Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Lotos kupił kolejny duży transport amerykańskiej ropy. Tankowiec za tydzień będzie w Polsce

10
Podziel się:

Do gdańskiego Naftoportu płynie już drugi tankowiec, transportujący 650 tys. baryłek amerykańskiej ropy. To zakup Grupy Lotos. Na razie wielkość ładunku nie przebije ropy z Rosji. Miesięcznie Lotos przerabia w swoich rafineriach sześciokrotnie więcej surowca.

Tankowiec z Freeport koło Houston już wypłynął do Polski. 650 tys. baryłek ropy za tydzień będzie w Gdańsku
Tankowiec z Freeport koło Houston już wypłynął do Polski. 650 tys. baryłek ropy za tydzień będzie w Gdańsku (Lotos / materiały prasowe)

To kolejny duży zakup Lotosu w USA. W listopadzie przypłynął do Polski pierwszy statek z 600 tys. baryłek ropy. "Decyzja o zakupie surowca jest uwarunkowana efektywnością technologiczną i ekonomiczną. Obecnie co piąta baryłka ropy naftowej przerabianej w gdańskiej rafinerii Grupy Lotos pochodzi z kierunku innego niż wschodni" - napisała spółka w komunikacie.

Zbiornikowiec wypłynął już z portu Freeport, koło Houston w Teksasie, u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej. Transport spodziewany jest w Gdańsku w połowie grudnia.

Dwa transporty z USA to łącznie 160 tys. ton ropy naftowej. Według danych za trzeci kwartał Lotos przerabiał w swoich rafineriach 928 tys. ton miesięcznie, więc ewentualny comiesięczny taki transport dawałby 9 proc. udziału. Dotychczas większość paliw Lotos wytwarzał na bazie rosyjskiej ropy Ural - od lipca do września b.r. było to 2402 tys. ton, czyli 86 proc. przerobu.

Zobacz także: Zobacz również: Oto, co składa się na cenę paliwa, którą widzimy na dystrybutorze

Lotos przypomniał jeszcze, że we wrześniu po raz pierwszy w ponad 40-letniej historii firmy sprowadził ropę z Kanady - było to 700 tys. baryłek (ponad 90 tys. ton). Wcześniej testował również ropę z Iranu, Arabii Saudyjskiej, Ameryki Łacińskiej czy Afryki Północnej i Zachodniej.

Lotos przeanalizował już prawie 200 gatunków ropy naftowej i zbiór ten systematycznie powiększa, dodano w komunikacie.

- Zanim dojdzie do zakupu nowego gatunku ropy, technolodzy Lotosu analizują charakterystykę (specyfikację) konkretnego gatunku. Kluczowe jest, aby przerób był opłacalny w aktualnej sytuacji rynkowej. Nie chodzi tylko o cenę samego surowca, ale też o to, ile wysokomarżowych produktów można z niego uzyskać - podała spółka.

Lotos chwali się, że nowoczesność zakładów pozwala mu na przerób szerokiej gamy gatunków ropy. Dodatkowo sytuację poprawia położenie rafinerii nad morzem i dość łatwy dostęp do transportu morskiego.

- Po kolejnych inwestycjach gdańska rafineria uzyskała większe możliwości przerobu różnych gatunków surowca sprowadzanych w ramach zakupów spotowych. Tę elastyczność dodatkowo zwiększy znajdujący się w realizacji Projekt EFRA o wartości ponad 2,3 mld zł, dzięki któremu spółka mocno ograniczy produkcję ciężkiego oleju opałowego, uzyskując dodatkowo ponad 900 tys. ton wysokomarżowych produktów, co szacuje się wygenerować dodatkową marżą w wysokości ok. 2 dol. na baryłce - podała spółka.

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
Kruk
6 lat temu
Najlepiej widać tą tanią ropę z USA na stacjach paliw nie ważne że drożej ale ważne że jankieskie ale smród ten sam za większe pieniądze .Boże widzisz jak robją nas za maćka i ni grzmisz.
amelie2
6 lat temu
[QUOTE] Lotos kupił kolejny duży transport amerykańskiej ropy [/QUOTE] Jeśli taniej niż od Rosjan to w porządku. Jeśli drożej to jest działanie na szkodę Polski i Polaków.
Adam
6 lat temu
Dlatego nie kupuję w Lotosie i zachęcam innych
ab
6 lat temu
ruscy będą mieli mniej kasy na terroryzm, już kwiczą na forach
rowerzysta
6 lat temu
Nie wiedziałem , że stac nas na najdroższa ropę na świecie.