Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Wojna handlowa. "Stop kredytowaniu Chin". Trump żąda blokady od Banku Światowego

4
Podziel się:

Donald Trump wywiera na Chiny coraz większy nacisk. Cła zaczęły już działać z pełną siłą, a prezydent chce jeszcze odciąć drugą gospodarkę globu od niskooprocentowanych kredytów Banku Światowego.

Twitter prezydenta USA to obecnie najważniejsze źródło wiadomości dla gospodarki światowej
Twitter prezydenta USA to obecnie najważniejsze źródło wiadomości dla gospodarki światowej (Money.pl, Jacek Frączyk)

Prezydent Donald Trump wezwał w piątek Bank Światowy do zaprzestania udzielania kredytów dla Chin. To wszystko dzień po tym, jak międzynarodowy bank zaakceptował plan pożyczkowy dla Pekinu, nie zważając na obiekcje Waszyngtonu.

Bank Światowy w czwartek przyjął plan pomocy dla Chin o wartości od 1 do 1,5 mld dol. rocznie w postaci niskooprocentowanych pożyczek aż do czerwca 2025 roku. Plan zakłada stopniową redukcję obecnych pożyczek, które w ostatnich pięciu latach miały wartość średnio 1,8 mld dol.

Zobacz też: Wojna handlowa USA-Chiny. Jak to wpływa na polską gospodarkę

- Czemu Bank Światowy pożycza pieniądze Chinom? Jak to w ogóle możliwe? Chiny mają mnóstwo pieniędzy, a jeśli nawet ich nie mają, to je produkują. STOP! - napisał Trump na Twitterze.

"Pożyczki Banku Światowego dla Chin spadły ostro i będą redukowane w przyszłości jako część porozumienia z naszymi akcjonariuszami, w tym Stanami Zjednoczonymi" - napisano w stanowisku banku dla agencji Reuters. "Eliminujemy finansowanie, jak tylko kraje staną się bogatsze" - dodano.

Bank Światowy pożyczył Chinom 1,3 mld dol. w roku fiskalnym 2019 zakończonym w czerwcu. W 2017 roku było to 2,4 mld dol. Dla administracji prezydenta Trumpa to jednak niewystarczające i wskazuje, że Chiny są już zbyt bogate, żeby je wspierać międzynarodową pomocą. Ta mogłaby się przecież przydać innym krajom w prawdziwej potrzebie.

Stany Zjednoczone zapewniają BŚ największe środki. Ich udział w budżecie banku wynosi ponad 16 proc., a drugiej Japonii - 8 proc. Bank nie może sobie więc tak po prostu zignorować zdania prezydenta USA.

Powyższy gest nie ma może wielkiego realnego znaczenia, ale jest kolejnym elementem nacisku na władze w Pekinie. Dotychczas nałożone cła z całą siłą zaczęły działać dopiero od września. Import z Chin spadł we wrześniu o 10 mld dol. rok do roku, a w październiku o aż 12 mld dol. Na przestrzeni dziewięciu miesięcy był niższy o 65 mld dol.

Dla gospodarki Chin to poważny cios, bo USA były głównym odbiorcą ich towarów. Jeszcze rok temu Amerykanie sprowadzili w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy towary i usługi z Chin za 447 mld dol. a wyeksportowali tam za zaledwie 102 mld dol. W tym samym okresie bieżącego roku import wyniósł 382 mld dol. a eksport 88 mld dol. Minus USA w obrotach handlowych z Państwem Środka zmniejszył się o aż 51 mld dol.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
Yako
4 lata temu
Jak można kredytować takiego molocha, który niedługo połknie Europę, a potem resztę świata? Trump ma rację!
Trump
4 lata temu
Cena wartości zadłużenia. Szyna jedynie w intercity
Podarunek z W...
4 lata temu
Koles ma racje. Chiny wypuscily zaraze z Chin, zamiast ja sobie zatrzymac. Za taki prezent to dziekujemy.
Iwan Iwanicz ...
4 lata temu
CHINY: WŁADZE WYŁĄCZĄ CZĘŚĆ SOI I WIEPRZOWINY Z USA Z CEŁ ODWETOWYCH gugl Człowiek nie musi koniecznie mieć tych wszystkich nowoczesnych /zabawek/, ale jeść już tak.