Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Coraz trudniej odliczyć cały VAT od paliwa i samochodu

94
Podziel się:

Najnowsza interpretacja podatkowa potwierdza, że tylko stuprocentowe wykorzystywanie samochodu w firmie da prawo do odliczenia 100 proc. VAT. Fakt, że pracownik ma regulaminowy zakaz prywatnych podróży to za mało. Zdaniem skarbówki, nie da się udowodnić, że zatrudniony nie korzysta z auta dla własnych celów. Firma nie odliczy więc całego VAT – pisze Krzysztof Koślicki w serwisie Prawo.pl.

Tylko stuprocentowe wykorzystywanie samochodu w firmie da prawo do odliczenia 100 proc. VAT
Tylko stuprocentowe wykorzystywanie samochodu w firmie da prawo do odliczenia 100 proc. VAT (iStock.com)

Firma udostępniała swoim pracownikom samochody służbowe. Mogli parkować je w pobliżu miejsca zamieszkania, jednak zgodnie z wewnętrznymi regulaminami zakładowymi, nie mogli wykorzystywać pojazdów do prywatnych celów. Parkowanie auta miało służyć jedynie temu, aby pracownik mógł od razu przystąpić do podróży i wcześniej dotrzeć do celu lub wcześniej w danym dniu zakończyć wykonywanie obowiązków służbowych.

Spółka kontrolowała zakaz wykorzystania pojazdu do celów prywatnych przede wszystkim poprzez weryfikację pokonywanych przez pojazd kilometrów i porównanie tych danych z informacjami deklarowanymi przez kierujących w ewidencji prowadzonej dla pojazdu.

Dzięki takiemu rozwiązaniu chciała odliczać 100-proc. VAT od zakupów związanych z samochodami. Chodziło tu przede wszystkim o VAT od paliwa, opłat leasingowych i materiałów eksploatacyjnych. Argumentacja podatnika skarbówki jednak nie przekonała.

Prawo do odliczenia VAT od samochodów

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji z 3 lutego br., nr 0114-KDIP4.4012.743.2019.2.RMA, zwrócił uwagę, że podatnik ma możliwość odliczenia 100 proc. kwoty podatku naliczonego zawartego w fakturach dotyczących wydatków związanych z samochodem osobowym w sytuacji, gdy pojazd ten jest wykorzystywany wyłącznie do celów prowadzenia działalności gospodarczej.

Podkreślił, że muszą tu zostać spełnione łącznie dwa warunki, tj. sposób wykorzystania tego pojazdu przez podatnika, zwłaszcza w ustalonych przez niego zasadach jego używania wyklucza użycie go do celów prywatnych oraz wykluczenie użytku prywatnego musi zostać potwierdzone prowadzoną przez podatnika dla tego pojazdu ewidencją przebiegu pojazdu.

- Niestety po raz kolejny KIS uznaje, że bez znaczenia jest fakt, że spółka prowadzi ewidencję przebiegu auta, posiada szczegółową politykę korzystania przez pracowników z samochodów służbowych oraz poinformowała właściwego naczelnika urzędu skarbowego o wykorzystywaniu pojazdów do celów działalności gospodarczej (VAT-26), jeżeli z zasad przedmiotowej polityki nie można jednoznacznie wykluczyć, że auto nie było wykorzystywane do celów prywatnych określonego pracownika – ocenia Jolanta Nowicka, dyrektor departamentu ds. doradztwa podatkowego w PKF Consult.

Ekspertka zwraca uwagę, że stanowisko fiskusa w konsekwencji wyklucza możliwość odliczenia w całości kwoty podatku VAT naliczonego wykazanego w fakturach dotyczących wydatków związanych z samochodem osobowym. Organ podatkowy stoi bowiem na stanowisku, że jeśli z regulaminu użytkowania auta wynika, iż pracodawca zezwala na parkowanie samochodu służbowego w miejscu zamieszkania pracownika, to nie jest spełniony element obiektywizmu dotyczący niezaistnienia potencjalnego wykorzystania pojazdu do celów prywatnych, czyli innymi słowy istnieje potencjalnie możliwość prywatnego używania samochodu.

Nieprecyzyjne przepisy ustawy o VAT

Regulacje ustawy o VAT nie wskazują jednak, w jaki sposób podatnik powinien zapewnić wyeliminowanie możliwości użytku auta służbowego do celów prywatnych, aby móc w pełni skorzystać z odliczenia.

- Wydaje się, że zastosowanie barier technicznych czy wprowadzenie nadzoru poprzez system GPS "zadowoli" na tyle organy podatkowe, że oprócz "kilometrówki" i szczegółowej polityki użytkowania aut służbowych, narzędzia te spowodują, że prywatne wykorzystywanie aut zostanie całkowicie wyeliminowane. Aby się przekonać musimy jednak poczekać na kolejną interpretację, w której wspomniane metody zostaną zaprezentowane przez wnioskującego. Gra warta świeczki, gdyż obiektywna gwarancja wykluczenia użytku prywatnego będzie uprawniała do pełnego odliczenia VAT naliczonego od nabyć dokonanych w związku z używaniem służbowego auta – przekonuje Jolanta Nowicka.

Błędna wykładnia przepisów dotyczących odliczenia

Piotr Leonarski, doradca podatkowy, starszy prawnik w kancelarii Zięba & Partners, zwraca z kolei uwagę, że oczywiste jest, że pracodawca, dając pracownikowi kluczyki do samochodu, nigdy nie jest w stanie do końca wykluczyć wykorzystania auta do celów prywatnych pracownika. - Dlatego wykładnia przepisów dotyczących odliczenia VAT musi być proporcjonalna, tak aby nie uniemożliwiała w ogóle skorzystania z odliczenia i nie wymagała od podatnika działań irracjonalnych w celu prawidłowego wywiązania się z obowiązków podatkowych – zauważa ekspert.

Zdaniem Piotra Leonarskiego, istnieje także wątpliwość, czy intepretowane przepisy ustawowe są w pełni zgodne z prawem europejskim. - Polska istotnie uzyskała decyzję derogacyjną Rady UE, która pozwala na uproszczenie w odliczeniu VAT w sytuacji, kiedy samochody są wykorzystywane do celów mieszanych (do działalności gospodarczej i celów prywatnych). Jednak nie upoważnia ona do wprowadzenia dodatkowych warunków odliczenia całości VAT, jeżeli auto jest wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej. Uważam, że ograniczenie prawa do odliczenia ze względu na brak wykluczenia potencjalnej możliwości wykorzystania pojazdu również do celów prywatnych jest wątpliwe pod kątem zgodności z zasadą neutralności VAT. Takie ograniczenie nie też oparcia w decyzji derogacyjnej – podkreśla Piotr Leonarski.

Racja po stronie podatnika czy urzędu?

Bartłomiej Senderowski, junior associate w zespole VAT, akcyzy i cła w kancelarii Ożóg Tomczykowski, zwraca jednak uwagę, że pomimo pewnych przesłanek po stronie podatnika, należałoby jednak przyznać rację organowi podatkowemu.

Ekspert tłumaczy, że podatnik starał się w ciekawy i oryginalny sposób wykazać, że podróż służbowa trwa już od momentu wieczornego wyjazdu spod siedziby firmy, podczas parkowania samochodu pod domem pracownika i kończy się dopiero w momencie powrotu od kontrahenta następnego dnia pod siedzibę firmy. Mimo że podatnik zaznaczał, że taki model nie wpływa na dodatkowe kilometry przejazdu, a nawet w niektórych przypadkach jest to droga krótsza do kontrahenta, organ interpretacyjny stwierdził, że nie ma to znaczenia w kontekście sposobu wykorzystywania samochodu.

- Mimo, że z tzw. "kometrówki" oże wynikać, że trasa przejazdu jest krótsza i bardziej optymalna dla pracodawcy, to jednak parkowanie pod domem pracownika na noc należałoby uznać za użytek prywatny. Podróż służbowa nie może bowiem trwać w nocy, gdy pojazd nie znajduje się w ruchu. Pozytywna interpretacja w tej sprawie byłaby na pewno bardzo korzystna dla wielu pracowników i pracodawców. Z drugiej strony, mogłaby w konsekwencji spowodować znaczne "rozluźnienie"rygoru prowadzenia kilometrówki – ocenia ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

podatki
vat
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Prawo.pl
KOMENTARZE
(94)
Bartek
11 miesięcy temu
To jest kompletna głupota. Czyli jeśli firma wynajęłaby od pracownika miejsce parkingowe pod domem to mógłby tam parkować ale jeśli nie wynajęła to nie może bo dojeżdża do domu.
Księgowy
4 lata temu
Panie Bartłomieju Senderowski a jakie wytłumaczenie przedstawi pan, jeśli tak użytkowany samochód przeze mnie jako pracownika kancelarii, pozostawiam na noc na parkingu strzeżonym. Mam na tę usługę paragon. Więc owe auto w nocy nie jest użytkowane prywatnie!. Stoi ono bowiem poza zasięgiem użytkownika, na parkingu. Nie pytam tu o zdanie przedstawiciela fiskusa, ponieważ ten "musi z zasady" zrobić wszystko, by podatnika "wydoić".
aase
4 lata temu
w bolszewickim systemie wszystko jest problemem Słowacy , Czesi Niemcy nie maja takich problemów tu złodziej szuka złodzieja a sami wały na miliardy kręcą na naszych kieszeniach !!!!!
Polka
4 lata temu
polak kombinuje ile wlezie, naciągają przepisy i tyle, us wie co robi, od lat utrzymuję sama swoje prywatne samochody i uważam że to nie ok, że firmy udają że pracownicy "mobilni" czy własciciele nie korzystają, też chciałabym odliczać VAT który płacę w paliwie, cwaniaki
Tims
4 lata temu
Przeciętny emeryt płaci większe podatki niż niejeden "przedsiębiorca" w tym kraju. Odliczenia, fakturki na byle co, leasingi, usługa bez paragonu itp. Lata jazdy na stracie... A z dóbr wspólnych korzystamy wszyscy, niektórzy się nie dokładają nawet złotówki.
...
Następna strona