USA naciskają na Serbię. Belgrad przyznaje: "Rosjanie muszą opuścić koncern"

Koncern Serbski Przemysł Naftowy (NIS) znalazł się pod presją USA, które domagają się wycofania rosyjskiego kapitału z firmy. Prezydent Serbii Aleksandar Vuczić mówi o "wyjątkowo surowych sankcjach" ze strony Stanów Zjednoczonych. Zapowiedział rozmowę w tej sprawie z Władimirem Putinem.

Russia's President Putin in Serbia
Bloomberg
EMEA, Politics, Europe, Business Finance and Industry, BelgradePrezydent Rosji Władimir Putin i prezydent Serbii Aleksandar Vuczić
Źródło zdjęć: © Getty Images | OLIVER BUNIC
Jacek Losik
oprac.  Jacek Losik

NIS to największy koncern naftowy w Serbii. Serbski Przemysł Naftowy to też jedyna firma zajmująca się poszukiwaniem, produkcją i przetwarzaniem ropy naftowej i gazu ziemnego. Od 2008 r. większościowym udziałowcem spółki są rosyjskie przedsiębiorstwa Gazprom oraz jego naftowe ramię Gazprom Nieft. Z tego powodu koncern dotknął nowy pakiet sankcji wymierzony w dochodowy przemysł Rosji.

- USA żądają całkowitego wycofania rosyjskiego kapitału z NIS. Nie dopuszczają możliwości znajdowania się w rosyjskich rękach 49 proc. lub mniej akcji. Rosjanie muszą opuścić koncern - powiedział prezydent Serbii Aleksandar Vuczić, odnosząc się do amerykańskich restrykcji nałożonych na rosyjski przemysł naftowy.

Serbski przywódca podkreślił, że "jego kraj nie jest nieprzyjacielem Rosji i nie chce przejmować jej mienia". Dodał, że planuje w tej sprawie rozmowę telefoniczną z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Będziemy żyli 120 lat? "Małymi kroczkami musimy dożyć przełomu"

Ponadto prezydent Vuczić ocenił sankcje, którymi w piątek objęto NIS, "najcięższymi dotąd sankcjami, które dotknęły jakąkolwiek firmę działającą w Serbii". Zapewnił przy tym, że "nie należy obawiać się jakichkolwiek niedoborów czy katastrofy gospodarczej".

Cios w przemysł naftowy Rosji

Amerykańskie restrykcje mają uniemożliwić kupno rosyjskiej ropy i gazu od największych rosyjskich firm za dolary. Wśród objętych sankcjami podmiotów są Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz. Na listę trafiły ponadto 183 statki stanowiące część "floty cieni" zaangażowanych w eksport rosyjskiej ropy, a także instytucje finansowe i ubezpieczeniowe zaangażowane w obsługę transakcji dotyczących ropy i gazu.

Z danych Centralnego Rejestru Papierów Wartościowych rosyjski Gazprom Nieft posiada 50 proc. udziałów w NIS, Republika Serbii - 29,87 proc., a Gazprom - 6,15 proc. Reszta należy do obywateli, pracowników, byłych pracowników i innych akcjonariuszy mniejszościowych.

- Stany Zjednoczone podejmują szeroko zakrojone działania przeciwko głównemu źródłu dochodów Rosji na finansowanie jej brutalnej i nielegalnej wojny z Ukrainą - powiedziała Janet Yellen, szefowa resortu finansów USA. - Dzisiejsze działania zwiększają ryzyko sankcyjne związane z handlem ropą z Rosją, w tym transportem i operacjami finansowymi na rzecz eksportu ropy z Rosji - dodała.

Skutki sankcji

Waszyngton wyjaśnił, że podobne sankcje nie zostały wcześniej wprowadzone z obawy, że znacząco wzrosną ceny ropy, co pomoże Rosji. Teraz sytuacja jest jednak inna. Podaż ropy jest większa, a konkurenci Rosjan są w stanie wypełnić ewentualne luki na rynku.

Restrykcje mają jeszcze bardziej osłabić rosyjską gospodarkę. Pomóc w tym ma słaby rubel, którego kurs jest najniższy od załamania tuż po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.

Amerykanie twierdzą, że sankcje w połączeniu z kondycją rosyjskiej waluty spowoduje w Rosji wzrost inflacji, która już oficjalnie zbliża się do 10 proc. To z kolei być może zmusić bank centralny do dalszego podnoszenia stóp procentowych, które już są na rekordowym poziomie 21 proc. i mogą zagrozić sytuacji finansowej rosyjskich korporacji, z których wiele już boryka się z problemami

Restrykcje odczują nie tylko Rosjanie, czego nie ukrywa ustępujący prezydent USA Joe Biden. - To prawdopodobne, że sankcje na rosyjski sektor naftowy mogą podnieść ceny benzyny o 3-4 centy za galon, lecz będą miały głęboki wpływ na zdolność Rosji do dalszego prowadzenia wojny - przyznał Demokrata.

Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"