależy mu nie tyle na niskich stopach procentowych Fed, ile na niskich rentownościach obligacji. Chodziło mu o to, że ta rentowność jest podstawą do wyznaczania oprocentowania kredytów. Rentowność obligacji USA w poprzednim tygodniu mocno spadała (sięgała nawet 3,85 proc.), ale w tym tygodniu szybko rośnie – podczas pisania tekstu rentowność dziesięcioletnich obligacji przekraczała 4,40 proc.

© Licencjodawca

Wyjście z twarzą

W agencjach informacyjnych pojawiły się już nawet na ten temat teksty. Nie pisze się w nich (każdego nie czytałem!) o Chinach, ale każdy obserwator rynków musi się zastanowić, czy przypadkiem nie jest tak, że Chiny pozbywają się posiadanych przez nie obligacji USA (około biliona dolarów). Ja bym tego nie wykluczył. Premier Chin mówi, że jego kraj jest przygotowany do wojny celnej i że ma wiele narzędzi, dzięki którym w pełni zamortyzuje szoki zewnętrzne.

Chiny niespecjalnie mają inne wyjście niż mocna odpowiedź (na dodatkowe cła jeszcze nie odpowiedziały). W krajach azjatyckich utrata twarzy jest uważana za coś potwornego, więc uleganie amerykańskiemu szantażowi z założenia nie wchodziło w grę. Można porównać obecną sytuację do wydarzenia, w którym chuligan atakuj nas na ulicy i chce zabrać nam portfel. Mamy w zasadzie trzy możliwości: oddać portfel i błagać go, żeby nas nie pobił, podjąć próbę znokautowania go lub uciec. Chiny wybrały asertywność, czyli de facto drugą z wymienionych opcji. Według mnie jest to jedyna sensowna reakcja, bo Trump słabeuszy nie ceni.

Unia Europejska wybrała inny model, który trudno dopasować do tych trzech podstawowych możliwości. Postanowiono znacznie oddalić odwetowe cła i do tego ograniczyć ich zakres. Podstawową propozycją było jednak wzajemne wyzerowanie ceł na produkty przemysłowe. USA to natychmiast odrzuciły, bo przecież nie zmniejszy to deficytu handlowego Stanów Zjednoczonych. Decyzje europejskie będą miały znikomy wpływ na postawę Amerykanów - trudno oczekiwać, że USA przestraszą się ceł na nici dentystyczne, a na amerykański alkohol Unia dodatkowych ceł nie narzuci.

Europa podzielona

Na razie próbujemy negocjacji, które najpewniej do niczego sensownego nie doprowadzą. Unia bezbronna nie jest, ale jeszcze poważnych narzędzi nie używa i nawet nimi nie grozi. Politico wspomina o instrumencie przeciwdziałania przymusowi (ACI), który upoważniałby władze UE do uderzenia w wiele sektorów amerykańskiego eksportu. To już byłoby coś na pograniczu wojny handlowej, więc bardziej prawdopodobne jest zagrożenie użyciem wysokiego opodatkowania amerykańskich usług. Wtedy liczba miliarderów krytykujących politykę Trumpa gwałtownie by się zwiększyła.

Odpowiedzi Europy na wojnę handlową Trumpa są utrudnione przez to, że mamy w niej wiele krajów i wiele interesów. Niemcy na przykład chcą mocnej odpowiedzi, ale Włochy uważają, że trzeba oddać portfel. Poza tym jest jeszcze strach przed Rosją i obawa, że Donald Trump może wycofać USA z NATO. To dla wielu polityków jest bardzo poważny straszak.

Trudno będzie zakończyć tę wojnę handlową. Donald Trump ma ideę: chce powrotu gospodarki USA do czasów przedglobalizacyjnych, czyli sprzed 1980 roku. W dużym uproszczeniu – wierzy w powrót utraconych przez globalizację 5 milionów dobrych, stabilnych miejsc pracy i dziesiątek tysięcy firm. To według mnie z wielu powodów się nie wydarzy, ale on w to wierzy, a ideologia jest czymś, co bardzo trudno jest zwalczyć.

Trump gra na osłabienie dolara

Na razie udaje się mu osłabić dolara. Nie żartuję. Amerykańska administracja chce osłabienie dolara, bo to zwiększy konkurencyjność gospodarki USA oraz zmniejszy zadłużenie. Kurs EUR/USD od kilku dni szturmuje górne ograniczenie 17-letniego kanału trendu wzrostowego. Jeśli w końcu je przebije, to długoterminowy trend zmieni się na wzrostowy. Wtedy droga do poważnego osłabienia dolara będzie otwarta. Mówiąc o tym, zawsze przestrzegam, że Trump może się wcielić w postać ucznia z ballady "Uczeń czarnoksiężnika" – rozpocznie proces, którego nie będzie potrafił zatrzymać. Tym jednak będziemy się martwili później.

Teraz czekamy na to, że coś zmusi prezydenta USA do zrezygnowania z ostrej fazy wojny celnej i przejścia do negocjacji. W całkowite odejście od podwyżek ceł nie wierzę, ale nastroje wśród republikańskiej bazy i naciski miliarderów zapewne zmuszą administrację do podjęcia negocjacji. I oczywiście, bez względu na wynik, ogłoszenie po ich zakończeniu sukcesu USA.

Jak tylko zaczną się poważne negocjacje, spokój powróci na rynki finansowe. Przedsmak tego mieliśmy we wtorek, kiedy to indeksy w Europie mocno wzrosły, a na początku sesji na Wall Street zyskiwały nawet 4 proc. Powodem było to, że USA podjęły negocjacje z Japonią. Źle się to skończyło, bo po ogłoszeniu 104-proc. ceł na produkty chińskie indeksy spadły o około 2 proc. poniżej poniedziałkowego zamknięcia.

Na razie radzę opanować strach, bo gospodarce polskiej cła Trumpa nieszczególnie szkodzą. Solidarna z innymi giełdami przecena ma naprawdę mały sens, ale często się tak zdarza, że szukając płynności, fundusze realizują zyski wszędzie tam, gdzie są one duże. A Warszawie takie są. Dlatego też na przykład traciło nawet złoto. Uleganie panice zawsze kończy się źle.

Piotr Kuczyński, główny analityk domu inwestycyjnego Xelion

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025