Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PGO
|
aktualizacja

"Wideo to tylko dodatek". Oto dlaczego ceny za Netflix, Amazon Prime Video i Disney+ są tak różne

9
Podziel się:

Usługa ta sama, ale cena już nie. Z czego wynikają znaczące różnice w wysokości abonamentów najpopularniejszych serwisów VOD? Odpowiedź jest prostsza, niż się wydaje. - Dziecko po obejrzeniu bajki na Disney+ pójdzie z rodzicem do sklepu i wybierze sok z Kubusiem Puchatkiem albo będzie chciało pojechać do Disneylandu. Na tym polega strategia firmy - mówił w programie Money.pl ekspert ds. pricingu Maciej Kraus, partner funduszu Movens Capital.

"Wideo to tylko dodatek". Oto dlaczego ceny za Netflix, Amazon Prime Video i Disney+ są tak różne
Nie warto kopiować strategii cenowej konkurentów. Być może oni mają zupełnie inne cele strategiczne niż my - wyjaśnił ekspert ds. pricingu. Na zdjęciu kadry z popularnych produkcji dostępnych na platformach Amazon Prime ("Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy"), Netflix ("Stranger Things") i Disney+ ("Thor: Ragnarok") (East News, Album Online, Everett Collection, Ferrari Press)

Cena korzystania z jednego serwisu streamingowego spośród dostępnych w Polsce nie wydaje się duża - w zależności od platformy waha się od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych miesięcznie. Z czego wynikają różnice w kosztach? Na to pytanie odpowiedział Maciej Kraus, partner funduszu Movens Capital, który był gościem programu Money.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Netflix, Disney+, Amazon Prime. Z czego wynika różnica w cenach?

Netflix, Disney+, Amazon Prime Video. Z czego wynika różnica w cenach?

Powód okazuje się prostszy, niż można by się spodziewać. Chodzi o cele strategiczne firmy. Jako przykład Kraus podał serwis Disney+, w przypadku którego miesięczna subskrypcja kosztuje 28,99 zł. Jednak to nie usługa VOD (ang. video-on-demand - wideo na życzenie) jest najważniejsza dla kierownictwa serwisu w kontekście rozwoju marki. - Dziecko po obejrzeniu bajki na Disney+ pójdzie z rodzicem do sklepu i wybierze sok z Kubusiem Puchatkiem albo będzie chciało pojechać do Disneylandu. Na tym polega strategia firmy - wskazał ekspert.

Inaczej do sprawy podchodzi Netflix, dla którego pozyskiwanie kolejnych abonentów jest priorytetem. Platforma oferuje obecnie pakiety w cenie 29-60 zł za miesiąc korzystania.

Dla Netflixa pieniądze, które płacimy w abonamencie, to 100 proc. przychodów. Dlatego myśląc o pricingu (proces ustalania cen - red.), serwis tak optymalizuje ceny, żeby maksymalizować przychody. Dla całej grupy Disneya z kolei pieniądze ze streamingu to około 20 proc. całkowitych przychodów. Disney+ to tylko jeden z punktów w ramach kontaktu, który konsumenci mają z markami - wskazał Kraus.

Według eksperta podobnie jest w przypadku Amazon Prime Video, którego subskrybenci płacą 10,99 zł miesięcznie. - To nie jest produkt, który ma zarabiać, lecz budować lojalność - podkreślił. - Nie warto kopiować strategii cenowej konkurentów. Być może oni mają zupełnie inne cele strategiczne niż my - podsumował gość Money.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
MichalR
rok temu
Amazon mnie kupił. 50 zł za rok vod na którym da się coś wygrzebać to uczciwa cena
m4RiO
rok temu
U nas jest soczek Kubuś, więc Disney nic nie zarobi😉
ANDY
rok temu
Przyklad hbo burzy ten narracyjny domek z kart wielkiego pana eksperta, dlatego o nim nie wspomnial.
Gość
rok temu
"Kuś Puchatek" i też dobrze
set
rok temu
Była 10 lat temu "telewizja na kartę" za 10 złotych miesięcznie. Były podstawowe kanały takie jak tvp1, tvp2, polsat, tvn, tvn7, puls itp i na dodatek DISCOVERY i to było WARTE tych 10 złotych. Teraz już tej oferty nie ma :( PO zlikwidowało to okno na świat dla szarego Polaka. Bo Polak ma pracować a nie podziwiać świat. Takie realia nam ta opozycja zafundowała. Praca z klapkami na oczach i śmierć na koniec.