Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Kursy walut. Słabsze nastroje w Europie przysłaniają dobre dane krajowe

1
Podziel się:

Dobre dane o produkcji przemysłowej nie pomogły notowaniom złotego. Od zeszłego tygodnia inwestorzy stali się bardziej ostrożni. Nastrojów w Europie nie poprawiają doniesienia o braku postępów w programie szczepień przeciw COVID-19 oraz o opóźnieniach w dystrybucji szczepionek.


Kursy walut. Słabsze nastroje w Europie przysłaniają dobre dane krajowe
Kurs złotego wobec euro pozostaje w okolicach 4,54. (money.pl, Rafał Parczewski)

Na rynku walutowym nowy tydzień rozpoczął się z lekko silniejszym dolarem względem euro i relatywnie stabilnymi notowaniami złotego.

Przy eurodolarze schodzącym chwilowo do 1,212, kurs złotego wobec euro konsolidował się w okolicach 4,54.

Od zeszłego tygodnia nastroje w Europie pozostają stonowane, a inwestorzy stali się bardziej ostrożni, gdyż z opublikowanych danych makroekonomicznych wynikała, że pandemia uderzyła w aktywność gospodarczą.

Zobacz także: Ta branża nie narzeka na epidemię. Rekordowe wyniki dzięki remontom

W poniedziałek negatywne nastroje wśród przedsiębiorców pokazała publikacja indeksu Ifo z Niemiec (spadek styczniowego indeksu nastrojów w biznesie do 90,1 z 92,2 miesiąc wcześniej). Niemiecka gospodarka rozpoczyna więc rok z niskim poziomem zaufania.

Ostrożność inwestorów to również efekt obaw w związku z możliwym wydłużeniem się perspektyw uchwalenia wsparcia dla gospodarki USA. W ocenie lidera Demokratów w Senacie będzie to możliwe dopiero w połowie marca, a do tego pojawiła się w Kongresie grupa polityków obu partii kwestionująca wysokość stymulacji zaproponowaną przez prezydenta Joe Bidena w kwocie 1,9 biliona dolarów.

Nastrojów w Europie nie poprawiają też doniesienia o braku postępów w programie szczepień przeciw COVID-19 oraz fakt, że na rynek coraz częściej docierają informacje o opóźnieniach w dystrybucji szczepionek.

Perspektywy pandemiczne oraz ich wpływ na oczekiwania gospodarcze ogranicza pole do umocnienia euro, niemniej w tym tygodniu odbędzie się styczniowe posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed).

Oczekuje się, że prezes Fed Jerome Powell zasygnalizuje, że nie zamierza ograniczać w najbliższym czasie planu stymulacyjnego Fed, a taka informacja może wywrzeć presję na dolara. Jednak przy utrzymujących się obawach o sytuację epidemiczną w Europie pole do wzrostu eurodolara może być na razie ograniczone.

W kraju głównym wydarzeniem była publikacja danych o produkcji przemysłowej. Zgodnie z oczekiwaniami grudniowe odczyty potwierdziły bardzo dobrą sytuację w tym sektorze polskiej gospodarki (w grudniu produkcja przemysłowa wzrosła o 11,2 proc. rok do roku, najsilniej od października 2017 roku).

Przemysł przechodzi więc przez drugą falę pandemii w bardzo dobrej kondycji. Dane nie pomogły jednak notowaniom złotego, który nadal pozostawał pod dominującym wpływem globalnych (pandemicznych) nastrojów.

We wtorek Międzynarodowy Fundusz Walutowy przedstawi zrewidowane prognozy gospodarcze. Nie jest wykluczone, że ich wymowa będzie dość optymistyczna. Mogą one bowiem podkreślać rozpoczęty proces szczepień i nie uwzględniać nasilającego się ryzyka związanego z mutacjami wirusa i przestojami w dostawach szczepionek.

Autor: Joanna Bachert, PKO BP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Nastrój
3 lata temu
Słabe nastroje ??? Kto to pisze ??? Po prostu jesteśmy nic nie warci jako kraj a lustrzanym odbiciem tego jest najgorsza waluta w Europie . I tak za to płacą wszyscy konsumenci i podatnicy a zyska reżim pisowski klerem święcony.