NIK ma wątpliwości do tarcz finansowych. Marian Banaś złożył wniosek do TK
Najwyższa Izba Kontroli podważa zasady, dzięki którym rząd przyznał firmom 73 mld zł z tzw. tarcz finansowych. Z pieniędzy tych skorzystało przeszło 350 tys. podmiotów. Wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego złożył prezes NIK Marian Banaś.
O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna" i odnotowuje, że Marian Banaś w piśmie do TK zasugerował, że rząd mógł złamać konstytucję w momencie, gdy zdecydował się przekazać zarządzanie tzw. tarczami finansowymi Polskiemu Funduszowi Rozwoju.
Tarcze ratowały firmy w trakcie lockdownów
Rozmówcy dziennika podkreślają, że tzw. tarcze były niezbędne w czasie pandemii koronawirusa. Niektóre sektory gospodarki były "zamrożone" lub całkowicie wyłączone w wyniku zaordynowanych przez rząd lockdownów, które miały na celu ograniczyć transmisję COVID-19 w społeczeństwie.
Trudno nam rozstrzygać o ocenie prawnej działań realizowanych w ramach "tarcz finansowych", jednak na poziomie ogólnym program był niezbędny, bo pozwolił firmom zachować płynność finansową w najtrudniejszym okresie epidemii – ocenił w rozmowie z "DGP" Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes PiS: program wyborczy po wakacjach. Prof. Orłowski: nie spodziewam się niczego nowego
Zaznaczył też, że dla firm dodatkowym ryzykiem będzie fakt, jeżeli rozstrzygnięcie w tej sprawie będzie się wiązać z zakwestionowaniem samej formy pomocy.
PFR uspokaja
W odpowiedzi na pytania dziennika NIK odpowiedziała wyłącznie, że prezes "brał pod uwagę nałożone na niego zadania, czyli stanie na straży finansów publicznych". Wypełniał też w ten sposób swoje prawne zobowiązania.
PFR natomiast zapewnił "DGP", że tzw. tarcze finansowe opierały się na regulacjach unijnych dotyczących form pomocy.