Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Mikołajewska
|

Wszystkie samoloty dla VIP-ów będą fabrycznie nowe. To efekt negocjacji MON z Boeingiem

22
Podziel się:

Zaoszczędzimy dziesiątki milionów złotych – mówi wiceminister Bartosz Kownacki. Chodzi o negocjacje MON-u z Boeingiem. W ich wyniku trzy samoloty, które będą obsługiwały naszych VIP-ów będą fabrycznie nowe, a Polska nie poniesie z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów.

Samoloty dla VIP-ów będą nosiły imiona Piłsudskiego, Dmowskiego i Paderewskiego
Samoloty dla VIP-ów będą nosiły imiona Piłsudskiego, Dmowskiego i Paderewskiego (Spaceaero2/wikimedia (CC BY-SA 3.0))

Zaoszczędzimy dziesiątki milionów złotych - mówi wiceminister obrony Bartosz Kownacki. Chodzi o negocjacje resortu z Boeingiem. W ich wyniku trzy samoloty, które będą obsługiwały naszych VIP-ów będą fabrycznie nowe, a Polska nie poniesie z tego powodu żadnych dodatkowych kosztów.

Minosterstwo Obrony Narodowej pochwaliło się na Twitterze owocnymi negocjacjami z jedną z linii lotniczych. Właściwie chodzi o renegocjacje, bo sam kontrakt został podpisany w marcu 2017 r. Ustalono wtedy, że za 2,5 mld zł koncern dostarczy resortowi trzy samoloty Boeing 737-800. Jeden z nich miał być używany. Nowe maszyny miały trafić do Polski w konfiguracji tzw. biznesowej (czyli model BBJ2). Miały zabierać na pokład po 65 osób, używana zaś maszyna miała być w konfiguracji pasażerskiej, czyli zabierać na pokład 132 osoby.

Umowę udało się jednak zmienić - z korzyścią dla MON.

Zobacz także: Tak powstaje Boeing 737

- To duży sukces negocjacyjny i jednocześnie dowód na to, że warto prowadzić nawet bardzo trudne rozmowy biznesowe - powiedział w rozmowie z portalem polskazbrojna.pl wiceminister Bartosz Kownacki.

Wynegocjowana maszyna przyleci do Polski w listopadzie i będzie nosić imię Piłsudskiego. Dwa pozostałe samoloty w wersji biznesowej będą nosiły imiona Dmowskiego i Paderewskiego. Przetarg na samoloty dla VIP-ów ogłoszono 30 sierpnia 2016 r.

Do złożenia ofert dopuszczono ostatecznie dwie firmy: czeskiego Glomexa i amerykańskiegi Boeinga. W marcu resort unieważnił przetarg, gdyż obie złożone oferty miały błędy formalne i przekraczały przyjęty przez MON budżet. 10 marca Inspektorat Uzbrojenia uruchomił kolejny przetarg na samoloty, tym razem w trybie z wolnej ręki, zapraszając do niego jedynie koncern Boeinga.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(22)
Tom
6 lat temu
Wie ktoś jakie były powody wyrzucenia Glomexa z zamówienia ?. Co na to pepiki.
Lala
6 lat temu
I tak wszyscy co teraz decydowali o przetargach pójdą siedzieć. Niech tylko zmieni się rząd
eerreess
6 lat temu
I w ten sposób Polska wypełnia zobowiązanie 2% PKB na armię. Głupie po gdy urządzało unieważniony przetarg to samoloty dla vip miały być finansowane z ich kancelarii a nie przez MON. Co to ma wspólnego z obronnością?? Że Antek i Becia nie będą samolotów wojskowych jak taksówek używali?? 2,5 MILIARDA dla boeinga z wolnej ręki Macierewicza. Bez przetargu. Żadnego offsetu. NIC dla polskiej gospodarki.
jajacek-gorsz...
6 lat temu
ciekawe kto wziął dutki za kupno bez przetargu?
Jan s.
6 lat temu
Proponuję by przeglądy robił TUPOLEW bedzie taniej A pierwszym lotem poleciał prezes pis
...
Następna strona