Wicepremier Gliński interweniuje ws. włoskiej kawiarni z polskimi pamiątkami
W efekcie sądowej batalii rzymska kawiarnia Caffe Greco zostanie odebrana obecnemu najemcy. Lokalem pełnym pamiątek po polskich pisarzach i poetach interesuje się resort kultury.
Będzie interwencja do władz Rzymu i właściciela kawiarni: - Chodzi o to, by nie niszczyć dziedzictwa kulturowego - powiedział minister kultury i wicepremier Piotr Gliński podczas wizyty w Rzymie.
Otwarta w 1760 roku kawiarnia była miejscem spotkań europejskich artystów. Bywali tam Stendhal, Goethe, Byron, Liszt, Keats, Ibsen, Andersen, Mendelssohn, Wagner. To także miejsce bliskie polskim pisarzmo. Przychodzili tam: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid czy Henryk Sienkiewicz.
W drodze spadku właścicielem przybytku został prywatny szpital z Rzymu. Nowy najemca chciał odkupić lokal, ale placówka odrzuciła ofertę… i podniosła czynsz 16 do 80 tys. euro miesięcznie.
Obejrzyj: Piotr Gliński o aferze KNF. "Takich spotkań nie powinno być"
Sprawa trafiła do sądu. Po dwóch latach batalii zapadła decyzja, aby obecny najemca opuścił lokal.
Przedstawiciele właścicieli lokalu uspokajają, że nie chcą pozbywać się zgromadzonych w nim dzieł i pamiątek. Chodzi jedynie o zmianę zarządcy obiektu, którego będzie stać na podwyżkę czynszu.
Jak podaje włoska prasa, 12 czerwca odbędzie się pierwsza próba przejęcia kluczy od najemcy i wejścia do środka. Przy ewentualnej trzeciej próbie zgodnie z przepisami uczestniczyć będą siły porządkowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl