Włączony mikrofon, nagle słowa o Putinie. Stubb komentuje
W trakcie historycznego spotkania w Białym Domu dotyczącego zakończenia wojny w Ukrainie, w części nieformalnej, prezydent USA nagle powiedział coś, czego nie miała usłyszeć opinia publiczna. Stwierdził, że Władimir Putin chce zawszeć umowę pokojową dla niego - Donalda Trumpa. Skomentował to w CNN fiński prezydent.
"Myślę, że on chce zawrzeć umowę dla mnie. Jakkolwiek szalenie by to nie brzmiało" - powiedział prezydent USA Donald Trump w trakcie nieformalnej rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem przez dalszymi rozmowami w Białym Domu ws. wojny w Ukrainie. Wypowiedź wyłapały włączone w tym momencie mikrofony, czego Trump najprawdopodobniej nie był świadomy.
Te kilka słów wywołało szczególne zainteresowanie, bo amerykański prezydent znany jest ze swojej słabości do Władimira Putina. Z czegoś zupełnie odwrotnego znany jest natomiast prezydent Finlandii Alexander Stubb, który - według doniesień mediów - jest jednym z ulubionych europejskich przywódców Donalda Trumpa.
Jak informował niedawno "The Wall Street Journal", to Stubb miał wyraźnie i wprost powiedzieć Donaldowi Trumpowi, że Putinowi nie można ufać. Co zresztą często fiński przywódca powtarza też oficjalnie w mediach. Stubb był jednym z europejskich liderów obecnych na spotkaniu w Białym Domu z Wołodymyrem Zełenskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Robot za 5000 € miesięcznie. Bez urlopu, bez przerw. Pracuje 24h - Kacper Nowicki w Biznes Klasie
Prezydent Finlandii: trzy cele Putina się nie zmieniły
Po zakończonych spotkaniach w CNN fiński prezydent został zapytany m.in. o wyłapane przez mikrofon słowa amerykańskiego prezydenta. Stubb nie odniósł się bezpośrednio do dwóch zdań wyłapanych przez włączony mikrofon, ale przypomniał amerykańskim widzom, kim jest Władimir Putin.
- W przeszłości byłem już zaangażowany w rozmowy pokojowe. Prezydent Trump jest szczery w tym, że chce doprowadzić wojnę (w Ukrainie - red.) do zakończenia. Wszyscy pracujemy nad tym, by ten cel został osiągnięty - zaczął swoją odpowiedź dyplomatycznie Stubb.
Ale oczywiście mamy do czynienia z prezydentem Putinem i musimy rozumieć, że jego bazowe strategiczne cele się nie zmieniły: chce, by Rosja była supermocarstwem, chce podzielić Zachód i chce odmówić Ukrainie niepodległości. To jest rzeczywistość, z jaką mamy do czynienia. Ta rzeczywistość jest też taka, że mamy co najmniej tysiąc osób zabitych lub rannych każdego dnia. Staramy się więc zrobić wszystko, co w naszej mocy - drogą dyplomatyczną - by zakończyć agresję Rosji (w Ukrainie - red.)
Co wydarzyło się w poniedziałek w Białym Domu
- Odbyły się dwie rozmowy - najpierw Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, potem Trumpa i Zełenskiego z przywódcami europejskimi.
- W trakcie tych spotkań w Białym Domu prezydent USA zadzwonił do Władimira Putina.
- Po rozmowach Trump poinformował, że aranżuje spotkanie Zełenskiego z Putinem w sprawie zakończenia wojny.
- Kluczowym wątkiem tych rozmów były tzw. gwarancje bezpieczeństwa Ukrainy, czyli to, w jaki sposób Europa i USA mogą zagwarantować, że Putin nie będzie kontynuował swojej inwazji.
- "Financial Times" poinformował, że Ukraina zaoferowała zakup amerykańskiej broni o wartości 100 mld dol. ze środków europejskich, aby uzyskać gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA, po zawarciu porozumienia pokojowego z Rosją.
- Prezydent Zełenski poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy obejmują pakiet amerykańskiej broni o wartości 90 mld dol.
- Zełenski podczas briefingu po spotkaniach w Białym Domu powiedział, że kwestia terytoriów pozostanie sprawą do omówienia między nim a Putinem.