"Szopka", "pozowanie do zdjęć", "kpina". Gorąco wokół wigilijnej pracy Petru w Biedronce

Ryszard Petru będzie w Wigilię pracował w jednej z warszawskich Biedronek. Inicjatywa posła wywołuje ogromne emocje. - Pan Petru zrobi szopkę, zapozuje do zdjęć i wróci do swojego luksusowego apartamentu - powiedział money.pl Alfred Bujara, szef handlowej "Solidarności".

Ryszard Petru będzie pracował w Wigilię w Biedronce. Poruszenie Ryszard Petru będzie pracował w Wigilię w Biedronce. Sprawa wywołuje ogromne emocje
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka, Tomasz Jastrzębowski
Bartłomiej Chudy
35

Poseł Trzeciej Drogi Ryszard Petru będzie 24 grudnia pracował w Biedronce. Parlamentarzysta potwierdził w poniedziałek w Radiu ZET, że podpisał w tej sprawie umowę, zgodnie z którą zarobi 29 zł za godzinę pracy. Petru ma pracować na jako sprzedawca do godz. 13, a potem zająć się sprzątaniem sklepu.

Inicjatywa posła wywołuje ogromne emocje. Zdaniem przewodniczącego handlowej "Solidarności" Alfreda Bujary, poseł nie będzie w stanie realnie wczuć się w codzienną pracę sprzedawcy-kasjera.

Pan Petru zrobi szopkę, zapozuje do zdjęć i wróci do swojego luksusowego apartamentu. Żeby naprawdę przekonać się, jak wygląda praca w handlu przed Bożym Narodzeniem, musiałby się zatrudnić na miesiąc, a nie na jeden dzień. Ponadto Wigilia jest dniem niskoobrotowym, największe zakupy zostały już zrobione - przyznaje w rozmowie z money.pl przewodniczący Alfred Bujara.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od pracy w McDonald's do właściciela Legii Warszawa - Dariusz Mioduski w Biznes Klasie

I dodaje, że gdy będzie już jasne, w jakim sklepie poseł Petru będzie pracował w Wigilię, to obsługa obiektu "będzie miała pod górkę". - Będzie tylko przeszkadzał innym pracownikom, których praca bez tego cyrku i tak jest bardzo ciężka - zaznacza szef handlowej "S".

Na facebookowych grupach pracowniczych rozgorzała dyskusja o inicjatywie posła Polski 2050. Padają określenia. "Na miesiąc niech przyjdzie popracować żeby poczuł smak pracy a nie na jeden dzień. Szyderca" - pisze jeden z pracowników. "Nie będzie wiedział jak się nazywa po takiej orce, a później może spojrzy łaskawie na ludzi pracujących w handlu i uzna, że potrzebujemy wolnej niedzieli, by choć trochę odpocząć" - głosi inny komentarz.

"Popisowe zachowanie posła. Nie odzwierciedla pracy kasjera"

"Uważamy, że zachowanie Pana Ryszarda Petru, kolokwialnie mówiąc, jest "popisowe" i w żaden sposób nie odzwierciedla ciężkiej pracy kasjera. Pracownik w pierwszym dniu po przyjęciu do pracy, nawet na umowę cywilno-prawną, zgodnie z obowiązującym prawem, powinien przejść szkolenie stanowiskowe oraz powinien być zapoznany z oceną ryzyka zawodowego, wymaganą na stanowisku pracy, a contrario nie będzie w stanie w ciągu jednego dnia wykonać tylu obowiązków, co inni pracownicy zatrudnieni na dłuższy okres czasu" - komentuje Gabriela Kaim, przewodnicząca OM NSZZ "Solidarność" w Jeronimo Martins Polska.

I zaznacza, że związek zweryfikuje, czy poseł zostanie wyposażony w odzież i obuwie robocze oraz czy w dniu pracy będzie posiadał aktualną książeczkę zdrowia oraz lekarskie zaświadczenie do pracy z żywnością.

Jeżeli te ważne kryteria nie zostaną spełnione, to pan Ryszard Petru nie pokaże co jest, chyba, jego celem – jak lekka jest praca w sieciach sklepów, tylko jak można wykorzystywać luki prawne w naszym kraju. Pan Ryszard Petru swoim jednorazowym, popisowym zachowaniem chce pokazać, jak lekka jest praca w handlu, by w przyszłości udało się złagodzić obecne ograniczenia handlu w niedzielę, czyli wprowadzając liberalizację przepisów w tym sektorze. Podsumowując, pan Petru chce zrobić pokazówkę. To, krótko mówiąc, kpina - przyznaje Gabriela Kaim.

"Niech pokaże jak potrafi ciężko pracować w niedziele" - czytamy na jednej z grup zrzeszających pracowników Biedronki. W kontekście posła wraca bowiem temat handlowych niedzieli, o które Petru nieustannie walczy.

Są i bardziej luźne wątki. Zapytany o znajomość "kodu na kajzerkę" Petru odparł w Radiu ZET, że obecnie "nie trzeba kodu, bo jest drzewko i wybieramy na kasie konkretny towar". - To jest niby proste, ale nie dla osoby, która to robi pierwszy raz, czuję lekkie spięcie - przyznał na antenie. Dodał, że swój strój pracowniczy, który dostanie od Biedronki, przeznaczy na licytację na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Wybrane dla Ciebie

100 tys. ludzi straciło pracę w rok. A to dopiero początek. Tam Niemcy zwalniają na potęgę
100 tys. ludzi straciło pracę w rok. A to dopiero początek. Tam Niemcy zwalniają na potęgę
Polski miliarder szaleje w legendarnym klubie. Dwa rekordy na jednym ogniu
Polski miliarder szaleje w legendarnym klubie. Dwa rekordy na jednym ogniu
Katastrofa Boeinga 787 Dreamliner linii Air India. Jest stanowisko wiceministra Laska
Katastrofa Boeinga 787 Dreamliner linii Air India. Jest stanowisko wiceministra Laska
Rekordowe zyski ubezpieczycieli. Klienci dostają coraz mniej
Rekordowe zyski ubezpieczycieli. Klienci dostają coraz mniej
Spór o sukcesję w imperium Solorza. Jest decyzja akcjonariuszy ZE PAK
Spór o sukcesję w imperium Solorza. Jest decyzja akcjonariuszy ZE PAK
W Indiach rozbił się Boeing 787 Dreamliner. Co wiemy o tym samolocie?
W Indiach rozbił się Boeing 787 Dreamliner. Co wiemy o tym samolocie?
Waloryzacja emerytur 2026. Propozycja rządu
Waloryzacja emerytur 2026. Propozycja rządu
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Mamy komentarz Boeinga
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Mamy komentarz Boeinga
Orban planuje prywatyzację. Sprzeda większości udziałów w państwowej spółce zbrojeniowej
Orban planuje prywatyzację. Sprzeda większości udziałów w państwowej spółce zbrojeniowej
Inwestycja warta 5 mld zł. Polska składa wniosek do KE
Inwestycja warta 5 mld zł. Polska składa wniosek do KE
Ogromna chlewnia w Chinach. Wieżowiec ma 26 pięter
Ogromna chlewnia w Chinach. Wieżowiec ma 26 pięter
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Akcje amerykańskiej spółki spadają
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Akcje amerykańskiej spółki spadają