Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Witczak
|

Witczak: Niezłe dane makro z Polski

1
Podziel się:

Na eurodolarze mamy dziś rano ok. 1,0770. Być może to już dobry moment do jakiejś częściowej, lokalnej korekty, ale generalnie nie wykluczamy dalszych wzrostów, jeśli mowa o perspektywie kilku czy kilkunastu dni. Dokąd mogłyby dojść? Być może do linii łączącej szczyty z 3 maja i 18 sierpnia 2016. Za parę dni będzie się ona pokrywać mniej więcej z 1,0850 (minima z 2 października) i to miałoby pewien sens.

Witczak: Niezłe dane makro z Polski

To prawda, że rynek ma generalnie wysoko wyceniony scenariusz dwóch kolejnych podwyżek stóp w USA, ale jednak jest to polityka relatywnie jastrzębia, podczas gdy EBC na razie nie rusza polityki QE (mimo pojawiających się pogłosek). Możliwe zatem, że po podejściu do obszarów, o których było wyżej, dolar odrobi część strat, potwierdzając bardzo generalny trend. Z drugiej strony, na powrót do dołków z grudnia 2016, do okolic 1,04 - raczej nie ma co liczyć, przynajmniej jeśli nie zakładamy jakichś dziwnych perturbacji.

GBP/EUR pozycjonuje się przy 1,1470.Wykres odbił się parę dni temu od 1,14. Za lokalny opór uznać można 1,1540. Na GBP/USD notujemy 1,2355, także i tu mieliśmy ostatnio znaczne osłabienie funta, bo 14 marca było 1,21. Wiadomo: w tle ryzyko Brexitu (tzn. to jest już pewna rzecz, ale od strony rynkowej można ją uznać za czynnik ryzyka), pogróżki Szkocji w kontekście odłączenia się w kierunku niepodległości itd. Dziś danych z Wielkiej Brytanii nie będzie, poza kwartalnym biuletynem Bank of England, który poznamy o 13:00.

A co prócz tego w kalendarium makro poza Polską? O 11:00 poznamy bilans handlu zagranicznego Strefy Euro, zaś o 14:15 dane z USA (za luty) o produkcji przemysłowej i wykorzystaniu mocy produkcyjnych. O 15:00 mamy indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board, a także indeks Uniwersytetu Michigan (wstępny za marzec).

Istotne wieści z Polski

Istotne wieści z Polski poznamy dopiero o 14:00. Będą to trzy kategorie odczytów: produkcja przemysłowa i budowlano-montażowa; zmiany ceny tej produkcji; sprzedaż detaliczna. Wszystko tyczyć się będzie lutego. Dodajmy, że we ostatnich tygodniach dane makro z Polski były na ogół niezłe, co zresztą skwapliwie podchwycił obecny rząd.

To, że USD/PLN oscyluje przy 4 zł, a nie np. przy 4,28 (okolice z połowy grudnia 2016), nie wynika jednak tylko z tego, ani głównie z tego - a raczej z czynników globalnych. Na przykład w ostatnich dniach złoty zyskał na fali przemian eurodolara. Przebito na USD/PLN wsparcie konsolidacyjne 4,05. Teraz zeszliśmy w niższe piętro pięciogroszowe, acz można też mówić o 3,9750 jako ograniczeniu (ten poziom muśnięto u progu lutego).

Na EUR/PLN konsolidacja jest kontynuowana, mamy tam 4,3070. Oznacza to, że systematycznie krążymy wokół 'trzydziestki', ten stan rzeczy trwa już od początku lutego. Obszar wahań to ok. 2 - 3 grosze po obu stronach.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
FMCM
KOMENTARZE
(1)
majaSposa
7 lat temu
to nie jest efekt 500 + , a raczej efekt pomocy kosiniakowej . Jest wiele kobiet bez pracy, które nie mogły sobie pozwolić na rodzenie potomstwa. Kosiniakowe przydaje się każdej świeżo upieczonej mamie w choć minimalnym stopniu zabezpieczyć potrzeby maluszka . Nie czarujmy się 500+ dla mamy która nią pozostaje po raz pierwszy i musi zakupić calość wyprawki dla dziecka : wózek, lóżeczko, ubranka i wiele niezbędnych rzeczy to nie starczyłoby nawet na podstawowe środki higieniczne dla maluszka. A już rodzinne w wysokości 96 zł to przesada. 88 pieluch mój maluszek zużywał w ciągu 3 dni, o tego mleko modyfikowane puszka na około 5 dni, waciki kosmetyczne czy chusteczki nawilżane do pupy to wszytsko są cięzkie pieniądze .Oczywiście kto planuje powiększenie rodziny musi mieć świadomosć ile trzeba pieniążków na zaspokojnenie potrzeb maluszka. Szczepionki , emolienty do pielęgnacji skóry wymagającej. Szkoda że państwo nie pomyśli o pomocy dla kobiet w ciązy, przecież wizyty lekarskie, badnia kosztują i to też nie mało , te mamy ktore akurt są w stosunku pracy mogą iść na zwolnienie lekarskie i do porodu mają zapewnione fundusze, a te bezrobotne ..... ? pozostawione same sobie