Wielkanoc w domach? Odmrożone hotele szykują się na wielkie świętowanie
Choć rząd nie wydał jednoznacznych wytycznych do świąt Wielkanocy to zaleca Polakom pozostanie w domach w wąskim rodzinnym gronie. Ale branża hotelarska nęci bogatą ofertą.
Nie ma jednoznacznych wytycznych, zakazów czy obostrzeń co do Wielkanocy. To nie znaczy, że tego roczne święta będą wolne od koronawirusa. Rząd, na razie - bo nie wiadomo jak będzie wyglądać dalej sytuacja epidemiczna, jedynie zaleca pozostanie w domach.
- Na pewno to jeszcze nie będą takie święta, do jakich przywykliśmy, zanim pojawił się koronawirus. Na pewno to będą święta, które powinniśmy spędzić jeszcze w gronie jedynie najbliższych osób - powiedział na antenie Radia Plus rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
"Wielkanoc trzeba odwołać". Święta z koronawirusem to nie święta
- Jeżeli zechcemy, by późna wiosna i wczesne lato były tym okresem, gdy tych obostrzeń będzie coraz mniej, kiedy tego koronawirusa wśród nas będzie coraz mniej i będzie mniejsza transmisja, to te święta będziemy musieli spędzić tak jak wcześniejsze święta Wielkiejnocy i ostatnie święta Bożego Narodzenia - dodał.
Co to oznacza? Możliwy scenariusz, to plus pięć osób spoza gospodarstwa domowego w jednym domu.
Jak pisze Super Express hotelarze kuszą jednak bogatą ofertą. Branża dopiero co została odmrożona i liczy, że okres świąt pozwoli im nieco odrobić straty, a spragnieni wyjazdów Polacy zdecydują się na Wielkanoc poza domem.
W ofertach są świąteczne śniadania, wspólne malowania jaj i dekorowania babek, kuligi, tańce, sauny i baseny czy ogniska - wylicza dziennik.
Ceny? Za luksusowy pobyt od Wielkiego Czwartku do Poniedziałku Wielkanocnego trzeba zapłacić około 800 zł za dobę od osoby. Trzydniowy wypoczynek to średnio koszt 900 – 1000 zł.
Hotele przypominają, że honorują bon turystyczny, choć część zapowiada, że oferta może się zmienić przez sytuację pandemiczną.