Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nadchodzące święta to dla tej branży żniwa. Takie alkohole kupują Polacy

18
Podziel się:

Na świąteczne prezenty najchętniej wybierane są wina, ale w dowód wdzięczności częściej wręczamy whisky. Polacy coraz częściej eksperymentują z nieznanymi wcześniej smakami, kupują lżejsze alkohole oraz markowe trunki, z wyższej półki.

Nadchodzące święta to dla tej branży żniwa. Takie alkohole kupują Polacy
(Shutterstock/Christian Delbert)

Wybierając alkohol dla siebie, konsumenci częściej kierują się smakiem. Na prezenty kupują raczej trunki znanych i prestiżowych marek – wynika z badania SW Research. Na świąteczne prezenty najchętniej wybierane są wina, ale w dowód wdzięczności częściej wręczamy whisky. Polacy coraz częściej eksperymentują z nieznanymi wcześniej smakami, kupują lżejsze alkohole oraz markowe trunki z wyższej półki.

- Należy zauważyć różnicę między tym, kiedy kupujemy trunek dla siebie, a kiedy kupujemy go na prezent. Kierujemy się innymi kryteriami. Kiedy kupujemy dla siebie najważniejszy jest smak (52,2 proc. wskazań), na drugim miejscu marka i prestiż. I to jest ciekawe odkrycie, ponieważ w tej kategorii produktów cena nie odgrywa tak dużej roli - mówi Piotr Zimolzak, wiceprezes Agencji Badań Rynki i Opinii SW Research.

Z październikowego badania agencji wynika, że w przypadku, gdy alkohol chcemy komuś podarować, najważniejsza jest znajomość marki (41 proc.) oraz jej prestiż (34,4 proc.). W obu sytuacjach cena nie była decydującym kryterium.

Alkohol jest niezmienne postrzegany jako uniwersalny i bezpieczny prezent, zwłaszcza gdy jest to produkt oryginalny, nieznajdujący się w szerokiej dystrybucji i sygnowany przez znaną osobę.

- Jeżeli chodzi o prezenty najczęściej wybieramy wino, ponieważ w dobrym tonie jest jednak kupować alkohole średniego kalibru. Wódkę kupujemy rzadziej. Jeśli już to jako dowód wdzięczności - wskazuje Zimolzak.

Najpopularniejszym alkoholem wręczanym z okazji Świąt Bożego Narodzenia jest wino (36,8 proc. wskazań), wódka (29,9 proc.) i whisky (12,1 proc.). Gdy wybieramy alkohol, by wyrazić komuś wdzięczność, częściej sięgamy po whisky (24 proc.). Wino w takiej sytuacji kupuje 22,9 proc. ankietowanych, podobny odsetek wybierze wódkę lub koniak (22,8 proc. i 22 proc.).

Wódki kolorowe coraz popularniejsze

Przed branżą najważniejszy okres – święta i karnawał. Ten rok przyniósł pierwsze oznaki stabilizacji rynku, który po podwyższeniu akcyzy w 2014 roku przeszedł załamanie. W tym czasie widać zmiany również w preferencjach klientów.

- Od lat w trójce najpopularniejszych alkoholi znajdują się wódka, piwo i wino. I w tych trzech kategoriach następuje tendencja rosnąca. Jednak widać pewne przesunięcie w stronę alkoholi smakowych: whisky, wódek kolorowych. Polacy pokazali się również od takiej strony, że lubią eksperymentować, zwłaszcza z alkoholami słabszymi takimi jak piwo, cydr, wino. Próbujemy miksów, nowych smaków. Lubimy łączyć np. mocne alkohole z napojami lżejszymi - wyjaśnia Zimzolak.

Po nowości od czasu do czasu sięga połowa ankietowanych, a jedynie 3,5 proc. badanych robi to zawsze, gdy decyduje się na zakup trunku. Informacje o nowych produktach uzyskujemy najczęściej od znajomych (36,3 proc.) i to ich rekomendacje skłaniają nas do sięgania po nowości. 25 proc. ankietowanych polega w tej kwestii na materiałach dostępnych w sklepach.

Polacy coraz częściej kupują whisky, przede wszystkim w sklepach dyskontowych. - Dodatkowo widać tendencję w kierunku promowania droższych marek alkoholi luksusowych. Tu również dużą rolę odgrywają sklepy średniopowierzchniowe czy dyskonty, które od czasu do czasu mogą zaoferować konsumentom coś nietypowego. Na przykład promocję na dobre wina albo dobre whisky, ponieważ zrekompensują to sobie skalą zakupu innych produktów – mówi Zimolzak. – Często mamy też promocje regionalne, dzięki którym konsumenci mogą zapoznać się z trunkami z nieco wyższej półki.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Newseria
KOMENTARZE
(18)
WYRÓŻNIONE
jurek
8 lat temu
Ja tam trzepie ksieżycówe....ona jest spoko
cytrus
8 lat temu
Ja nie kupuje alkoholu. Robie sam bimber, po nim głowa nie boli
koneser
8 lat temu
Ja wole alkohol własnej roboty na własnych owocach nalewki destylaty itp. Sklepowy alkohol jest sztuczny wódka cuchnie jak nie wiem co głowa chce pęknoc na drugi dzień i zatruć sie można! Mój destylat nie śmierdzi tylko pachnie owocami takimi jakich użyłem do produkcji głowa po nim nie boli i o zatruciach nie ma mowy!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (18)
Idek
8 lat temu
Ja korzystam z asortymentu Dekanter od kilku lat. Zawsze whiskey - i dobra impreza się zaczyna
Szkot
8 lat temu
Ale picia alkoholi trzeba się nauczyć(chlać każdy może)! Słyszę,że np. motocykliści "piją" - "rudą z Colą". Prostactwo picia whisky. Moda na whisky przyszła, wielkopańskość na pokaz ,ale nawyki z PRL !
XD
8 lat temu
Te Łyskacze teraz tańsze od Czystej. Nawet żeby złapać klienta dodają 1 l. Pepsy ;)))
francik359
8 lat temu
mnie jest wszystko jedno ,alkohol ma sponiewierać i tyle w temacie
jurek
8 lat temu
Ja tam trzepie ksieżycówe....ona jest spoko