Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Jóźwiak kryje Hannę Gronkiewicz Waltz? Tak twierdzi przewodniczący Jaki

54
Podziel się:

- Gdyby nie gazety, to oni by nic nie wiedzieli. Wszyscy w ratuszu wiedzieli, że działa grupa handlująca roszczeniami, tylko prezydent i wiceprezydent Warszawy nie wiedzieli - ironizuje przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki. W czwartek przed komisją stawił się bliski współpracownik prezydent Hanny Gronkiewicz Waltz - były wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak.

Patryk Jaki przewodniczy pracom Komisji Weryfikacyjnej
Patryk Jaki przewodniczy pracom Komisji Weryfikacyjnej (JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Komisja weryfikacyjna bada reprywatyzację trzech działek na pl. Defilad. Ma też rozpatrzyć odwołania ws. Chmielnej 70, od której w 2016 r. zaczęło się wyjaśnianie afery reprywatyzacyjnej.

Przed komisją zeznawał były wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak. - Stawiam się dzisiaj przed państwem pomimo pewnych wątpliwości, które posiadam zarówno ja jako prawnik, jak i można powiedzieć szeroko rozumiane środowisko prawnicze, co do podstaw prawnych i konstytucyjnych działania tej komisji. Jestem do Państwa dyspozycji - zaczął Jóźwiak, który nadzorował Biuro Gospodarki Nieruchomościami.

Zobacz także: Sonda. Spytaliśmy warszawiaków, czy zapłacą za karę Hanny Gronkiewicz Waltz?

Z jego zeznań nie był jednak zadowolony przewodniczący komisji i wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. - Nie poprosił o listę nieruchomości, o które starają się handlarze roszczeń. Nie poprosił o listę osób, które nie żyją, a też starają się o nieruchomości. Nie poprosił o listę kuratorów. Nie zlecił żadnej kontroli, żadnego audytu. W takiej sytuacji należy zadać sobie pytanie, po co w ogóle są wiceprezydenci - komentował Jaki podczas przerwy w posiedzeniu.

- Ponadto pośrednio przyznał, że prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz popełniła błąd, który on potem się chwalił, że go nie naprawiał - dodał. Chodzi o reprywatyzację działki przy ul. Twardej. Jóźwiak powiedział, że postępowanie zwrotowe miasta st. Warszawy w sprawie nieruchomości przy ul. Twardej "miało istotne wady".

Jaki określił zeznania byłego wiceprezydenta jako "zabawne". - Gdyby nie gazety, to oni by nic nie wiedzieli. Wszyscy wiedzieli, tylko prezydent Jóźwiak i prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz nie wiedziała - ironizował.

- Widać, że prezydent Jóźwiak próbuje kryć prezydent Gronkiewicz-Walz. Próbuje nam przekazać, że nic się nie stało i nad wszystkim panujemy - dodał.

wiadomości
gospodarka
KOMENTARZE
(54)
WYRÓŻNIONE
Negocjator
8 lat temu
Mialem ubaw ogladajac ta komisie to jasne ze ci przesluchiwani wszyscy to lapowkarze I kretacze. Wszystkie kamiennice powinny wrocic do wlascicieli lub panstwa bez zadnej komisij a prezydent warszawy powinna podac sie do dymisji w trybie natychmiastowym. Tak to powinno wygladac
Anna
8 lat temu
Nalezy uznać HGW za świętą!!Za jej przyczyną ludzie w wieku 130 zmartwychwstają!!!Cuda,powiadam,cuda made in PO.Alleluja..
To pala
8 lat temu
Jaki
...
Następna strona