Kostecki skomentował poniedziałkowy spadek akcji Jeronimo Martins w serwisie X. "Cena akcji Jeronimo (Biedronka) leci niczym ceny filetów z piersi »kurczaka«" - napisał ironicznie, nawiązując do promocji i "wojny cenowej", jaką Biedronka toczy w Polsce z Lidlem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze na początku 2024 roku za akcje Jeronimo Martins na lizbońskiej giełdzie Euronext trzeba było płacić ponad 20 euro. Najwięcej w ubiegłym roku papiery tej spółki kosztowały w lipcu - ponad 26 euro.
Zysk o 28 proc. w górę
Jeronimo Martins jest właścicielem działającej w Polsce sieci Biedronka. Ma też m.in. sieć marketów Pingo Doce w Portugalii i sklepów Ara w Kolumbii. Na początku marca grupa pochwaliła się wynikami finansowymi za czwarty kwartał 2023 roku i za cały ubiegły rok.
Gigant w ciągu 12 miesięcy wypracował 756 mln euro zysku netto - o 28,2 proc. więcej niż w 2022 roku. W 2023 roku EBITDA grupy wzrosła natomiast o 17 proc. - do 2,16 mld euro. Przychody poszły z kolei w górę o 20,6 proc. - do 30,6 mld euro.
W 2023 roku nakłady inwestycyjne grupy Jeronimo Martins wyniosły 1,209 mld euro, z czego 46 proc. (559 mln euro) zainwestowano w Biedronce. W 2022 roku CAPEX grupy wynosił 1,013 mld euro.
"Nasza długoterminowa wizja pozostaje niezmieniona i ponownie potwierdzamy nasze zaangażowanie w naszą realizację programu nakładów inwestycyjnych, który w 2024 r. powinien być zbieżny z 2023 r. i wynieść 1,2 mld euro. Poza rozbudową i przebudową sieci sklepów, program obejmuje także m.in. wzmocnienie infrastruktury logistycznej w Polsce, Portugalii i Kolumbii i pierwsze inwestycje mające na celu rozpoczęcie działalności na Słowacji - pierwsze sklepy mają zostać otwarte pod koniec tego roku" - czytamy w raporcie.