Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Pracujący za granicą pełni obaw. Problemem może być rodzina

27
Podziel się:

Polacy z Wielkiej Brytanii szukają potwierdzenia, że nie będą musieli rozliczać się z polskim urzędem skarbowym. Problemem może być rodzina - pisze "Rzeczpospolita".

Pracujący za granicą pełni obaw. Problemem może być rodzina
Osoby pracujące na stałe za granicą po raz pierwszy rozliczą się na nowych zasadach - pisze "Rz" (Adobe Stock, Deyan Georgiev)

Jak czytamy, osoby pracujące na stałe za granicą po raz pierwszy rozliczą się na nowych zasadach. Od początku 2021 r. ulga abolicyjna została ograniczona do kwoty 1360 zł, co oznacza, że wiele osób będzie musiało dopłacić podatek w Polsce.

"Stracą pracujący w krajach, z którymi łączy nas niekorzystna umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania – metoda proporcjonalnego odliczenia, m.in. w Wielkiej Brytanii. Dlatego coraz więcej podatników występuje o interpretacje, które mają ich zabezpieczyć przed takim scenariuszem. Szukają sposobu na potwierdzenie, że przestali być polskimi rezydentami podatkowymi i nie muszą płacić tu podatku od całości dochodów"

- czytamy.

Zobacz także: Polski Ład dobije krajowe firmy? "Bardzo zły moment na wprowadzanie takich zmian"

Pracujący za granicą. Co z podwójnym opodatkowaniem?

Dziennik zwraca uwagę, że wszystko zależy od tego, jakie związki ma podatnik z Polską. "Skarbówka przyznaje w interpretacjach, że osoba, która wyprowadziła się na stałe za granicę, przestaje być polskim rezydentem, o ile nie ma tu najbliższej rodziny. Taką odpowiedź (interpretacja nr 0113-KDIPT2-2.4011.619. 2021.3.DA) uzyskała podatniczka, która wyjechała do pracy w Wielkiej Brytanii w 2018 r., a jej zarobki wpływają na rachunek w tamtejszym banku. Nie ma męża ani dzieci. W Polsce nadal mieszka jej ojciec, a ona sama ma tu własne mieszkanie, którego nie wynajmuje. Nie planuje powrotu, z wyjątkiem urlopów" - czytamy.

"Fiskus zgodził się, że jej centrum interesów życiowych znajduje się teraz za granicą. W Polsce podlegać będzie jedynie ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu. To znaczy, że nie musi tu płacić podatku" - informuje "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(27)
elo
2 lata temu
Jakiś czas temu przestała mnie interesować sytuacja w kraju i wyjechałem za granicę. Pierwszą pracę załatwiło mi otto i dalej mogę na nich liczyć, ofert mają tyle że jest w czym przebierać. A spokój i pewność mam że robota będzie.
kris
2 lata temu
A Norwegowie prawdopodobnie przekazują wszystkie dane o zarobkach . Ty masz płacić i płakać . A gupki za pisem . Za taką kasę za darmo , też bym głosował . Ja muszę ciężko zapie..ać by do domu trafiło tyle samo . Każde euro do domu to drugie wydane na drugi dom , dojazdy , życie , wynajem pokoju , itd. Prawdopodobnie nie można odliczyć tych kosztów jako koszty uzyskania .To jest sku........two . A pracując legalnie mam ubezpieczenie zdrowotne i za moje leczenie nie płaci NFZ tylko inny kraj . to czysta kasa dla NFZ-tu .
Adam
2 lata temu
Wynioslem sie z cala rodzina do Niemiec i zyje teraz jak paczek w masle. Polecam.
Arek
2 lata temu
Dlatego wyjechalem z tej polskiej dziury wszystko sprzedalem rodzine zabralem i skarbowka moze mnie cmoknac
scenariusz re...
2 lata temu
Masz być biedakiem , nigdzie nie jeździć, nic nie wiedzieć i nie wychylać się!!! Jak chcesz mieć cos więcej i decydujesz sie na pracę za granicą, to udupimy cie podatkami tak, że będziesz jak wszyscy biedakiem!!! Taki mamy plan. Masz być naszym niewolnikiem i na nas pracować, twoja żona i córka maja być naszymi niewolnicami i maja być grzeczne i posłuszne, ich celem jest zadowalanie nas i rodzenie dzieci, niczym klacze rozpłodowe, bo tak chcemy!!! Mu tu rządzimy, a ty jestes śmieciem, rozumiesz??? polaczku???? twoje zdanie nie będzie sie liczyło i nikogo nie będzie obchodzić jak zyjesz i czy jeszcze żyjesz...
...
Następna strona