Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Mieszko Rozpędowski
|

Negocjowanie wysokości pensji. Jak osiągnąć założony cel?

4
Podziel się:

Negocjowanie wysokości pensji czy podwyżki większości z nas przychodzi z trudem. Nie wiemy, jak zacząć taką rozmowę i jak ją dobrze poprowadzić. Jak rozmawiać z potencjalnym lub obecnym szefem, by dostać pieniądze, na które zasługujemy?

Negocjowanie wysokości pensji. Jak osiągnąć założony cel?
(GlobalStock/iStockphoto)

Negocjowanie wysokości pensji czy podwyżki większości z nas przychodzi z trudem. Nie wiemy, jak zacząć taką rozmowę i jak ją dobrze poprowadzić. Jak rozmawiać z potencjalnym lub obecnym szefem, by dostać pieniądze, na które zasługujemy?

Trzeba wiedzieć, o co się walczy

- Na początku musimy określić dwie stawki. Pierwsza to ta wymarzona, która sprawiłaby, że z marszu powiemy "tak". Druga to nasze minimum – kwota, poniżej której absolutnie nie możemy zejść. Wszystko pomiędzy to kwestia do negocjacji. Sukcesem będzie dojście do sytuacji, w której obie strony czują się wygrane - mówi Bartosz Struzik z serwisu MonsterPolska.pl.

Dobrze się przygotuj

Każda branża ma swoją drabinkę płacową. Przed rozmową warto więc ustalić, ile zarabia się na stanowisku, o które się ubiegamy. Nie ma co się bać – lepiej zagrać o najwyższą możliwą stawkę. Potencjalny pracodawca uzna wtedy, że jesteśmy poważnym graczem.

Uczciwość popłaca

Firma, która szuka najlepszej osoby na dane stanowisko woli od razu poznać potrzeby kandydata. Jeśli oczekiwania szukającego pracy i możliwości pracodawcy się rozjeżdżają, to prędzej czy później wyjdzie to na jaw i obie strony będą rozżalone. Lepiej jasno powiedzieć, jakie są nasze finansowe potrzeby.

Pokaż swoją wartość

- Warto podkreślić swój profesjonalizm i to, jak on się może przełożyć na wyniki firmy. Najlepiej podać konkretne przykłady, omówić swoje osiągnięcia na dotychczasowym stanowisku. Podkreślamy doświadczenie i wyniki, np. oszczędności, wydajność, produktywność, itd. - dodaje Bartosz Struzik.

Odważ się

Jeśli chodzi o podwyżki, generalna zasada jest taka: nie zapytasz, nie dostaniesz. Zdarzają się oczywiście firmy, które dostrzegają wyróżniających się pracowników i nagradzają ich finansowo. Nie jest to jednak regułą. Jeśli solidnie wykonujemy swoje obowiązki, nie ma co się wahać. Trzeba tylko dobrze się przygotować, poprosić o konkretną kwotę i umieć ją uzasadnić. Postarajmy się podejść do sprawy jak najbardziej merytorycznie, trzymając na wodzy emocje.

Nie stawiaj żądań

Kiedy prosimy o podwyżkę, nie powinniśmy stawiać przełożonemu żadnego ultimatum. To może przynieść korzystny dla nas efekt, ale na krótką metę. Podstawiony pod ścianą, szantażowany szef może stracić do nas zaufanie.

Opracuj długofalową strategię

Czasem wypłata marzeń od ręki jest niemożliwa. Wtedy prosimy nowego szefa, by usiadł z nami i określił, co konkretnie musimy zrobić, by zasłużyć na podwyżkę w przyszłości. Warto wtedy robić notatki, to na pewno zrobi wrażenie na przełożonym. Potem regularnie raportujemy o postępie, jaki zrobiliśmy. Kiedy uda nam się osiągnąć ustalone cele, szefowi będzie niezręcznie odmówić podwyżki.

Nie wychodź z pustymi rękami

- Jest wiele rzeczy, które można wynegocjować, poza pensją. Wśród nich np. lepsze godziny pracy, dofinansowanie szkolenia, trening. Jeśli firma nie może przystać na nasze wymagania płacowe, negocjujemy dodatki - podsumowuje ekspert MonsterPolska.pl.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Monster Polska
KOMENTARZE
(4)
Kolo
7 lat temu
W firmie wszyscy dostali podwyżki tylko ja nie , więc poszedłem do prezesa i mówię : Panie prezesie pan wybaczy , ale ja nie dostałem podwyżki . A prezes grzecznie odpowiedział : Wybaczam .
adio wyzysk
7 lat temu
najprościej - poszukać bardziej płatnej pracy i złożyć wypowiedzenie. Jak brakuje ludzi i fachowców to szef poprosi na rozmowę bo ...... bo mu się plany walą i terminy gonią i zapyta wtedy dlaczego chcecie odejść z pracy ? Argument jest nie do pobicia jeżeli macie już wstępną umowę z nowym pracodawcą to nie chcieć ale musieć szef przebić ofertę inaczej musi szukać innego jelenia za drobne. Dobrze , że czasy wyzysku powoli odchodzą a wyzyskiwacze niestety dla nich, muszą grzecznie i miło podchodzić do dobrych pracowników.
ewa , Londyn ...
7 lat temu
tu byla tresc mojego komentarza
ewa , Londyn ...
7 lat temu
Bosko , to juz zlota wyspa ,wracam ;) Pozdro