Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory na Ukrainie. Sondaż: do parlamentu wejdą cztery partie

0
Podziel się:

Największym poparciem wśród osób zamierzających pójść na wybory cieszy się Blok prezydenta Petra Poroszenki, na który chce głosować 20,5 proc. respondentów.

Wybory na Ukrainie. Sondaż: do parlamentu wejdą cztery partie
(ВО Свобода / Wikipedia (CC BY 3.0))

Tylko cztery partie wejdą do parlamentu Ukrainy po zaplanowanych na niedzielę wyborach parlamentarnych - świadczą rezultaty opublikowanego dziś badania opinii publicznej Fundacji Demokratyczni Inicjatywy i Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii.

Największym poparciem wśród osób zamierzających pójść na wybory cieszy się Blok prezydenta Petra Poroszenki, na który chce głosować 20,5 proc. respondentów. Na drugim miejscu uplasowała się populistyczna Radykalna Partia deputowanego Ołeha Laszki, na którą swój głos chce oddać 8,6 proc.

Kolejne miejsce zajął Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka z poparciem wynoszącym 6,8 proc. Na czwartej pozycji znalazła się partia mera Lwowa Andrija Sadowego Samopomicz (Samopomoc); zagłosuje na nią 5,8 proc. badanych.

Na Ukrainie obowiązuje 5-procentowy próg wyborczy. Według opublikowanego w środę sondażu bliska jego pokonania jest Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko, którą popiera 4,7 proc. respondentów.

Pozostałe ugrupowania mają znacznie mniejsze szanse pokonania progu wyborczego. Są to: Silna Ukraina byłego wicepremiera Sergija Tihipki (3,7 proc.), wywodzący się z Partii Regionów obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza Blok Opozycyjny (3,6 proc.), Pozycja Obywatelska byłego ministra obrony Anatolija Hrycenki (3,3 proc.), Komunistyczna Partia Ukrainy (2,8 proc.), nacjonalistyczna partia Swoboda (2 proc.) oraz radykalny Prawy Sektor (1,25 proc).

Według wyników badania na niedzielne wybory zamierza pójść ponad 73 proc. obywateli Ukrainy. Ponad 40 proc. respondentów uważa, że wybory pomogą poprawić sytuację na Ukrainie, zaś 32 proc. jest przekonanych, że niczego nie zmienią. Zdaniem 7 proc. wybory doprowadzą do pogorszenia sytuacji.

Ponad 87 proc. badanych zapewnia, że nie sprzeda swego głosu na wyborach, 1 proc. gotowych jest to zrobić za jakąkolwiek kwotę, a 4 proc. uzależnia to od wysokości oferowanej sumy. 5 proc. respondentów nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.

W nadchodzących wyborach połowę 450-osobowego parlamentu Ukraińcy wyłonią spośród kandydatów z list partyjnych (ordynacja proporcjonalna), a połowę - w okręgach jednomandatowych (ordynacja większościowa).

W Radzie Najwyższej Ukrainy, którą prezydent Petro Poroszenko rozwiązał w sierpniu, zasiadało ostatnio pięć ugrupowań: Batkiwszczyna, UDAR mera Kijowa Witalija Kliczki, Swoboda oraz Partia Regionów i Komunistyczna Partia Ukrainy.

Poroszenko uzyskał prawo ogłoszenia wcześniejszych wyborów, gdyż po rozpadzie koalicji rządzącej, do której wchodziły partie Batkiwszczyna, UDAR i Swoboda, deputowani nie stworzyli nowej. Wcześniejsze wybory do parlamentu były jednym z haseł Poroszenki podczas kampanii przed zwycięskimi dla niego wyborami prezydenckimi w maju bieżącego roku.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)