Zmiany w sklepie Apple. Gigant nie chce płacić kar w UE
Koncern Apple zmienił zasady swojego sklepu z aplikacjami, które mają być bardziej przyjazne dla zewnętrznych twórców aplikacji. W ten sposób amerykański gigant chce uniknąć kar za łamanie unijnych regulacji antymonopolowych. Zmiany mają ułatwić korzystanie z systemów płatności innych niż system Apple'a.
Wedle nowych reguł, Apple będzie pobierał mniejsze opłaty od twórców aplikacji z UE za dokonywanie transakcji za pomocą zewnętrznych systemów płatności - maksymalnie 15 proc., zamiast dotychczasowych 30 proc. - i pozwoli na swobodniejszą promocję tych opcji, w tym umieszczanie do nich linków.
Zmiany są efektem kary wynoszącej 500 mln dol. nałożonej na Apple jeszcze w kwietniu przez UE za łamanie antymonopolowych przepisów Aktu o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act, DMA) i toczących się rozmów między gigantem z Kalifornii i UE. Apple zapowiedziało, że odwoła się od kary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co Sławosz Uznański-Wiśniewski będzie robił na ISS?
"Komisja Europejska żąda od Apple wprowadzenia serii dodatkowych zmian w App Store" – napisała firma w oświadczeniu. "Nie zgadzamy się z tym wynikiem i planujemy odwołać się".
Regulacje w UE
DMA jest rozporządzeniem mającym na celu ograniczenie możliwości gigantów cyfrowych by nadużywać swojej pozycji na rynku. Zarówno te regulacje, jak i nakładane na amerykańskie koncerny kary są jednymi z kwestii spornych w rozmowach handlowych między UE i USA. Donald Trump twierdził, że Unia traktuje nakładane na Big Tech kary jako dodatkowe źródło dochodów.