Rosji zabrakło na liście Trumpa. Dlaczego? Prawda może być inna, niż się wydaje
Prezydent Donald Trump ogłosił wprowadzenie wzajemnych ceł na towary z 180 krajów, jednak zaskoczeniem było pominięcie Rosji. - Możliwe, że zadziałał tutaj mechanizm wyłączenia kraju w związku z wyjątkami dla surowców krytycznych - zauważa w rozmowie z money.pl Jakub Jakóbowski, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Rzeczywiście, na liście nowych ceł nie znalazły się również takie państwa jak Korea Północna, Kuba czy Iran - czyli kraje tradycyjnie objęte sankcjami. Nie jest to więc wyjątek zarezerwowany wyłącznie dla Rosji. Natomiast jeśli zastosować tę samą logikę, którą Amerykanie przyłożyli do wszystkich relacji handlowych, to Rosja powinna zostać objęta cłami - bo Stany Zjednoczone wciąż importują z niej towary o wartości około 3 miliardów dolarów rocznie, mimo obowiązujących sankcji - powiedział money.pl Jakub Jakóbowski, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.
- Możliwe jednak, że nawet gdyby Rosja była na liście, to zadziałałby tutaj mechanizm wyłączenia w związku z wyjątkami dla surowców krytycznych - drewna, energii czy innych zasobów, które nie będą objęte cłami bez względu na kraj pochodzenia. Wynika to ze struktury rosyjskiego eksportu do USA. Mimo to, brak Rosji na tej liście - nawet jeśli nie był zaplanowany jako sygnał polityczny - został tak właśnie odebrany, zwłaszcza w kontekście tego, że Ukraina się na niej znalazła - dodał ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder bez cenzury o analitykach biznesowych. "Niewiele w życiu widzieli"
USA nakłada cła na 189 krajów
Donald Trump ogłosił w środę, podczas "Dnia Wyzwolenia", cła odwetowe na cały świat: 10 proc. na cały import oraz 25 proc. na samochody zagraniczne. Pokazał listę krajów i stawek ceł, które je obejmą - w przypadku Unii Europejskiej będzie to 20 proc.
Jednak jednym z największych zaskoczeń ogłoszenia było pominięcie Rosji, która pozostaje pod sankcjami w związku z wojną na Ukrainie. Jak wyjaśniła rzeczniczka Białego Domu, Rosja nie znalazła się na liście z powodu już istniejących sankcji, które praktycznie wyeliminowały handel między tymi dwoma krajami.
- Rosja nie znajduje się na tej liście, ponieważ sankcje związane z wojną na Ukrainie już sprawiły, że handel między tymi dwoma krajami został zredukowany do zera - powiedziała przedstawicielka administracji. Warto podkreślić, że inne kraje objęte sankcjami, takie jak Białoruś, Kuba i Korea Północna, również nie zostały obciążone nowymi cłami.
Sankcje USA na Rosję
Od początku inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku Stany Zjednoczone nałożyły na Rosję szeroki pakiet sankcji gospodarczych, finansowych i personalnych. Najważniejsze działania objęły zakaz importu rosyjskiej ropy, gazu i węgla, odcięcie największych rosyjskich banków od amerykańskiego systemu finansowego oraz ograniczenia w eksporcie zaawansowanych technologii, w tym półprzewodników i sprzętu wojskowego.
USA objęły też sankcjami wielu rosyjskich oligarchów, polityków oraz członków ich rodzin - w tym prezydenta Władimira Putina i ministra Siergieja Ławrowa. Z kolei obecnie administracja USA rozważa wprowadzenie surowych sankcji wobec Rosji, celując w jej "flotę cienia". Restrykcje mają dotknąć nielegalne transporty ropy przez Bałtyk.