Wielki kapiszon Tuska? "Prezes przyszedł i ogłosił to z radością"

Jak wynika z ustaleń money.pl, na ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, prof. Glapiński powiedział, że w końcu po pół roku ma świetne relacje z ministrem finansów. - W jego mniemaniu koalicja mogła sobie odpuścić Trybunał Stanu - mówi nasz rozmówca.

Donald TuskDonald Tusk zapowiadał postawienie prezesa NBP przed Trybunał. W tej sprawie jednak niewiele się dzieje.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Wojciech Olkusnik
Damian Szymański

- Prezes przyszedł na posiedzenie RPP i ogłosił z radością, że w końcu po pół roku ma bardzo dobre kontakty z ministrem finansów. W jego umyśle może rodzić się myśl, że nowa koalicja odpuściła sobie już Trybunał Stanu, ponieważ w tej sprawie się nic dzieje od tygodni - mówi nam nasz informator z Narodowego Banku Polskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prokurator w Orlenie. Dlaczego wciąż nie udało się przesłuchać Daniela Obajtka?

Później w podobnym tonie wypowiadał się na piątkowej konferencji prasowej. Money.pl zapytało Andrzeja Domańskiego, ministra finansów w rządzie Donalda Tuska, czy spotkał się z szefem NBP w ostatnim czasie. Wciąż czekamy na odpowiedź w tej sprawie.

- Widać, że na posiedzeniach prezes ma ochotę rozmawiać o Trybunale i swoich odczuciach. Jednak część członków Rady uważa to za niestosowne. To nie jest klub dyskusyjny tylko konstytucyjny organ - przekonuje nasz rozmówca.

Trybunał Stanu dla szefa NBP. Wątpliwości

Napięcie między ministrem finansów a szefem NBP było spore, gdy okazało się, że bank wypracował stratę zamiast zysku i nie wpłaci do budżetu 6 mld zł, o których informował MF w sierpniu zeszłego roku. Andrzej Domański założył tę wpłatę w tegorocznym budżecie, bo jak nam wyjaśniał kilka miesięcy temu, bazował na ostatniej dokumentacji dostępnej w resorcie.

- To niebywałe, ale prezes NBP Adam Glapiński był naprawdę zaskoczony, że Ministerstwo Finansów wpisało do ustawy budżetowej 6 mld zł. Na ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej miał powiedzieć, że Domański powinien do niego zadzwonić, to by się dowiedział, że żadnych pieniędzy nie będzie. To pokazuje, w jaki sposób rozumuje szef NBP - przekonywał w styczniu tego roku nasz informator, który znał kulisy całego zajścia.

Teraz koncyliacyjny ton ze strony Adama Glapińskiego jest znacznie wyraźniejszy, niż jeszcze przed wyborami, kiedy mówił o "nieszczęśliwym" wyniku wyborów, gdyby z PiS wygrała ówczesna koalicja.

Pierwsza wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley pod koniec kwietnia w Polsat News oceniła, że jej zdaniem "byłoby bardzo, źle", gdyby postawiono zarzuty prezesowi Adamowi Glapińskiemu". - Bardzo ważna jest niezależność banku centralnego. Ta zasada, że prezes NBP jest nieodwoływalny, jest bardzo ważna z punktu widzenia gospodarki - stwierdziła.

- Dzisiaj po ogromnych wstrząsach, po Covidzie mamy inflację w celu inflacyjnym i wydaje mi się, że to jest ogromne osiągnięcie - podkreśliła.

Pytana o to, czy w przypadku postawienia zarzutów Glapińskiemu, zastąpi go jako pierwsza wiceprezes, odpowiedziała twierdząco. - Tak zgodnie z przepisami. Tak gdyby do tego doszło, to pierwszy wiceprezes zastępuje - powiedziała.

Co z Trybunałem Stanu dla Adama Glapińskiego?

Dlaczego więc tak mało słyszymy obecnie o Trybunale Stanu dla szefa NBP? Wniosek jest już gotowy i podpisany przez odpowiednią grupę posłów. Utknął on jednak u Marszałka Sejmu.

Szymon Hołownia dostał wstępny wniosek o pociągnięcie prezesa NBP do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu pod koniec marca. Już wtedy zapowiedział, że wniosek zostanie poddany analizie. Pod koniec kwietnia marszałek Sejmu oznajmił:

Ponieważ służby prawne Sejmu wskazały po analizie tego wniosku (...) że są w nim pewne uchybienia i są w nim konieczności uzupełnienia (...) skierowałem ten wniosek do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.

Komisja za zebrać się pod koniec maja, gdyż czeka ona na ekspertyzy prawne, a te mają pojawiać się dopiero w połowie tego miesiąca.

Szymon Hołownia 8 maja wielokrotnie podkreślał, że on sam popiera postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, wszczął jednak procedurę odesłania wniosku do dalszych analiz ze względu na potrzebę staranności.

- Te zastrzeżenia są bardzo konkretne, jest ich sporo - mówił w Sejmie. Jak dodał, nie są to jednak zastrzeżenia, "które dyskwalifikują wniosek". Powtórzył, że odsyłanie wniosków do analizy jest "normalne w legislacji". - Ja się często zwracam o uzupełnienie pewnych braków. Szymon Hołownia podkreślił, że wniosek o TS dla prezesa NBP musi mieć tak mocne podstawy prawne, jak akt oskarżenia. - To nie może być publicystyka - argumentował.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Trump przyjął stanowisko Putina. Zapowiedział, że Rosja pomoże w odbudowie Ukrainy
Trump przyjął stanowisko Putina. Zapowiedział, że Rosja pomoże w odbudowie Ukrainy
Sekretarz skarbu zapowiada "gigantyczne zwroty" podatku. Oto ile mają dostać Amerykanie
Sekretarz skarbu zapowiada "gigantyczne zwroty" podatku. Oto ile mają dostać Amerykanie
Chiny chcą rozruszać gospodarkę. Taki mają plan
Chiny chcą rozruszać gospodarkę. Taki mają plan
Zmarł Louis Gerstner. W latach 90. uratował amerykańskiego giganta przed upadkiem
Zmarł Louis Gerstner. W latach 90. uratował amerykańskiego giganta przed upadkiem
Milionowe długi posłów. Oto rekordziści
Milionowe długi posłów. Oto rekordziści
Brytyjczycy i Niemcy razem kupią nową artylerię. Pierwszy taki system na świecie
Brytyjczycy i Niemcy razem kupią nową artylerię. Pierwszy taki system na świecie
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Prezent od ZUS
Specjalna emerytura dla roczników 1949-1969. Prezent od ZUS
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Oto ile będzie kosztować
Nowy obowiązek dla właścicieli psów i kotów. Oto ile będzie kosztować
Sytuacja materialna Polaków. Oto jak zmieniła się w 2025 roku
Sytuacja materialna Polaków. Oto jak zmieniła się w 2025 roku
Sankcje nie złamały oligarchów. Władza wciąż w rękach Putina
Sankcje nie złamały oligarchów. Władza wciąż w rękach Putina
To był rok RPP i spadającej inflacji. Ale nie wszyscy kredytobiorcy odczuli to po równo
To był rok RPP i spadającej inflacji. Ale nie wszyscy kredytobiorcy odczuli to po równo
W Niemczech napisali o Polakach. "Baśń zaczyna pękać"
W Niemczech napisali o Polakach. "Baśń zaczyna pękać"