Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|

Kolejne kłopoty Ubera. Państwa UE mogą zakazywać UberPop

13
Podziel się:

Działalność platformy Uber wywołuje emocje i protesty w wielu państwach unijnych. Na zachodzie Europy usługa UberPop jest już zakazana.

Kolejne kłopoty Ubera. Państwa UE mogą zakazywać UberPop
(Mariusz Gaczynski/ EastNews)

Państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności przewozowej w ramach usługi UberPop - uznał w wydanej we wtorek opinii rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.

To kolejny cios w model biznesowy amerykańskiej korporacji.

Działalność platformy Uber wywołuje emocje i protesty w wielu państwach unijnych. Na zachodzie Europy UberPop, czyli najtańsza opcja prowadzenia usług, w ramach której nie są potrzebne żadne koncesje na przewóz osób, jest już zakazana. W Polsce oraz krajach bałtyckich dalej jednak usługa ta jest dostępna.

"Państwa członkowskie mogą zakazać nielegalnego prowadzenia działalności przewozowej takiej jak UberPop i ścigać tę działalność na drodze karnej bez obowiązku uprzedniej notyfikacji Komisji o projekcie ustawy" - stwierdził rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE Maciej Szpunar.

Choć sprawa, do której bezpośrednio odnosi się ta opinia, dotyczy Francji, gdzie francuska spółka Ubera jest ścigana przed sądem za organizowanie systemu kojarzenia pasażerów z niezawodowymi kierowcami, to jej znaczenie wykracza poza ten kraj. Uber zresztą zaprzestał oferowania usługi opartej na nieprofesjonalnych kierowcach nad Sekwaną w 2015 r.

Uber utrzymuje, że nie organizuje usług transportu, nie jest firmą taksówkarską, a jedynie dostarcza aplikację, z której korzystają zainteresowani - z jednej strony kierowcy, a z drugiej pasażerowie. Tymczasem ograniczenia usług cyfrowych w UE wymagają uprzedniej zgody KE.

Argumentacji tej nie podzielił rzecznik Trybunału, który stwierdził, że "usługa UberPop należy do dziedziny transportu i, co za tym idzie, nie stanowi usługi społeczeństwa informacyjnego w rozumieniu dyrektywy". W konsekwencji nie stosuje się do niej unijna dyrektywa, przez co żadne państwo członkowskie, które chciałby ustawowo zakazać UberPop, nie musi tego zgłaszać Brukseli. Podobnie brzmiącą opinię Szpunar wydał wcześniej w odniesieniu do spółki Ubera w Hiszpanii.

Jego zdaniem, nawet gdyby Ubera traktować jako dostawcę usług dla społeczeństwa informacyjnego, a nie transportowych, państwa członkowskie również mogłyby zakazywać jego sprzecznej z prawem działalności bez uprzedniego notyfikowania KE.

W ubiegłym roku na Ubera i jego menagerów we Francji została nałożona grzywna w wysokości 800 tys. euro w związku z prowadzeniem nielegalnej działalności taksówkowej UberPop. Firma odwołała się od tej decyzji.

Wtorkowa opinia rzecznika Trybunału nie jest jeszcze ostatecznym rozstrzygnięciem, ale sędziowie często podążają za jej rekomendacją. Trybunał wyda swoją decyzję w tej sprawie za kilka miesięcy.

W ubiegłym miesiącu przeciwko Uberowi protestowali taksówkarze w kilku miastach Polski. Politycy Nowoczesnej zaproponowali, by kierowcy Ubera musieli posiadać licencje na przewóz osób samochodem osobowym.

Zobacz także: Zobacz także: Wojna przewoźników - wściekli na Ubera taksówkarze zablokowali polskie miasta.

Szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk mówił na początku czerwca, że w Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów jest projekt ustawy, która będzie regulowała kwestię przewozu pasażerów samochodami osobowymi. Jego zdaniem projektowane przepisy wprowadzają równość wszystkich podmiotów zajmujących się przewozem pasażerskim samochodami osobowymi na terenie kraju.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na początku maja tego roku informował, że monitoruje wpływ platform internetowych kojarzących kierowców z pasażerami, takich jak Uber. Jednak dotychczasowe obserwacje nie wskazują na konieczność interwencji urzędu zarówno w zakresie ochrony interesów konsumentów, jak i ochrony konkurencji.

Firma, która opiera swój fenomen na mobilnej aplikacji kojarzącej kierowców z klientami, została założona w 2009 r. Jej wartość ocenia się obecnie na 68 mld dol. W krajach, w których zakazano UberPoP, przedsiębiorstwo oferuje usługę UberX - nieco droższe przejazdy z profesjonalnymi kierowcami posiadającymi licencję.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
Karol 1952
7 lat temu
Taniej wychodzi rower spod dworca niż jakakolwiek komunikacja miejska ! Nawet gdy pada deszcz !
Kolo z Pikolo
7 lat temu
Przecież to nielegalna działalność na terenie Unii ?
Sssss
7 lat temu
Uber to modelowy przykład mafijnej działalności. Zero podatków, opłat, odpowiedzialność karna i prawna ciąży tylko na kierowcach, mechanizm szarańczy tzn. po nich tylko pustynia.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
Tomash
7 lat temu
Gdyby taksówkarze potrafili jakością swoich usług przebić konkurencję to nie musieliby się jej obawiać - ale tak nie jest - uber jest tańszy i wygodniejszy, a pracujący w nim ludzie na prawdę sympatyczni. Widać, że pracują bo chcą a nie muszą.
Piterr
7 lat temu
często korzystam z usług ubera i nie wyobrażam sobie, żeby miało go nie być
Henio Krawic
7 lat temu
Za niedługo żony nie będę mógł do pracy wozić.
kopak
7 lat temu
Uber Pop nie a uber select Tak ????
Adelll
7 lat temu
Dobrze, że u nas Rząd nie chce zakazywać działalności Ubera. Ja osobiście uważam, że jego istnienie przyniosło wiele korzyści dla klientów - usługa jest tańsza i przede wszystkim dobrej jakości.