Wyrzucili go z "Trójki". Dziś dostaje 50 tys. miesięcznie
Dariusz Rosiak, po zwolnieniu z radiowej "Trójki", zaczął robić jeden z najchętniej słuchanych podcastów w Polsce. Na jego produkcję zbiera 50 tys. złotych miesięcznie.
Dariusz Rosiak prowadził w "Trójce" program "Raport o stanie świata". Program był nadawany od 2006 do 2020 roku.
Gdy rozgłośnia nie przedłużyła umowy, Rosiak przeniósł się do internetu i rozpoczął zbiórkę na Patronite.
"Zanim rozpocząłem zbiórkę, powiedziałem ludziom: mój program wygląda tak i tak, robię go od 13 lat, chcecie, żebym robił go dalej - fantastycznie. Możecie wpłacić 5 złotych albo tysiąc. Możecie słuchać go za darmo" - powiedział Rosiak w wywiadzie dla gazeta.pl. "Co nie znaczy, że program będę finansował wyłącznie z datków słuchaczy. Muszę stworzyć na tyle stabilny system, żeby móc utrzymywać program i osoby przy nim pracujące przez długi czas. Fakt, że tak wielu patronów mnie wspiera, jest czymś pięknym, ale to nie jest pewna forma finansowania.
Crowdfunding czy venture capital. Jakie wsparcie wybrać dla swojego biznesu
Po uruchomieniu zbiórki i wyemitowaniu pierwszych odcinków "Raport o stanie świata" stał się jednym z najchętniej słuchanych podcastów w Polsce.
"W tej chwili dostaję miesięcznie 50 tysięcy złotych na produkcję programu, płacę pięciu osobom za ich pracę, mój podcast jest regularnie w pierwszej dziesiątce najchętniej słuchanych programów na Spotify, przez moment wyprzedzałem w słuchalności TuOkuniewską i Kubę Wojewódzkiego. Może zamiast się na prezes Polskiego Radia panią Agnieszkę Kamińską złościć powinienem jej raczej wysłać kwiaty?" - mówi Dariusz Rosiak w rozmowie z gazeta.pl.
Mimo robiącej wrażenie kwoty Rosiak powiedział, że nie stał się milionerem. Większość pieniędzy pochłaniają koszty produkcji programu, w tym pensje osób, które przy nim pracują.