Długi firm. Po roku pieniądze są niemal nie do odzyskania
Po trzech miesiącach wierzyciel ma jeszcze 80 proc. procent szans na otrzymanie swoich pieniędzy od niesolidnego kontrahenta. Po roku ściągalność długu spada do 10 proc.
Alarmujące dane z raportów firm windykacyjnych. nieterminowymi płatnościami boryka się już nawet 90 proc. firm, a według danych Związku Przedsiębiorców Finansowych w Polsce i Krajowego Rejestru Długów, obecnie co siódma niezapłacona faktura jest przeterminowana od więcej niż roku.
– Z raportu Doing Business 2019 przygotowanego przez Bank Światowy wynika, że średni czas od wniesienia pozwu do momentu egzekucji wyroku przez komornika wynosi w polskich sądach aż 685 dni. To prawie dwa lata, po których, zgodnie z danymi na temat ściągalności długów, pieniądze są niemal nie do odzyskania – komentuje Robert Szczepanek, współzałożyciel Ultima Ratio, pierwszego w Polsce w pełni elektronicznego sądu polubownego dla firm.
Oznacza to, że firmy upadają, a dług rozpływa się w powietrzu. Co więcej, w czasie, gdy sąd rozpatruje sprawę, dłużnik może swobodnie obracać naszymi pieniędzmi.
– Sytuacje mają teoretycznie zmienić nowe wytyczne, zgodnie z którymi sądy powinny orzekać w sprawach gospodarczych w czasie krótszym niż 6 miesięcy, jednak patrząc na obłożenie polskich sądów, należy przypuszczać, że ciężko będzie w praktyce dotrzymać takich terminów – dodaje Szczepanek.
Według ekspertów alternatywą dla sądów tradycyjnych ma szanse być elektroniczny arbitraż.
Obejrzyj: Długi Polaków mimo dobrej koniunktury. "Firmy sparaliżowane przez zatory płatnicze"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl