Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|
aktualizacja

Złoty mocno traci po interwencji NBP. Kursy euro, dolara i franka ostro w górę

19
Podziel się:

Sytuacja na rynku walut w tym tygodniu była bardzo stabilna. Aż do piątkowego południa. Nagle polska waluta wyraźnie zaczęła tracić na wartości. W kilka godzin kursy najważniejszych walut poszły w górę po kilka groszy. Oczy ekonomistów zwrócone są na NBP.

Złoty mocno traci po interwencji NBP. Kursy euro, dolara i franka ostro w górę
Narodowy Bank Polski zamieszał na rynku walut. (Flickr | money.pl, NBP | DS)

Takiej końcówki tygodnia na rynkach finansowych trudno było oczekiwać. Polska waluta ostatnio była dość mocna, a kurs euro był na najniższym poziomie od 3 miesięcy. Niespodziewanie w piątkowe południe sytuacja się odmieniła.

Notowania euro w kilka godzin wzrosły z 4,44 zł powyżej 4,50 zł. W tym samym czasie dolar zdrożał z 3,62 do prawie 3,68 zł. Za franka trzeba było znowu dać ponad 4,15 zł, a jeszcze rano chodził po 4,09 zł.

Ostatni raz z tak dużymi wahaniami kursów w ciągu jednego dnia mieliśmy do czynienia w marcu, gdy na rynkach finansowych panowała panika związana z epidemią koronawirusa.

Zobacz także: mBank webinar odc. 6: Nie wszystko złoto co się świeci, czyli pułapki wyświechtanych cytatów

Skąd tak nagłe osłabienie złotego? Główny ekonomista PKO BP Piotr Bujak sugeruje, że to sprawka NBP.

Nie jest w tym odosobniony. W mediach społecznościowych ironicznie na ten temat wypowiedział się też główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski.

"A tak dobrze nam się dzisiaj rozmawiało o stabilnym kursie złotego, silnej pozycji konkurencyjnej polskich eksporterów radzących sobie dobrze bez dużej deprecjacji złotego i nadwyżce w obrotach bieżących jako kotwicy dla kursu euro w warunkach globalnych wstrząsów..." - napisał na twitterze Borowski.

"Pierwszy raz od 2013 roku Narodowy Bank Polski sprzedaje złotego na rynku walutowym" - zauważa Konrad Białas, analityk Domu Maklerskiego TMS.

Dodaje, że zwykle bank centralny interweniował na rynku w celu stabilizacji kursu i zahamowania wyprzedaży złotego, stąd dzisiejsza decyzja tym bardziej jest zaskakująca.

"Rada Polityki Pieniężnej w protokole po posiedzeniu już kilkukrotnie zwracała uwagę na 'brak wyraźnego i trwalszego dostosowania kursu złotego do globalnego wstrząsu wywołanego pandemią oraz poluzowania polityki pieniężnej NBP'. Wygląda na to, że dziś bank postanowił 'pomóc' w dostosowaniu kursu" - komentuje Białas.

Wątpi jednak, aby taka polityka była skuteczna. Sugeruje, że jeśli na rynkach zewnętrznych podtrzymają się pozytywne nastroje i apetyt na ryzyko wywołany oczekiwaniami szybszego ożywienia gospodarczego w 2021 roku, osłabiony złoty jest tak naprawdę zaproszeniem inwestorów do wejścia na polski rynek po niższej, bardziej atrakcyjnej cenie.

"Jedyną rzeczą, którą takimi działaniami można trwale osłabić, to wiarygodność NBP" - ostrzega.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
pieniądze
wiadomości
forex
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
Gosc
3 lata temu
Tych na drukowanych papierków mamy pod dostatkiem. Drukarki, aż się grze ją tylko za jakiś czas zostaniemy z tą makulatura w dłoni. NBP się dobrze bawi, a mnie sztucznie uwalany kurs złotego nie cieszy
bhp
3 lata temu
Już nie długo i oszczędności mogą być ruszone, wszystkiego można się spodziewać.
AMBON
3 lata temu
Dodrukowują złotówki od co najmniej dwóch lat więc coś muszą z nimi zrobić. Za rok euro będzie po min. 5 zł.
Odfrankowicz
3 lata temu
NBP i kurs CHF/PLN - to tak do przemyślenia jakby jeszcze frankowicze zastanawiali się czy lepiej iść do sądu czy czekać ja wielce wydumaną i z pewnością mało korzystną propozycję ugody.
HELENA
3 lata temu
Nieustająca "pomoc" dla frankowiczów, "zgodna" z obietnicami wyborczymi i nieustającym "wzrost" zaufania do polskiego banku centralnego.5