Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Niemcy bronią Rosji. I to przed USA. Na dodatek grożą... działaniami odwetowymi

144
Podziel się:

Minister gospodarki Niemiec Brigitte Zypries skrytykowała w poniedziałek uchwalone przez amerykański Kongres nowe sankcje wobec Rosji jako sprzeczne z prawem międzynarodowym i zagroziła Stanom Zjednoczonym krokami odwetowymi ze strony Unii Europejskiej.

Niemcy bronią Rosji. I to przed USA. Na dodatek grożą... działaniami odwetowymi
(PAP/EPA)

Minister gospodarki Niemiec Brigitte Zypries skrytykowała w poniedziałek uchwalone przez amerykański Kongres nowe sankcje wobec Rosji jako sprzeczne z prawem międzynarodowym. Zagroziła Stanom Zjednoczonym krokami odwetowymi ze strony Unii Europejskiej.

W wywiadzie dla gazet wydawanych przez Funke Mediengruppe Zypries zwróciła uwagę, że amerykańska ustawa przewiduje także możliwość zastosowania sankcji wobec firm niemieckich i europejskich.

- Uważamy to po prostu za sprzeczne z prawem międzynarodowym - powiedziała szefowa resortu gospodarki i energetyki. - Amerykanie nie mogą karać niemieckich przedsiębiorstw za to, że prowadzą działalność gospodarczą w innym kraju - podkreśliła minister z SPD.

Zypries zastrzegła, że nie pragnie wojny handlowej z USA. Dlatego, jak podkreśliła, wielokrotnie apelowała do Waszyngtonu, by nie schodził ze wspólnej linii polityki Zachodu wobec Moskwy.

- Niestety, Amerykanie właśnie to uczynili. Dlatego Komisja Europejska słusznie bada możliwości kontrposunięć - powiedziała. UE jest jej zdaniem gotowa do szybkiego podjęcia kroków zapobiegawczych, "także w innych dziedzinach".

Biały Dom ogłosił w piątek, że prezydent USA Donald Trump zamierza podpisać ustawę, która wprowadza kolejne sankcje wobec Rosji, Iranu i Korei Płn. W czwartek przytłaczającą większością głosów zaostrzenie sankcji poparł amerykański Senat, a dwa dni wcześniej uczyniła to także Izba Reprezentantów.

Zobacz także: Rosja chce walczyć z alkoholizmem

Ustawa wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu Rosji w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2016 roku i rozszerza zakres sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej.

Krytyczna wobec zaostrzenia sankcji wobec Rosji jest Komisja Europejska. KE obawia się, że nowe restrykcje będą miały negatywne skutki dla europejskich firm, przede wszystkim tych, które biorą udział w rosyjskich projektach energetycznych.

- Niemcy nigdy nie zaakceptują takiej sytuacji - oświadczył w piątek szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel, partyjny kolega Zypries.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(144)
Asd
7 lat temu
Dlaczego Niemcy wypowiadają się w imieniu EU ? Już się nawet nie kryją z tym , ze EU to ich condominium.
row
7 lat temu
Niemcy pokazują po której są stronie. Unia jest im potrzebna tylko do budowania strefy ich wpływów. Komisja Europejska nie reprezentuje teraz całej Unii, bo wschodnia część nie chce tego rurociągu, tylko idzie na niemiecki interes. KE nie powinna wystawiać żadnych oficjalnych opinii jeśli są one w sprzeczności ze zdaniem dużej części UE.
fg
7 lat temu
Niemcom znowu chcą rządzić tak jak im pasuje. Tu niby budują Unię, a jak coś to się ani trochę Unią nie przejmują. Europa Środkowa i USA powinny się dogadać i zrobić porządek z Niemcami, którym znowu zbyt ciasno tylko w ich kraju...
Mark
7 lat temu
Unia ,a wszczegulnosci niemiaszki wchodzą Rosji w pupę ,dbają tylko o swój zad
waldek
7 lat temu
Zaprzestać tych śmiesznych sankcji, bo pod "stołem" i tak wszyscy handlują.
...
Następna strona