Podatek od reklam uderzy rykoszetem w klientów marketów i kluby sportowe

Gazetka reklamowa to, w myśl przepisów, gazeta jak każda inna, więc i od niej sieci handlowe zapłacą podatek od zysków z reklam. Na NFZ dorzucą się też kluby sportowe, które opierają duża część swojego budżetu na wpływach z reklam. Podatek zatacza szersze kręgi, niż mogłoby się wydawać.

Podatek zapłacą też drużyny sportowe, które opierają swoje budżety na wpływach z reklamPodatek zapłacą też drużyny sportowe, które opierają swoje budżety na wpływach z reklam
Źródło zdjęć: © Flickr
Martyna Kośka

W środę 10 lutego największe media protestowały przeciwko pomysłowi obłożenia ich nieznanym do tej pory podatkiem od zysków z reklam. Przez cały dzień na ekranach telewizorów i monitorach odbiorcy mogli zobaczyć tylko czarną planszę z oświadczeniem wyjaśniającym ryzyko płynące z wprowadzenia nowej daniny.

Nie tylko radia, telewizje, wydawcy prasy i firmy wynajmujące miejsca na bilbordach odczują ciężar nowego podatku. Zapłacą również supermarkety, które wydają swoje gazetki reklamowe oraz kluby sportowe, zwłaszcza z Esktraklasy. Jak to możliwe? Choć trudno w to uwierzyć, gazetki reklamowe spełniają definicję prasy z prawa prasowego, bo ukazują się częściej niż raz do roku. Często też zawierają reklamy produktów, które opłacili ich producenci. Na wydarzeniach sportowych z kolei można zobaczyć plansze reklamowe sponsorów klubów. To jest już przedmiotem opodatkowania w myśl projektu nowych przepisów – zauważa "Rzeczpospolita".

Przychody, jakie sama tylko Ekstraklasa czerpie z reklam, są niebagatelne. W 2019 r. przyniosły one klubom 283,6 mln zł. A próg obligujący do płacenia podatku od reklamy zewnętrznej został ustanowiony na poziomie 1 mln zł.

"Tu miał być twój ulubiony program''. Dlaczego media protestują?

W razie czego, i tak zapłaci konsument

"Rz" rozmawiała z przedstawicielami sieci handlowych. Przyznali oni, że są zaskoczeni tym, że ktoś wpadł na pomysł, by ich gazetki traktować tak samo jak dzienniki czy miesięczniki.

Doradca podatkowy Mariusz Kotrzeba nie ma jednak wątpliwości, że niezależnie od konstrukcji podatku, ostatecznie i tak zostanie on przerzucony na konsumentów.

Czy rzeczywiście wkrótce zapłacimy więcej tylko dlatego, że sieci drukują miliony gazetek, które później zalegają w naszych skrzynkach pocztowych? Nie jest to przesądzone. Rząd zaznacza, że to, co zaprezentował przed kilkoma dniami, to dopiero założenia i wkrótce przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne, które mogą doprowadzić do jego modyfikacji.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Zakaz kupowania aut spalinowych od 2030 roku dla firm. Branża ostrzega
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
Kryptowaluty w Polsce. Prokuratura wykonuje ruch
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
PKP Cargo żąda ogromnego odszkodowania. Grozi pozwem
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Rosyjski gaz płynie do Chin. Pekin ignoruje amerykańskie sankcje
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Bruskela reaguje na słowa Muska. "Zwyczajnie bzdurne"
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Polskie satelity w kosmosie. Premier pokazał zdjęcie
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Firma z Wrocławia przejmuje francuskiego dystrybutora
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Były minister aktywów państwowych ma nową pracę
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Nowa fabryka morskich wież wiatrowych w Polsce
Koniec ery Atlasa. Nowa strategia USA to wstrząs dla gospodarki UE
Koniec ery Atlasa. Nowa strategia USA to wstrząs dla gospodarki UE