Zdzich
/ 2010-11-06 18:49
/
Bywalec forum
Ooppoo- To już jest historia. Jeśli chodzi oto, co piszesz „PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy” z tym się z tobą zgadzam, nie trzeba być Apokalipsą, żeby to przewidzieć. Wcześniej czy później każdej partii, ruchu jest kres. Tak jest bieg historii i tego nikt nie odwróci. Ale w następnych wyborach czy wygra PO tego nie wiem, ale na pewno stworzy rząd koalicyjny być może z SLD i PSL. Dlaczego tak dedykuję to jest proste? Jak powiedziały dwie panie wykluczone z Pis-u, że partia J.K. zapędza się do narożnika i trudno będzie z tego narożnika jej wyjść. Przychodzi rok 2011 są wybory parlamentarne i jakie partie będą się liczyć, na pewno PO, PiS, SLD, PSL i być może RPP. (ruch poparcia Palikota, choć nie wróżę tej partii większego zainteresowania w społeczeństwie, ta partia zdobędzie tyle samo co partia Korwina Mike)Jest 2011 rok wybory i wyborach są proporcje PiS -38%, PO-29%, SLD-18%, PSL-5%. Dlaczego myślę, że PIS nie przekroczy więcej niż 38% co ja też myślę, jestem przekonany, mało, wiem bo obserwuję, to jest stały elektorat, który po zjedzeniu SAMOOBRONY i LPR mówiąc w nawiasie pana Endriu i Romana, nie jest wstanie wygenerować więcej nawet śmierć brata a teraz Pana Rosiaka nie pomoże. Nie jestem w stanie zrozumieć, mało nie mieści mi się w głowie, że Pan J K może po swoich wyczynach dobrać jakieś przystawki, które by zostały zniknięte po wyborach. Spróbuję poukładać koalicję. Koalicja PiS – PSL, która by dała możliwość stworzenia rządu, nie wchodzi w rachubę. PSl wejdzie w koalicję z każdą partią, która będzie wiedziała, że swoim podopiecznym może zapewnić stanowiska. PSL napewno z PiS-em nie wejdzie w koalicję, bo wie, że koalicja PiS – PSL to zniknięcie PSL-u ze sceny politycznej, tak jak LPR czy SAMOOBRONY. W obecnej chwili PSL jest na granicy progu wyborczego. PSL będzie wszystko robić by być w sejmie, a nie zniknąć ze sceny. Wejdzie w koalicję z każdą partią, która zapewni większość w rządzie wiedząc o swoim JA. PiS nie jest wstanie stworzyć dla PSL swego JA PSL-u. Po zwycięstwie partii J.K. i próba nawiązania stworzenia rządu, PiS ma problem. Pisałem PiS – PSL, teraz próbuję znaleźć, jaka partia może nawiązać koalicję z PiS-em w domyśle JK. SLD to jest partia, która też ma stały elektorat i nie jest partią nazywającą się przystawką. SLD za koalicję z PiS-em będzie chciała nie tylko stanowisk swoim podopiecznym, ale spełnienia obietnic wyborczych i to problem dla PiS-u. Choć mają podobne programy socjalne, ale będzie problemem czyj to jest program. Pan prezes były premier, winien wiedzieć o tym, ale i myśleć, że w III RP nie wszyscy go lubią i mają do tego prawo, że ma takie poparcie i tyko takie, więcej nie jest wstanie wygenerować wręcz ze swoimi wypowiedziami poparcie może maleć. Pan prezydent zleci stworzenie rządu panu J.K. i ten pan nie będzie wstanie przez miesiąc stworzyć rządu. Po miesiącu da propozycję tworzenia dla PO i tak jak napisałem na początku PO rządzi choć w koalicji ale rządzi. Pani, panie „Ooppoo” nie trzeba żyć historią przeszłością, a trzeba patrzeć do przodu.