Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Długopisy taktyczne w Ministerstwie Obrony Narodowej. Resort wycofuje się z kontrowersyjnego przetargu

354
Podziel się:

Ministerstwo Obrony Narodowej wycofuje się z kontrowersyjnego przetargu. Długopis jak nóż - takie marzenie miał kilka dni temu resort i zamówił tysiąc długopisów taktycznych. Miały świecić i rozbijać szyby. Wartość przetargu? Kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ministerstwo Antoniego Macierewicza właśnie wycofało się z pomysłu. Powód? Gadżet nie spełniałby roli promocyjnej.

Długopisy taktyczne w Ministerstwie Obrony Narodowej. Resort wycofuje się z kontrowersyjnego przetargu
(Maciej Luczniewski/REPORTER)

Miały świecić, rozbijać szyby i sprawdzać się w trudnych warunkach pogodowych. Długopis jak nóż - takie marzenie miał kilka dni temu resort i zamówił tysiąc "długopisów taktycznych". Wartość? Kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ministerstwo Antoniego Macierewicza właśnie wycofało się z pomysłu. Powód? Gadżet nie spełniałby roli promocyjnej.

W ubiegły piątek media obiegła informacja, że Ministerstwo Obrony Narodowej organizuje przetarg na gadżety promocyjne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ale oprócz smyczy, znaczków, plakietek i przypinek z logo Wojska Polskiego na liście życzeń znalazły się też "długopisy taktyczne". Okrągły tysiąc takich sprzętów miał kosztować ponad 80 tys. zł.

Długopisy według specyfikacji zamówienia miały być wyposażone w latarkę, zbijak do szyb i nożyk. Poza tym miały sprawdzać się nawet w trudnych warunkach atmosferycznych. Ministerstwo Obrony Narodowej chciało, by długopis tak samo działał w temperaturze i -37 stopni, i 120 stopni Celsjusza.

Poza tym całość miała być wykonana ze wzmocnionego aluminium lotniczego i być elegancko zapakowana w pudełko wypełnione miękką gąbką.

Fragment specyfikacji zamówienia Ministerstwa Obrony Narodowej. Całość można znaleźćtutaj

Ministerstwo Obrony Narodowej właśnie przyznało, że długopisy taktyczne są zbyt fantazyjnym pomysłem. "Dziękujemy za interwencje w sprawie długopisowych gadżetów, w sposób oczywisty nie spełniających roli promocyjnej MON i zbyt drogich. Zamówienie zostało wycofane" - poinformowała Katarzyna Jakubowska z biura prasowego MON.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(354)
sdfsdf
7 lat temu
nie jego pieniądze, tylko niewolników, to można poszaleć.
STEFAN
7 lat temu
ALEŻ ON JEST BEZNADZIEJNY , BOŻE TY WIDZISZ I NIE GRZMISZ 1!!
PISPREMIERO O...
7 lat temu
PRAWIE 30 TYSIĘCY GLOSÓW TWIERDZI ,ZE ANTONI MACZIEREWICZ NISZCZY NASZA ARMIĘ !!!!!
Angie
7 lat temu
Pan Macierewicz to James Bond polskiej polityki
Podwójny agen...
7 lat temu
Macierewicz to podwójny agent działający na rzesz Rosjan , najpierw rozwalił Polski wywiad , teraz powoli ale niezwykle skutecznie rozmontowuje Polską armię ,sabotuje zakup niezbędnego sprzętu , pozbywa się doświadczonych dowódców itd ...
...
Następna strona