Ja44
/ 83.4.169.* / 2016-01-20 11:27
Przesadzasz.. Moje dziecko skończyło gimnazjum, nie pali, nie pije, nie korzysta z narkotyków, o prostytucji też nic nie wiem. Syn chodził do marnej , lokalnej podstawówki i dopiero w wybranym przez nas gimnazjum ( zwykłe, publiczne) miał szansę się rozwinąć, zwiedził świat, nauczył się regularnie chodzić do teatru, interesują go wystawy, a do wybranego liceum dostał się bez problemu. Nie da się wszystkich gimnazjów wrzucać do jednego worka, tak jak i nie każda podstawówka jest idelana.