Nie jest to prawda, nie kazdy zarejestrowany bezrobotny otrzymuje zasiłek dla bezrobotnych. Dla młodych ludzi to 6-cy płacenia od utraty pracy, później tylko jest opłacana składka zdrowotna przez urzedy pracy , bedaca podatkiem wyrafinowanym w swej konstrukcji. Przyklad mloda kobieta pracowala np. 2 lata w firmie i została zwolniona z pracy bo minął 2 letni termin zatrudnienia i umowa dalej nie została podpisana. Przez 6 m-cy bedzie otrzymywała zasilek dla bezrobotnych i to w najnizszej wysokości. Jak minie okres 6-mcy to kobieta zostaje wyrejestrowana i tylko moze otrzymać pomoc z Opieki Społecznej, a tam pieniędzy nie ma, bo nie ma z urzedu dawanej pomocy socjalnej, jak to sie dzieje w innych krajach. Taka kobieta jest pozostawiona sobie bo np. będac w ciązy nie mając wlasnych środków finansowych nie ma szans na pracę, nikt jej nie zatrudni, nie może dobrze karmić siebie i dziecka w łonie, nikt sie nie interesuje losem młodej kobiety w ciązy. Kto za to jest odpowiedzialny od dziesięcioleci ta sprawa nie jest rozwiązana i nikt nie chce jej rozwiazać. Natomiast pracujące kobiety maja wszystko i walczą o wszystko, nikt nie pochyli sie nad losem kobiet które zostały odsuniete od pracy i żadne związki zawodowe nie walczą o tę grupę kobiet, bo związkowcy tylko dbają o związkowcow a nie o bezrobotnych, tak zawsze było i jest.
Tak nie powinno być żeby społeczeństwo zapominało o kobietach mających urodzić dziecko, ktore straciły pracę, odebrano im prawo do zasiłku dla bezrobotnych, nie płacą zadnych składek ubezpieczeniowych, nie dostana nic. To najwieksze oszustwo jakie nas otacza a politycy udaja że problemu nie ma. Zgodnie z przysłowiem syty nie zrozumie głodnego, to powiedzenie jest aktualne od poczatku swiata i dalej bedzie aktualne.

Otrzymałem od Rzecznika Praw Obywatelskich następująca
odpowiedź, dla mnie jest ona niezrocumialła? : cyt..." oczekuje Pan od
Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedzi na pytanie czy obecny
strajk lekarzy narusza konstytucyjne prawa pacjentów. Nie
precyzuje Pan jednak jakie "konstytucyjne prawo" może być w tym
wypadku naruszane. Domniemam że chodzi Panu o art.68 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej: otóż art.68 ma charakter normy
programowej i adresowany jest do władzy publicznej - przepis ten
nie tworzy po stronie obywatela żadnych roszczeń, ani praw
podmiotowych.Pozwalam sobie zwrócić uwagę na to, że strajk jest
przyjętą praktycznie w calej Europie metoda protestu pracowników
prowadzących spór z pracodawcą; przepisy ustawowe w sposób
bardzo szczegółowy regulują zasady prowadzenia tego sporu i
odpowiedzialności za naruszenie tych przepisów. Strajk lekarzy
jest efektem konfliktu lekarzy z pracodawcą, a nie z Narodowym
Funduszem zdrowia, ktory pracodawcą lekarzy nie jest. Obowiązek
płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne wynika z ustawy i
nie jest on bezpośrednio zwiazany z mozliwością realizacji
świadczeń opieki zdrowotnej.Może być szereg innych zdarzeń,
które uniemożliwiają faktycznie realizację świadczeń - mogą to
być np. zdarzenia klęski żywiołowej, za ktore nikt nie ponosi
bezpośredniej odpowiedzialności. Z informacji, m.in. prasowych
wynika, że strajk lekarzy ma charakter ograniczony i w
sytuacjach nagłych pomoc lekarska będzie udzielana.

Rzecznik musial zdecydować o powstrzymaniu sie od ewentualnej
interwencji w sprawie podniesionej przez Pana.

Czy Rzecznik ma prawo odmówić zbadania zgodności z Konstytucja przez Trybunał Konstytucyjny , czy strajk lekarzy polegajacy na skreślaniu z list pacjentów od wielu miesięcy czekających na operacje, zabieg, to działanie zgodne z Konstytucja czy nie.

Do AntyPiSuar1 > piszesz bzdury, przeczytaj swoje wpisy, kto je pisze pod wpływem nienawiści, nie widzi niczego jest slepy, wydaje że wie ale nic nie wie, Banki caly przemysl materialów budowlnych, produkcji cementu, to właściciele zagraniczni, stosuja metody spekulacyjne o czym glośno i dobitnie mówił Pan Kołodko, ktory nazwal rzeczy po imieniu. Kto do sluchał wczoraj na posiedzeniu komisji d/s banków nie pisałby takich postów. Jezeli rząd zbada kulisy gwaltownego wazrostu cen, to domniemam że i znajdzie instrumenty ktore spekulantow nauczą przyzwoitości, bo zysków im sie nie odbierze. Dawanie kredytow na piękne oczy wywolalo gwałtowny wzrost cen mieszkań i materiałów budowlanych. Inflacja w materialach budowlanych to nieporozumienie, to działanie na szkodę stabilności, a tyle mówi sie o odpowiedzialnym gospodarowaniu i podejmowaniu decyzji.

do jliber> fałszywa podpowiedź , to było, to sie nie sprawdziło, budowano klitki, technologia wielkiej płyty , zbrojenia rdzewieja, izolacja płyt wymga dociepleń, ocieplenia budynkow to złoty interes, spółdzielcy płacą i placzą. Ludzie mieli książeczki mieszkaniowe i maja je do dziś. Prawie cale spoleczeństwo wplacało, ale mieszkania dostawali nieliczni wg rozdzielnika: najlepsze aparat funkcjonaruszy, białe kołnierzyki, a na parterze i najwyzszych pietrach biedota jak udowodnila że jej się nalezy. Lekarze, nauczyciele jak przedstawili że potrzebują dodatkowa powierzchnię, dodatkowy pokój to dostawano nawet o 2M większe. Zatem w PRL podobnie jak dzisiaj byli lepsi i gorsi, ze zbiorowych pieniedzy budowano dla nich duże mieszkania za grosze. Az przyszedł czas ze każdy za jedna pensje mógl wykupić to swoje M ileś, ci co mieli duże mieszkania skorzystali bo to byli ludzie swiadomi, bogaci, zyli sobie i zyja wspaniale. Z książeczkami za które obecnie moga sobie kupić wlasciciele tych książeczek co najwyżej 5 m2, czyli zwyczajnie zostali z ręka w nocniku, tych mi najwięcej żal. Przemysl materiałow budowlanych jest w zagranicznych rekach, banki tez i nakrecaja spiralę łatwych kredytow, zadłużanie powiększa sie , Pan Kołódko ośmieszył liberalizm i nazwal obecna sytuacje w mieszkalnictwie balonem ktory lada chwila pęknie. Zatem prawda jest wybiórcza ani nie byl dobry PRL ani nie są dobre obecnie hurtownie materialów budowlanych, brak jest kontroli czy materiały budowlane nie sa sprzedawane taniej bez VAT a to by było zaprzeczeniem logiki dobrego handlowania.

Otrzymałem od Rzecznika Praw Obywatelskich następująca
odpowiedź, prosze o ustosunkowanie sie : cyt..." oczekuje Pan od
Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedzi na pytanie czy obecny
strajk lekarzy narusza konstytucyjne prawa pacjentów. Nie
precyzuje Pan jednak jakie "konstytucyjne prawo" może być w tym
wypadku naruszane. Domniemam że chodzi Panu o art.68 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej: otóż art.68 ma charakter normy
programowej i adresowany jest do władzy publicznej - przepis ten
nie tworzy po stronie obywatela żadnych roszczeń, ani praw
podmiotowych.Pozwalam sobie zwrócić uwagę na to, że strajk jest
przyjętą praktycznie w calej Europie metoda protestu pracowników
prowadzących spór z pracodawcą; przepisy ustawowe w sposób
bardzo szczegółowy regulują zasady prowadzenia tego sporu i
odpowiedzialności za naruszenie tych przepisów. Strajk lekarzy
jest efektem konfliktu lekarzy z pracodawcą, a nie z Narodowym
Funduszem zdrowia, ktory pracodawcą lekarzy nie jest. Obowiązek
płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne wynika z ustawy i
nie jest on bezpośrednio zwiazany z mozliwością realizacji
świadczeń opieki zdrowotnej.Może być szereg innych zdarzeń,
które uniemożliwiają faktycznie realizację świadczeń - mogą to
być np. zdarzenia klęski żywiołowej, za ktore nikt nie ponosi
bezpośredniej odpowiedzialności. Z informacji, m.in. prasowych
wynika, że strajk lekarzy ma charakter ograniczony i w
sytuacjach nagłych pomoc lekarska będzie udzielana.

Rzecznik musial zdecydować o powstrzymaniu sie od ewentualnej
interwencji w sprawie podniesionej przez Pana.

Prosze internautów, aby na łamach Money na żywej odpowiedzi
Rzecznika Praw Obywatelskich, wypowiedzieli się, chciałbym
skorzystać z podpowiedzi internautow aby odpowiedzieć, że nie
zadawala mnie odpowiedź Rzeczniak Praw Obywatelskich.

Otrzymałem od Rzecznika Praw Obywatelskich następująca odpowiedź, prosze o ustosunkowanie sie : cyt..." oczekuje Pan od Rzecznika Praw Obywatelskich odpowiedzi na pytanie czy obecny strajk lekarzy narusza konstytucyjne prawa pacjentów. Nie precyzuje Pan jednak jakie "konstytucyjne prawo" może być w tym wypadku naruszane. Domniemam że chodzi Panu o art.68 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej: otóż art.68 ma charakter normy programowej i adresowany jest do władzy publicznej - przepis ten nie tworzy po stronie obywatela żadnych roszczeń, ani praw podmiotowych.Pozwalam sobie zwrócić uwagę na to, że strajk jest przyjętą praktycznie w calej Europie metoda protestu pracowników prowadzących spór z pracodawcą; przepisy ustawowe w sposób bardzo szczegółowy regulują zasady prowadzenia tego sporu i odpowiedzialności za naruszenie tych przepisów. Strajk lekarzy jest efektem konfliktu lekarzy z pracodawcą, a nie z Narodowym Funduszem zdrowia, ktory pracodawcą lekarzy nie jest. Obowiązek płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne wynika z ustawy i nie jest on bezpośrednio zwiazany z mozliwością realizacji świadczeń opieki zdrowotnej.Może być szereg innych zdarzeń, które uniemożliwiają faktycznie realizację świadczeń - mogą to być np. zdarzenia klęski żywiołowej, za ktore nikt nie ponosi bezpośredniej odpowiedzialności. Z informacji, m.in. prasowych wynika, że strajk lekarzy ma charakter ograniczony i w sytuacjach nagłych pomoc lekarska będzie udzielana.

Rzecznik musial zdecydować o powstrzymaniu sie od ewentualnej interwencji w sprawie podniesionej przez Pana.

Prosze internautów, aby na łamach Money na żywej odpowiedzi Rzecznika Praw Obywatelskich, wypowiedzieli się, chciałbym skorzystać z podpowiedzi internautow aby odpowiedzieć, że nie zadawala mnie odpowiedź Rzeczniak Praw Obywatelskich.

najbardziej spracowani fizycznie ludzie nie są wstanie wydajnie pracować do wyznaczonego wieku emerytalnego, pracodawca ich zwalnia bo staja sie balastem , bezużytecznym dla firmy i maja dwie drogi: bezrobocie, później opieka spoleczna, beznadzieja, beda, glód oraz druga droga: renta, dla najbiedniejszch cienka jak papier, wegetacja zyciowa, nie starcza na nic , na lekarstwa , zdrowie coraz gorsze. Ale w zyciu nie koniec to utrapień w międzyczasie lekarz orzecznik uzdrowi, pracy i tak nie otrzyma zdolny do pracy były rencista, stanie się bezrobotnym, przechodzi na pomoc opieki spolecznej, nastepuje dziedziczenie biedy. To co napisałem, tak się dzieje, to prawdziwa część życia schowana pod dywan przez bogatych, sytych i zachłannych ludzi korzystających z budzetowych pieniedzy jakbo to były tylo ich, chca po 5 do 7 tysięcy, chodza po pasach jak rolnicy, skreślaja wizyty z list jakby byli bogami. Zycie rencisty, bezrobotnego to zadna sielanka, a wielu mysli odwrotnie sytych i bogatych.

Dziennikarka prowadzila wywiad z senatorem PO, tym ktory ma wypowiedzi za które winien ze wstydu pod ziemie zapaść się, tak się nie stało, pisalem nawet do Senatu aby komisja dysplinarna zajęła sie obraźliwymi dla wyborcow wypowiedziami tego senatora i co...i nic....mam wrząenie że partie ktore typują swych dzialaczy jako kandydatow na senatorów i poslów juz po wyborze nie biora odpowiedzialności za wypowiedzi, ja jestem bezsilny, nie ja go wybieralem , ale muszę słuchać, publikatory go uwielbiaja, zadyma ma się dobrze, PO ostatnio głosowala przeciwko odebraniu imunitetu swym posłom, chdzą oni bezkarni, jak sie skończy kadencja, to sprawa ulegnie umorzeniu, są ponad prawem, jak mozna słowo mengele wykorzystywać do walki politycznej.
Mozna poczytać w encyklopedii o mengele, umarl ale nie był sadzony, pomagano, żyl wsrod ludzi, nikt mu nie przeszkodził żyć, nikt z obecnych krytyków mu nie przeszkodził, potwor w ludzkiej skórze żył sobie spokojnie.
Inne potwory żyją sobie spokojnie, nasze państwo im placi olbrzymie emerytury, nasi krytycy milczą a powinni wszystko uczynić aby potworom zostaly odebrane emerytury, także sedziom i prokuratorom potworom w powojennej polsce skazujących walczacych o wolna demokratyczną Polskę na karę śmierci i tę kare wykonywano kilkase razy i tylu potworow zażywa wolności, a krytycy tego nie zauwazają.
CBA krótko dziala ale jest potrzebne, nie innej mozliwości walki z mafią zorganizowaną. Prosze popatrzeć na lekarzy, biorą pieniądze od ludzi sukcesywnie, na raty, ajak człowiek potrzebuje pomocy to skreślają go z wyznaczonego terminu zabiegu, wolą się zwolnić i to czynia aby tylko nie leczyc, maja za nic zdrowie pacjentow, sa potworami, zapomnie;i o przysiędze, przysięga jest nagminnie łamana przez funkcjonariuszy publicznych, dlaczego tak się dzieje, dotychczas była bezkarność. Osobiście się dziwię że tajemnice śledztwa wypływają z sądow bezkarnie, niedawno zabita została dziewczyna przez groźnego bandyte którego wypuścił sąd, czy sady nie maja uczuć ludzkich czy nie potrafią wyzwolić z siebie działac mających na celu ochrone życia poprzez zamykanie przestępcow a nie puszczanie ich na przepustki lub nie zamykanie w więzieniach i nikt nie ponosi odpowiedzialności bo kolektywna odpowiedzialność to rzadna odpowiedzialność.