Ukraina odpiera zarzuty Rosji ws. ataków na krytyczną infrastrukturę
Ukraina stanowczo zaprzecza oskarżeniom Federacji Rosyjskiej o ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną. Wojskowi podkreślają, że to Rosja niszczy ukraińskie obiekty cywilne. Wśród ofiar rakiet wysłanych przez żołnierzy Władimira Putina są dzieci.
Ukraina zdecydowanie odrzuca oskarżenia Moskwy o naruszanie ustalonego między Kijowem a USA porozumienia o zawieszeniu broni poprzez ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną. Sztab Generalny w Kijowie podkreśla, że Rosja jest odpowiedzialna za ostrzały ukraińskich obiektów cywilnych i śmierć ludności cywilnej.
Rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że Ukraina przeprowadziła 14 ataków na rosyjską infrastrukturę energetyczną 4 kwietnia.
Ukraiński sztab generalny stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Kijów podkreśla, że ich siły zbrojne atakują jedynie cele wojskowe rosyjskiej armii okupacyjnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o dom jednorodzinny z 30 pokojami. Deweloper: to jest normalna inwestycja
Ataki na Ukrainę
Według ukraińskich władz, 4 kwietnia Rosja przeprowadziła atak na Krzywy Róg, używając rakiety balistycznej Iskander-M z głowicą kasetową. W wyniku tego ataku zginęło 18 osób, w tym 9 dzieci, a 62 osoby zostały ranne, w tym 12 dzieci.
W ciągu ostatniej doby Rosja zaatakowała Ukrainę 92 dronami, zrzuciła 171 kierowanych bomb lotniczych i użyła artylerii 6353 razy.
Ataki te spowodowały uszkodzenia infrastruktury cywilnej i krytycznej w wielu regionach Ukrainy, w tym w Sumach, Charkowie, Dnieprze, Połtawie, Kijowie, Zaporożu, Chersoniu, Czernihowie i Żytomierzu.
W ostatnim tygodniu marca na lotnisku Rzeszów-Jasionka wylądowało osiem jumbo jetów transportowych z USA i Niemiec. Eksperci, z którymi rozmawiała PAP, uważają, że to sygnał z Waszyngtonu mający zmusić Putina do negocjacji i przygotowanie na ewentualną rosyjską ofensywę. - Miesiąc miodowy w negocjacjach amerykańsko-rosyjskich już się skończył - oceniają.