Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|

Unia Europejska idzie na cyfrową wojnę. Na celowniku m.in. Facebook

4
Podziel się:

Komisja Europejska dotrzymała obietnicy – przedstawiła dwa projekty dyrektyw, które umożliwia opodatkowanie największych firm zarabiających w sieci. Choć zastrzega, że jej celem nie są konkretne firmy, nie jest tajemnicą, że dokumenty to efekt działań Facebooka, Amazona, czy Google’a.

Pierre Moscovici stał się twarzą walki o podatki od najwiekszych
Pierre Moscovici stał się twarzą walki o podatki od najwiekszych (OLIVIER HOSLET)

Komisja Europejska dotrzymała obietnicy – przedstawiła dwa projekty dyrektyw, które umożliwia opodatkowanie największych firm zarabiających w sieci. Choć zastrzega, że jej celem nie są konkretne firmy, nie jest tajemnicą, że dokumenty to efekt działań Facebooka, Amazona, czy Google'a.

O tym, że największe globalne koncerny za nic mają sobie płacenie podatków wiadomo nie od dziś. Niejednokrotnie śmiały się w twarz nawet najsilniejszy państwom, jak np. wtedy, gdy okazało się, że Facebook w Zjednoczonym Królestwie zapłacił w 2014 r. 4327 funtów. Choć Londynowi udało się przymusić cyfrowe koncerny do uczciwszego płacenia swoich zobowiązań, to odprowadzane daniny i tak nijak mają się obowiązujących stawek.

Wojnę takiej praktyce przed kilkunastoma miesiącami postanowiła wypowiedzieć Komisja Europejska. Na razie zdołała przygotować dwa projekty dyrektyw – jedna jest na tyle rozbudowana, że urzędnicy słusznie obawiają się, iż jej wdrożenie potrwa wiele lat. Z tego względu niejako na okres przejściowy przygotowano przepisy, które budżetom państw członkowskich przyniosą nawet 5 mld zł.

Zobacz także: Zobacz też, jak wygląda miejsce, gdzie Facebook przechowuje twoje dane:

- Rewolucja cyfrowa zmieniła sposób w jaki firmy tworzą wartość – powiedział odpowiedzialny za projekty komisarz ds. finansowych i gospodarczych Pierre Moscovici. Równocześnie dodał, że na tę rewolucję nie załapały się przepisy podatkowe. – Wymyślono je przed stuleciem. W erze zdecydowanie przedinternetowej – rzucił i przypomniał, że obecnie 9 z 20 najdroższych firm na świecie to przedsiębiorstwa cyfrowe. Bruksela nie chce pozwolić im na bezkarne unikanie opodatkowania ze względu na słabość przepisów.

Pierwszy z projektów ma zmienić sposób opodatkowania osób prawnych, czyli zasady wyliczania CIT. Komisja proponuje, by podatek od zysku był płacony w państwie, gdzie forma „utrzymuje znaczące interakcje z użytkownikami kanałów cyfrowych” niezależnie od miejsca zarejestrowania swojej siedziby. Równocześnie w dokumencie oszczędzono „najmniejsze” cyfrowe przedsiębiorstwa. By podlegać nowemu obowiązkowi firma nazwano „platformą cyfrową” zarabiała w danym państwie ponad 7 mln euro, miała w nim ponad 100 tys. użytkowników w ciągu roku podatkowego lub zawarła ponad 3 tys. umów na świadczenie usług.

Trudnością w realizacji tego pomysłu jest fakt, że wchodzi on w zakres przepisów o tzw. skonsolidowanej podstawy opodatkowania osób prawnych. A w ich sprawie od lat dogadać się nie mogą państwa członkowskie.

Ze świadomości problemu w Brukseli narodził się drugi projekt. Można nazwać go przepisami tymczasowymi. Zakłada on, że podatki w państwie członkowskim musi odprowadzać firma, która zarabia na tym, że z jej usług ktoś korzysta w sieci, a ona oferuje klientom biznesowym powierzchnię reklamową lub dane o klientach indywidualnych.

Rewolucja prawna może okazać się zupełnie nietrafionym pomysłem. Proces tworzenia prawa w UE jest niezwykle czasochłonny i raczej nie nadąży za trwającą cyfrową rewolucją. Świadczą o tym liczby – jak pisaliśmy 9 z 20 największych firm na świecie działa online. Jeszcze 10 lat temu była tylko jedna taka korporacja.

podatki
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
Mama
7 lat temu
Ja im współczuję robie w stoczni to widzę jak ciężko pracują. Nie mam nic przeciwko nim. Nie można mierzyć jedna miara całego narodu. Tez maja dzieci
wow!
7 lat temu
Obudzili się?
Darek
3 lata temu
Czy to możliwe ze w Brukseli zajmują się poważnymi sprawami
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Darek
3 lata temu
Czy to możliwe ze w Brukseli zajmują się poważnymi sprawami
wow!
7 lat temu
Obudzili się?
Greed
7 lat temu
UE to może skoczyć. Serwery postawią gdzieś na wyspie Nui, jak ktoś będzie chciał to będzie korzystał. EU może tylko zrobić chińskiego firewalla i odciąć się od reszty świata może wtedy by zadziałało .
Mama
7 lat temu
Ja im współczuję robie w stoczni to widzę jak ciężko pracują. Nie mam nic przeciwko nim. Nie można mierzyć jedna miara całego narodu. Tez maja dzieci