Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polski eksport rośnie jak na drożdżach, ale sa zagrożenia

0
Podziel się:

Mimo topniejącego handlu z Ukrainą i Rosją, eksperci prognozują jeszcze większy wzrost sprzedaży.

Polski eksport rośnie jak na drożdżach, ale sa zagrożenia
(Blondsteve/iStockphoto)

Eksport z Polski wzrósł od września o 5 proc. i wyniósł 14,184 mld euro, wynika z szacunków Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE). Korporacja oczekuje, że w całym 2014 r. eksport okaże się większy aż o 6 proc.i sięgnie 157,7 mld euro. W przyszłym roku ma być jeszcze lepiej.

_ Na podstawie analizy opublikowanych danych o stanie gospodarki we wrześniu oraz zapotrzebowania na usługi Korporacji w zakresie ochrony transakcji eksportowych szacujemy, że we wrześniu eksport z Polski wyniósł 14,184 mld euro. Był więc o 22,7 proc. większy niż w sierpniu i jednocześnie o 5 proc. większy niż we wrześniu 2013 r. Liczony w złotych eksport wyniósł 59,443 mld tj. o 22,6 proc. więcej niż w sierpniu i równocześnie o 3,9 proc. więcej niż przed dwunastoma miesiącami - _czytamy w komunikacie przesłanym przez KUKE.

Wrześniowy wzrost obrotów jest zjawiskiem typowym. Zazwyczaj bowiem latem, zwłaszcza w sierpniu, aktywność przemysłu ulega obniżeniu (ponieważ w części zakładów czas ten przeznaczony jest na coroczne przeglądy i konserwacje linii technologicznych), we wrześniu zaś następuje powrót do normalnej aktywności. Zwiększony jest on już często początkiem większych dostaw związanych z zaopatrzeniem na okres jesieni czy wręcz świąt. Tegoroczny letni spadek aktywności okazał się wyraźnie głębszy od typowego. Wskazywały na to dane o wynikach przemysłu i handlu hurtowego, a potwierdziły wyniki dotyczące samego eksportu.

W części był to efekt kontynuacji osłabiania koniunktury. W części zaś mógł być to efekt intensywniej niż w latach poprzednich wykorzystywanych urlopów. Wrześniowe dane o wynikach przemysłu i handlu hurtowego zdają się przemawiać za silniejszym niż zwykle powakacyjnym odrodzeniu eksportu.

Bardzo niepokoi ponowny brak wyraźniejszych postępów w łagodzeniu konfliktu na linii Kijów - Moskwa. Przekłada się on na pogłębiające się ograniczenie sprzedaży naszych towarów na tamtejsze rynki. Według zestawień Głównego Urzędu Statystycznego w okresie I - VIII spadek eksportu do krajów Europy Środkowej i Wschodniej sięgnął 15,9 proc.

W przypadku Rosji spadek oszacowano na 12,3 proc. a Ukrainy 28,6 proc. Jest on wywołany tak spadkiem tamtejszego popytu konsumpcyjnego (klienci w okresie zagrożenia ograniczają zakupy do najbardziej podstawowych artykułów) jak również administracyjnymi ograniczeniami importu z Polski (np. w zakresie artykułów spożywczych).

Zwraca też uwagę regres w zakresie towarów o charakterze inwestycyjnym - np. środków transportu. Nawet w przypadku Białorusi zanotowano spadek sprzedaży o 5 proc. Jest to o tyle zastanawiające, że jeszcze w pierwszych miesiącach bieżącego roku statystyki wykazywały tu wzrost.

Ostateczna skala regresu eksportu na kierunku wschodnim uzależniona jest od tego, kiedy zacznie normalizować się sytuacja polityczna, a wraz z nią gospodarcza w regionie oraz od tempa w jakim będzie ona postępować. Wpływ tego czynnika istotnie kształtuje możliwe do wypracowania wzrosty eksportu z Polski ogółem, rzutuje też na zmianę kierunków ekspansji naszych producentów. W przypadku części dostaw spłycenie popytu w krajach Europy Środkowej i Wschodniej możliwe jest do skompensowania sprzedażą na inne rynki.

Niestety ostatnie osłabienie koniunktury u naszych głównych europejskich partnerów wyraźnie ograniczyło chłonność tamtejszych rynków na nasze towary (tak tradycyjnie tam sprzedawanych jak i tych przekierowanych z rynków wschodnich). Mniejsze od oczekiwanego jest też tempo wzrostu popytu na rynku krajowym - co zmniejsza szansę na zbyt towarów przygotowanych dla zewnętrznych odbiorców, a nie sprzedanych.

Korporacja oczekuje, że w okresie IX - XI 2014 r. eksport okaże się większy niż przed rokiem o 4,9 proc. w euro, a w wymiarze złotowym o 4,7 proc.

Aktualne szacunki potencjału gospodarczego polskich wytwórców oraz zmian w popycie na nasze towary w roku 2014 pozwalają oczekiwać wzrostu eksportu do kwoty 157,7 mld euro, co stanowić będzie wynik o 6 proc. wyższy niż w roku 2013. W ujęciu złotowym eksport w roku bieżącym powinien zamknąć się kwotą 659,2 mld, co odpowiadać będzie wzrostowi o 5,5 proc. w stosunku do wyników wypracowanych w roku 2013.

W miarę poprawy koniunktury na rynku europejskim oraz normalizacji sytuacji u naszych wschodnich partnerów, zwiększać się też będzie dynamika polskiego eksportu. W roku 2015 eksport może zwiększyć się do 175,9 mld euro (o 11,5 proc.), co w wymiarze złotowym odpowiadać będzie kwocie 718,5 mld (wzrost o 9 proc.).

Prognozy Korporacji dotyczące wyników eksportu w latach 2014 - 2015 wskazujące na wzrost eksportu ogółem odpowiednio o 6 proc. i 11,5 proc. są wynikiem następujących prognozowanych zmian wolumenu eksportu na podstawowych dla naszej gospodarki rynkach:

  • Niemcy - wzrost eksportu o 8,2 proc. i 10,2 proc.
  • Pozostałe kraje strefy euro o 8,8 proc. i 10,0 proc.
  • Pozostałe kraje UE o 6 proc. i 10,2 proc.
  • Pozostałe kraje rozwinięte o 11 proc. i 12,5 proc.
  • Kraje Europy Środkowo - Wschodniej spadek o -19 proc. i wzrost 14,8 proc.
  • Kraje rozwijające się o 15 proc. i 19 proc.
Czytaj więcej w Money.pl
Polska wśród największych wrogów Rosji Według sondażu wśród najlepszych przyjaciół Rosji znalazły się: Chiny, Białoruś, Kazachstan i Indie.
Przemysł rośnie najszybciej od pół roku Zapasy wyraźnie spadły, co wskazuje na dalszy możliwy wzrost produkcji w nadchodzących miesiącach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)