Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Inflacja w Polsce. Ceny spadają już dwa lata

32
Podziel się:

Ceny w czerwcu spadły przeciętnie o 0,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku - podał Główny Urząd Statystyczny w swoim wstępnym szacunku. To już dwa lata jak ceny spadają. W zestawieniu z majem wzrosły jednak o 0,2 proc.

Inflacja w Polsce. Ceny spadają już dwa lata
(WP.PL/Krzysztof Hawrot)

Ceny w czerwcu spadły przeciętnie o 0,8 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku - podał Główny Urząd Statystyczny w swoim wstępnym szacunku. To już dwa lata, jak ceny spadają. W zestawieniu z majem wzrosły jednak o 0,2 proc.

Co prawda w ujęciu miesiąc do miesiąca ceny rosną już od marca, ale w porównaniu rocznym cały czas spadają. Czerwiec jest zresztą już 24. miesiącem z rzędu z deflacją liczoną rok do roku. W maju ceny obniżyły się o 1 proc. rok do roku, czyli tempo spadku maleje.

Większej deflacji spodziewali się analitycy rynku. Według nich roczny spadek cen miał się utrzymać na poziomie sprzed miesiąca, czyli wynieść 0,9 proc. To już drugi miesiąc z rzędu, kiedy ekonomiści przeszacowują spadek cen.

Zmiany wskaźnika cen CPI dla Polski

Zjawisko deflacji (spadku cen) w ujęciu rocznym obserwujemy już od lipca 2014 roku. Z punktu widzenia konsumenta to dobra sytuacja, rośnie bowiem siła nabywcza jego zarobków, nawet jeśli nie były podwyższane.

Panująca u nas od ponad roku deflacja wzięła się głównie z dołujących na świecie cen paliw, które wpływają na ceny większości produktów. Co prawda ostatnio odbiły od wieloletnich dołków, ale nie na tyle silnie, żeby spowodować ruch cen w gospodarce. Cena ropy Brent wzrosła w środę powyżej 51 dolarów, ale dziś znowu ciąży ku poziomowi 50 dolarów, tracąc 1,2 proc.

W ciągu roku ceny ropy Brent obniżyły się o 18 proc. Dzięki temu za paliwa płacimy średnio 11 proc. mniej niż rok temu.

Ceny ropy i benzyny na stacjach paliw

Podobnie jak inne banki centralne świata, Narodowy Bank Polski od lat jako optymalny poziom dla rozwoju gospodarczego i utrzymywania stabilności pieniądza, przyjmuje inflację wynoszącą 2,5 proc. (z możliwym odchyleniem +/- 1 pkt. proc.). Jednak w tym roku szacuje, że ceny spadną o średnio 0,4 proc., a w górę pójdą dopiero w 2017 r. o 1,3 proc. Ostatni raz w widełkach wyznaczonych przez NBP inflacja była na przełomie 2012 i 2013 roku.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(32)
qwerqwe
8 lat temu
Potaniała cena megabajtatransmisji danych i gigahertza w komputerze. Wzrosła cena bułek i twarogu.
qwerqwe
8 lat temu
Ja tam w oprocentowaniu kredytów deflacji nie widzę.
qwerty
8 lat temu
GUS -kolejna "średniopotrzebna" instytucja karmiona z naszych pieniędzy, bazująca w większości na fikcyjnych danych (kto widział jakieś formularze do uzupełnienia wie o co chodzi).
JKK2
8 lat temu
KIT na zamówienie polityczne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
misowa2213
8 lat temu
Nigdy nie widziałem aby spadła cena np papierosów, czy czynszu, czy opłat za prąd, czy opłat za gaz, lub wodę, lub cena biletu miesięcznego, lub wysokość opłat skarbowych, lub składek ZUS.
...
Następna strona