Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Zyski z lokat bankowych? Zapomnij. Eksperci prognozują skutki decyzji RPP

61
Podziel się:

Stopy procentowe w Polsce są już blisko poziomu sprzed pandemii. Niestety tamta oferta dla oszczędzających pieniądze w bankach szybko nie wróci. Analitycy szacują, że odsetki z lokat mogą wzrosnąć o maksymalnie kilka promili. A z decyzji RPP skorzystają tylko banki.

Zyski z lokat bankowych? Zapomnij. Eksperci prognozują skutki decyzji RPP
Na wielkie zyski z trzymania pieniędzy w banku nie można liczyć (money.pl, Rafał Parczewski)

Po ponad roku zerowych stóp procentowych RPP podniosła stawki. I to już dwukrotnie. Od czwartku główna wynosi 1,25 proc., a więc prawie tyle samo, co przed pandemią (1,5 proc.).

Wiadomo, że walka z rosnącą coraz szybciej inflacją zbierze żniwo wśród osób spłacających kredyty. Rata typowego zobowiązania wzrośnie o 134 zł. A przeciętny kredytobiorca zapłaci o 221 zł więcej niż na początku października, przed pierwszą podwyżką stóp.

A co z klientami banków, którzy trzymają w nich swoje oszczędności? Tu sprawa nie jest tak oczywista i wszystko wskazuje na to, że oprocentowanie lokat czy rachunków oszczędnościowych nie wzrośnie proporcjonalnie do podwyżki stóp procentowychNBP. Eksperci zgodnie twierdzą, że banki i tak mają za dużo pieniędzy. Nie będą więc konkurować na ofertę lokat.

Zobacz także: Marek Belka o Morawieckim. Nie owijał w bawełnę

- Nie liczyłbym na znaczący wzrost oprocentowania lokat bankowych. Obecnie wielu Polaków powierza swoje oszczędności bankom za darmo, trzyma je na nieoprocentowanych kontach - zauważa Jarosław Sadowski, ekspert Expandera.

- Istotna podwyżka oprocentowania lokat mogłaby zachęcić część takich osób do przeniesienia oszczędności na lokaty. To oznaczałoby dla banków znaczący wzrost kosztów - wskazuje.

Przy podwyżce głównej stawki NBP z 0,1 do 0,5 proc. banki mogły wymigać się od podniesienia oprocentowania oszczędności. Będzie to trudniejsze przy obecnym skoku do 1,25 proc. Trudno jednak oczekiwać na powrót do oferty lokat sprzed pandemii.

Oprocentowanie lokat ledwie drgnie

- Niestety różnica nie powinna być zbyt duża. I nie chodzi nawet o to, że banki podwyższają oprocentowanie z opóźnieniem. Ważniejsze jest to, że co najwyżej częściowo ewentualna podwyżka podstawowej stopy procentowej przełoży się w na wzrost oprocentowania depozytów - twierdzi Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Szacuje, że oprocentowanie lokat mogłoby podskoczyć od 1 do 5 promili. Nawet więc w scenariuszu najbardziej sprzyjającym posiadaczom lokat, raczej nie ma co liczyć na to, że przeciętne oprocentowanie rocznej lokaty szybko przekroczy 1 proc.

- Z punktu widzenia oszczędzających jest to sytuacja jeszcze gorsza niż dotychczas, bo przy inflacji na poziomie 7-8 proc. realne straty na lokatach będą znacznie wyższe niż dotychczas - ostrzega Turek.

- Przy obecnej inflacji 6,8 proc. oprocentowanie lokaty musiałoby wynieść aż 8,4 proc., aby oszczędności nie traciły na wartości. Takich ofert jeszcze długo nie zobaczymy - dodaje Jarosław Sadowski.

Banki chcą przeczekać

Matematyka to jedno. A co z wizerunkiem? Społeczny odbiór braku odpowiednich podwyżek oprocentowania dla oszczędności przy wzroście rat kredytów będzie powodem do wytykania bankierom chciwości.

Eksperci uważają, że banki raczej będą chciały przemilczeć powody, dla których nie będą znacząco podnosić oprocentowania depozytów. Nie przyznają się, że mają za dużo pieniędzy lub po prostu chcą więcej zarobić.

Kiedy wrócą lepsze czasy dla oszczędzających? Ekonomiści sugerują, że może to być kwestia raczej 1-2 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
lokaty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
Wściekła
2 lata temu
Z moich oszczędności na funduszu kiedyś " spokojnym" ostatnio żarło codziennie po ok. 100 zł. Najpierw zysk, a później włożone pieniądze. Przerzuciłam więc na ROR, gdyż nie otrzymałam z banku ciekawych propozycji. SZOK!!!
Burak2
2 lata temu
Mafia Rządowo Bankowa robią co chcą to nie rynek.Bank jak ma 1000 zł to może pożyczyć 100000 zł . I dlatego mają dużo gotówki na pożyczenie...amem
jaki
2 lata temu
To są dużo lepsi złodzieje niż parabanki legalnie okradają Polaków
Pan Fetor
2 lata temu
Ja widząc co sie dzieje i naszego stratega z NBP który jest współwinny szalejącej inflacji (bo nawet biorąc pod uwagę inflację bazową która też się rozpędziła nic nie robił) oraz Pinokia który nie wydał mu polecenia aby coś robił byłem na tyle przezorny, że rozdmuchałem swoje oszczędności na narzędzia typu łomy, wiertarki itp :D Niedługo będzie zapotrzebowanie na fachowców od otwierania zamków i będe odcinał kupony :)
sas
2 lata temu
Taki śmiech przez łzy. Ileż to było życzeń , komentarzy żądających podniesienia stóp procentowych. Zawistnikom najbardziej zależało na dowaleniu kredytobiorcom, mieli nadzieję, że następnie wzrosną im oprocentowania tych lokat po 10 tys., dopiero na końcu myśleli o zahamowaniu inflacji. Zaledwie kilka mądrych osób na forach pisało, że niczego nikt na tym nie zyska poza bankami i ich akcjonariuszami. Kredytobiorcy dostali w plecy, inflacja będzie dalej wzrastać, lokatowicze dostaną gwno. Najważniejsz jednak, że bliźni tzn. kredytowicz ma gorzej.
...
Następna strona