- Konserwatyści mają w Izbie Gmin przewagę, zatem konstytucyjnie nie ma żadnego powodu, by teraz organizować wybory przed 2025 r. - powiedział w programie "Newsroom" WP Michael Dembiński, główny doradca Brytyjsko-Polskiej izby Handlowej. – Natomiast są przy władzy już dwunasty rok i Brytyjczycy są zniecierpliwieni tą wymianą premierów i brakiem stabilności, ciągłości władzy. Wielka Brytania słynie z tej stabilności, a jesteśmy świadkami wielkiej zawieruchy politycznej. Liz Truss to nie była właściwa osoba na stanowisko premiera. Ona poniekąd została wyznaczona z uwagi na to, co stało się przed jej urzędowaniem. Wyboru dokonali członkowie partii i nie udało jej się uzyskać nawet połowy głosów. Przypominam, że Truss była za brexitem, potem zmieniła zdanie i otrzymała poparcie partii na stanowisko premiera. Rishi Sunak, minister finansów, jest postrzegany jako dużo rozsądniejszy polityk, patrzący długoterminowo na sprawy gospodarcze. On mógłby zająć stanowisko...