Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Egipskie samoloty bombardują pozycje islamistów w Bengazi

0
Podziel się:

- Egipcjanie bombardują nas dzień i noc i chcą tylko doprowadzić do podziałów, abyśmy skierowali przeciw sobie broń - mówi dowódca zastrzegający swoją anonimowość.

Egipskie samoloty bombardują pozycje islamistów w Bengazi
(BRQ Network/CC BY 2.0/flickr)

Egipskie samoloty zbombardowały dziś pozycje bojowników w Bengazi na wschodzie Libii. Naloty są częścią zakrojonej na szeroką skalę operacji mającej na celu oczyszczenie miasta z islamistów, którzy od kilku miesięcy je kontrolują.

Informację potwierdzili agencji Associated Press przedstawiciele władz w Kairze. Podali, że operacja jest prowadzona pod dowództwem egipskim, a w późniejszym etapie zakłada również udział libijskich sił lądowych, które w ostatnim czasie były szkolone przez Egipcjan. Poza samolotami w operacji biorą udział okręty egipskiej marynarki. Działania mają potrwać od trzech do sześciu miesięcy.

Informatorzy AP podali, że działania zbrojne są prowadzone na wniosek uznawanych na arenie międzynarodowej władz Libii z siedzibą w Tobruku. Wyłoniony w wyborach rząd zostały wcześniej zmuszony do opuszczenia stolicy, Trypolisu, przez stacjonujące tam i rywalizujące ze sobą bojówki różnych frakcji islamistycznych.

O egipskich atakach informował też wcześniej tego dnia dowódca islamistów z Bengazi.

_ Mamy zdjęcia egipskich samolotów i okrętów wojennych stacjonujących we wschodnich miastach. (...) Egipcjanie bombardują nas dzień i noc i chcą tylko doprowadzić do podziałów, abyśmy skierowali przeciw sobie broń _ - mówił AP lokalny dowódca zastrzegający swoją anonimowość.

Tymczasem przedstawiciel władz Libii Tarek al-Jaruszi potwierdził AP, że w nalotach w Bengazi brały udział egipskie samoloty, jednak dodał, że były pilotowane przez libańskich żołnierzy. Poinformował też, że jednostki powietrzne zostały wypożyczone przez rząd Libii.

Wcześniej Kair wielokrotnie zapewniał o swoim poparciu dla władz Libii i proponował im pomoc wojskową w walce z islamistami. Zapowiadał też gotowość do szkolenia nowych sił zbrojnych tego kraju.

Zachód obawia się, że Libia stanie się państwem upadłym. Słaby rząd centralny nie dysponuje jakimikolwiek efektywnymi siłami zbrojnymi i nie jest w stanie kontrolować grup paramilitarnych, które w 2011 roku pomogły obalić wieloletnią dyktaturę Muammara Kadafiego, ale teraz rywalizują o władzę polityczną i kontrolę nad bogatymi libijskimi zasobami ropy.

W Libii faktycznie istnieją obecnie dwa nieuznające się parlamenty. Wyłoniona w wyniku czerwcowych wyborów nieislamistyczna Izba Reprezentantów przeniosła się do Tobruku na wschodzie kraju, po utraceniu kontroli nad stołecznym Trypolisem. Miasto jest obecnie w rękach zbrojnych grup i działa tam drugi parlament, Powszechny Kongres Narodowy (PKN), który kontrolowany jest w dużej mierze przez islamistów.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)