Putin testuje Trumpa. Stawia żądania dotyczące kluczowego banku
Rosja domaga się ponownego podłączenia jednego ze swoich największych banków państwowych do międzynarodowego systemu SWIFT jako warunku zaakceptowania rozejmu na Morzu Czarnym - pisze Bloomberg. - To test dla Trumpa - uważa Pavel Danilin, rosyjski analityk polityczny.
Rosja domaga się ponownego podłączenia jednego ze swoich największych banków państwowych do międzynarodowego systemu SWIFT jako warunku zaakceptowania rozejmu na Morzu Czarnym, wynegocjowanego z udziałem USA - pisze Bloomberg. Według źródeł Bloomberga zaznajomionych ze sprawą Donald Trump jest gotów wywierać presję na Europę, by złagodziła sankcje.
Celem wskazania państwowego Rosselkhozbanku (odgrywa kluczową rolę w finansowaniu rosyjskiego rolnictwa) jako instytucji, którą należy ponownie podłączyć do systemu SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication to międzynarodowy system komunikacji finansowej, który umożliwia bezpieczne przesyłanie informacji o transakcjach między bankami i instytucjami finansowymi na całym świecie), jest sprawdzenie, czy Trump poprze ten pomysł i czy będzie w stanie przekonać Unię Europejską do jego realizacji - twierdzą osoby bliskie Kremlowi, na które powołuje się Bloomberg.
UE kontroluje SWIFT
UE sprawuje nadzór nad systemem SWIFT, którego siedziba znajduje się w Belgii. SWIFT nie realizuje transakcji finansowych, ale przesyła wystandaryzowane wiadomości między instytucjami finansowymi, np. instrukcje przelewów międzynarodowych. SWIFT stosuje zaawansowane technologie szyfrowania i autoryzacji, aby zapewnić poufność i integralność danych. Istnieją inne systemy przesyłania wiadomości finansowych, np. rosyjski SPFS czy chiński CIPS, ale SWIFT pozostaje globalnym standardem.
SWIFT jest wykorzystywany jako narzędzie polityczne. W 2022 r. UE wykluczyła z niego niektóre rosyjskie banki, w tym wspomniany już Rosselkhozbank, w ramach sankcji po inwazji na Ukrainę.
Obecnie prezydent Rosji Władimir Putin testuje, na ile może liczyć na Trumpa. Sukces w sprawie SWIFT może prowadzić do stopniowego osłabienia reżimu sankcyjnego - twierdzą anonimowe źródła Bloomberga.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o dom jednorodzinny z 30 pokojami. Deweloper: to jest normalna inwestycja
Przywódcy europejscy, którzy spotkali się na szczycie w Paryżu, odrzucili możliwość złagodzenia ograniczeń wobec Moskwy.
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zaznaczył, że zamiast tego omawiano sposoby na zaostrzenie sankcji, aby wywrzeć "dalszą presję" na Rosję i skłonić ją do negocjacji. Prezydent Finlandii Alexander Stubb dodał, że trwają prace nad kolejnym pakietem środków restrykcyjnych.
- Putin zgodził się na propozycję prezydenta Trumpa, aby ożywić Inicjatywę Czarnomorską - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odnosząc się do umowy z lat 2022-2023. Przypomnijmy, że dotyczyła bezpiecznego transportu żywności z ukraińskich portów mimo trwającej wojny i została zawarta pod egidą ONZ i Turcji. Jednak Rosja wycofała się z niej.
- Jeśli chodzi o SWIFT, jest to integralna część Inicjatywy Morza Czarnego, którą wcześniej popierali zarówno Europejczycy, jak i Amerykanie - stwierdził Pieskow. Ponadto stwierdził, że role się odwróciły i teraz to Europejczycy nie chcą tego rozwiązania.
Putin testuje Trumpa
Po trzech dniach rozmów w Arabii Saudyjskiej Stany Zjednoczone ogłosiły we wtorek, że Ukraina i Rosja zgodziły się na rozejm na Morzu Czarnym. Był to kolejny etap wysiłków Trumpa na rzecz zakończenia wojny, po wcześniejszym uzgodnieniu 30-dniowego zawieszenia ataków na infrastrukturę energetyczną.
Podczas gdy Ukraina natychmiast zobowiązała się do przestrzegania zawieszenia broni, Kreml zaskoczył Biały Dom, uzależniając swoje zobowiązanie od zniesienia sankcji nałożonych na Rosselkhozbank i inne rosyjskie instytucje finansowe zajmujące się handlem żywnością i nawozami. Wymagania te obejmowały także ponowne połączenie z systemem SWIFT.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio przyznał w środę, że "niektóre rosyjskie warunki dotyczą sankcji, które nie są amerykańskie, lecz europejskie". Urzędnicy przeanalizują rosyjskie żądania - dodał Rubio -a następnie Trump podejmie decyzję o dalszych krokach.
- To test dla Trumpa - skomentował cytowany przez Bloomberga Pavel Danilin, analityk polityczny współpracujący z rosyjskimi urzędnikami. - Kreml chce zobaczyć, jak Trump poradzi sobie ze swoimi obietnicami - dodał.
Rosja poruszyła kwestię ponownego podłączenia swoich banków do SWIFT podczas negocjacji z przedstawicielami USA w Rijadzie.
- Amerykanie przyjęli to spokojnie. Obecna administracja USA jest zainteresowana dialogiem z nami, znalezieniem wspólnych rozwiązań - powiedział Grigorij Karasin, były wiceminister spraw zagranicznych Rosji i jeden z szefów rosyjskiej delegacji. - Jeśli tak się stanie, Europa powoli zacznie wracać do zdrowego rozsądku i realizmu - dodał.