Nad reformą ułatwiającą życie przedsiębiorcom pracują urzędnicy Ministerstwa Gospodarki wspierani przez firmę doradczą Deloitte.
Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiada, że w miarę możliwości poszczególne biurokratyczne absurdy będą likwidowane na bieżąco.
POSŁUCHAJ WALDEMARA PAWLAKA:
(Dźwięk: IAR)
Dariusz Nachyła z Deloitte zwraca uwagę, że przedsiębiorcom najbardziej dokuczają te obowiązki, które uważają za pozbawione sensu.
POSŁUCHAJ DARIUSZA NACHYŁY:
(Dźwięk: IAR)
**Pawlak popiera pomysł Konfederacji Pracodawców Polskich dotyczący przeniesienia z podatnika na urzędy skarbowe obowiązku rozliczania z podatku dochodowego osób zatrudnionych u jednego pracodawcy.
_ - Warto podjąć taką inicjatywę, bo to niewątpliwie uprościłoby życie wielu ludziom, a dodatkowo dało możliwość uzyskania lepszych płac w urzędach skarbowych _ - powiedział Pawlak.
_ - Nawet gdybyśmy mieli zapłacić urzędom skarbowym dodatkowe pieniądze, to niewątpliwie zdejmujemy wiele obciążeń z pracowników i pracodawców _ - dodał wicepremier. Wówczas - jego zdaniem - rozliczenie będzie miało objętość kartki formatu A5. - _ Podamy swoje podstawowe dane i zaznaczymy, z których ulg zamierzamy skorzystać, a resztę zrobi urząd skarbowy _ - wyjaśnił.
Będzie plan naprawczy
Wicepremier poinformował, że firma doradcza Deloitte przygotowuje dla Ministerstwa Gospodarki listę około 6 tysięcy obowiązków administracyjnych w prawie 500 ustawach, które muszę wypełniać przedsiębiorcy i obywatele. Takie zestawienie ma być gotowe w połowie roku. Na jego podstawie resort sformułuje rekomendacje, które z obowiązków administracyjnych można usunąć.
_ - Do urzędów przesyła się informacje, które nie są potrzebne do tego, żeby prawidłowo ocenić sytuację _ - podkreślił Pawlak. Jako przykład podał m.in. raporty o stanie zatrudnienia, które firmy muszą wysyłać do ZUS-u co miesiąc bez względu na to, czy liczba zatrudnionych się zmieniła, czy nie. Zdaniem Pawlaka, wystarczyłoby, gdyby firmy wysyłały w ciągu roku informacje tylko o zmianach, a raz na rok - podsumowanie.
Podał też przykład rolnictwa. Przy dopłatach bezpośrednich zbiera się informacje, które potem - jak zaznaczył - nie mają żadnej specjalnej wartości poza tym, że mogą stanowić podstawę do kontroli.
_ - Gdyby przejść na rozwiązanie, gdzie wniosek jest tylko oparty o płatności obszarowe, bez żadnych mapek, warunków, to kontrola polegałaby na sprawdzeniu dobrego stanu środowiskowego upraw, a nie wiązałaby się z bieganiem z GPS-em po polu i szukaniem, gdzie jest granica działki _ - powiedział Pawlak.
O jedną czwartą mniej problemów
Resort gospodarki liczy, że w tym roku uda się obciążenia administracyjne zmniejszyć o 25 procent.
- _ Ważne jest też, żeby w różnych ustawach stopniowo realizować takie podejście _ - zaznaczył. W tym kontekście natomiast zwrócił uwagę na rozwiązania przyjęte w dyrektywie usługowej. _ - Dyrektywa jest teraz na etapie rozpatrywania przez Sejm poprawek Senatu i będzie wchodziła w życie w kwietniu. Podobne ustawy wprowadziły inne kraje Unii Europejskiej, dzięki czemu polskie firmy usługowe będą mogły łatwiej funkcjonować na innych rynkach europejskich _ - zauważył wicepremier.
Pawlak zapowiedział też, że resort chce zawrzeć zmiany przyspieszające uruchamianie działalności gospodarczejw tzw. ustawie derogacyjnej (o ograniczeniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców), której projekt trafił właśnie do konsultacji. Projekt ten wprowadza zmiany m.in. do 21 z 46 ustaw dotyczących reglamentacji działalności gospodarczej; przewiduje m.in. zniesienie licencji na pośrednika w obrocie nieruchomościami oraz zmniejszenie liczby rodzajów koncesji na sprzedaż alkoholu.