Znamy pandemiczny koszt zasiłku opiekuńczego. ZUS wypłacił już ponad miliard złotych
Pandemia się rozpędza, a dzieci znów wylądowały na nauce zdalnej. Rodzice mają poważny problem, bo ponownie mierzą się z koniecznością zorganizowania opieki na czas pracy. Nie każdy ma możliwość pracy zdalnej. Rozwiązaniem może być ponownie uruchomiony dodatkowy zasiłek opiekuńczy. Będzie on obowiązywał do 27 lutego.
Od początku lutego rodzice mogą ubiegać się o dodatkowy zasiłek opiekuńczy. To rozwiązanie dla tych, którzy w związku z wprowadzeniem nauki zdalnej nie mogą zapewnić opieki dzieciom i sami muszą zostać z nimi w domu.
Po feriach powrót do nauki stacjonarnej? "To świadczy o chaosie decyzyjnym"
Co ważne, świadczenie to nie wlicza się do obwiązującego od lat zasiłku opiekuńczego (wynikającego z przepisów ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego), z którego zgodnie z przepisami korzystać można tylko przez 60 dni w roku kalendarzowym. Dodatkowy zasiłek uruchomiony został w związku z pandemią koronawirusa w 2020 roku.
Mimo że świadczenie było kilkukrotnie przedłużane, to ostatnie wygasło w czerwcu 2021 roku. Jednak w związku z potężną skalą dobowych zakażeń decyzją ministerstwa edukacji szkoły znów zostały zamknięte. Od czwartku 27 stycznia aż do końca ferii zimowych, czyli do 27 lutego, nauka będzie odbywać się zdalnie.
W efekcie, wraz z początkiem roku, rodzice ponownie muszą zmierzyć się z koniecznością zorganizowania opieki na czas pracy. Nie każdy ma możliwość pracy zdalnej. To skłoniło rząd do ponownego uruchomienia dodatkowego zasiłku opiekuńczego.
Jak informowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg 1 lutego, Rada Ministrów w trybie obiegowym przyjęła rozporządzenie. Na jego mocy dodatkowy zasiłek będzie można pobierać do 27 lutego.
Ponad miliard złotych
Zapytaliśmy ZUS, ile pieniędzy do tej pory zostało wypłacone rodzicom w ramach zasiłku od początku pandemii. Ubezpieczyciel jednak nie rozróżnia wydatków związanych z dodatkowym świadczeniem i zasiłkiem opiekuńczym, traktuje to jako całość wydatków.
Ile więc kosztowała już konieczność opieki nad dziećmi w pandemii? Koszt przerósł miliard złotych. Dokładnie do 31 stycznia 2022 roku ZUS wypłacił kwotę 1 mld 152 mln zł, poinformował money.pl Grzegorz Dyjak z centrali ZUS.
Ta kwota będzie rosła. Nie tylko w związku z uruchomieniem dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Również dlatego, że doprecyzowano przepisy dotyczące sytuacji, w których rodzic może skorzystać z 60 dni zwolnienia na opiekę nad dzieckiem.
Jak pisaliśmy w money.pl, literalnie przepis mówi o tym, że zasiłek opiekuńczy "przysługuje ubezpieczonemu zwolnionemu od wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad dzieckiem w wieku do ukończenia 8 lat w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, klubu dziecięcego, przedszkola lub szkoły, do których dziecko uczęszcza".
Co jednak w przypadku, kiedy placówka jako całość nie jest zamknięta, ale grupa już tak? Jak poinformował ZUS, powołując się na interpretację Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, "za zamknięcie placówki należy uważać również zamknięcie np. klasy lub grupy przedszkolnej".
Jak skorzystać z dodatkowego świadczenia?
Zgodnie z rozporządzeniem dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje osobom, które opiekują się dzieckiem: do lat 8, do lat 16 z orzeczeniem o niepełnosprawności, do lat 18 z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności lub osobą do 24 lat z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego.
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje, jeśli nie ma drugiego rodzica, który może zapewnić opiekę dziecku, lub osobie niepełnosprawnej.