"Będziemy ugotowani". Nagła decyzja Chin wpłynie na cały świat

"Mamy bombę z rana (i ja ważę słowa)" - napisał w serwisie X Jakub Jakóbowski, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. W ten sposób odniósł się do wprowadzenia przez Chiny kontroli eksportu technologii i produktów związanych z metalami ziem rzadkich. To fatalna informacja dla Zachodu.

Cios Chin w światowy łańcuch dostaw metali ziem rzadkichCios Chin w światowy łańcuch dostaw metali ziem rzadkich
Źródło zdjęć: © Getty Images, PAP | Angel Navarrete, Marcus Yam, Radek Pietruszka
Piotr Bera
oprac.  Piotr Bera

Chiny dominują na rynku metali ziem rzadkich, czyli surowców niezbędnych w przemysłach motoryzacyjnym, elektronicznym i obronnym. Według szacunków United States Geological Survey na 2024 rok światowe złoża tych surowców wynoszą 110 mln ton, z czego aż 44 mln ton znajduje się w Chinach. Państwo Środka kontroluje też ok. 90 proc. ich przetwórstwa.

Nowa opłata w sklepach od 1 października. Tak to wygląda w praktyce

Chiny idą krok dalej

Decyzja zelektryzowała światowy przemysł. Choć Państwo Środka wysyłało w ostatnim czasie sygnały, że metale ziem rzadkich mogą stać się ich bronią w walce o dominację technologiczną i wojskową. Wiosną Pekin zawiesił eksport niektórych minerałów ziem rzadkich i magnesów, mających kluczowe znaczenie dla światowego przemysłu samochodowego, półprzewodników i lotniczego. Teraz poszedł jednak znacznie dalej.

"Tym razem nie chodzi tylko o eksport z Chin, co przerabiamy od wiosny. Od 1 grudnia każdy zagraniczny producent (np. firma polska, koreańska albo argentyńska), który w swoim produkcie ma nawet niewielki element z chińskich metali ziem rzadkich, musi spytać rząd o zgodę na sprzedaż swojego produktu dalej. Część regulacji wchodzi już dziś" - wyjaśnił na platformie X Jakub Jakóbowski, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, kierownik Zespołu Chińskiego.

"To właśnie się wydarza teraz, na naszych oczach"

Dodał, że jeśli dany produkt "ma zastosowanie militarne (dual-use) albo idzie do firmy na chińskiej czarnej liście, nie dostanie licencji".

Ja powiem tylko tyle: od 15 lat słyszymy, że Chiny kiedyś użyją metali ziem rzadkich przeciwko nam i wtedy będziemy ugotowani... I to właśnie się wydarza teraz, na naszych oczach

- dodał Jakóbowski.

W rozmowie z money.pl Jakóbowski przypomina, że po wprowadzeniu wiosennych restrykcji utworzyła się spora międzynarodowa kolejka do otrzymania zezwolenia na eksport metali z Chin.

- Wiosną przeprowadzono próbę generalną z eksportem metali ziem rzadkich. Doprowadziło to do szybkiego wyczerpania się zapasów, eksport do UE spadł o kilkadziesiąt procent. To pokazało, że łańcuch dostaw można na pewien czas sparaliżować i wszystko zależy od chińskiego regulatora - wyjaśnia money.pl ekspert.

Przypomina, że metale ziem rzadkich są krytyczne w użyciu dla wielu produktów. - Stosuje się je nie tylko w elektronice czy obronności, ale także w zaawansowanej metalurgii, żeby stopy miały lepsze parametry. Trzeba użyć niewielkich ilości metali ziem rzadkich. To wystarczy, żeby Pekin mógł interweniować - ocenia Jakóbowski.

W opinii wicedyrektora OSW UE "oblała" wiosenny test dotyczący handlu z Chinami. - Doszło do szturmu na Pekin poszczególnych firm oraz państw. Każdy chciał być pierwszy i załatwić szybszy dostęp do metali. Nie było jedności w UE i jednego stanowiska. Każda ambasada oddzielnie pytała Pekin o licencję - wskazuje.

Xi odpowiada Trumpowi

Wiosenne ograniczenie eksportu wynikało z wojny celnej, którą rozpoczął Donald Trump. Wówczas weszły w życie także obostrzenia związane z dystrybucją magnesów, których Chiny są głównym producentem na świecie (odpowiadają za 90 proc. rynku). "The New York Times" oceniał, że był to cios w amerykański przemysł, a zwłaszcza w motoryzację w Detroit.

Chiński ruch skorelowany jest z tym, co robi Trump ws. ceł. Chińczycy wdrażają te obostrzenia w odpowiedzi na działania Amerykanów, ale konsekwencje są globalne. Polegają m.in. na spowolnieniu zbrojeń całego Zachodu, nie tylko USA - uważa Jakóbowski.

Czy to oznacza, że kraje NATO nie będą mogły dostarczyć broni Ukrainie, jeśli np. w zaawansowanej technologii użyto surowców z Chin?

- Zakaz nie powinien obowiązywać dla zamówień już zrealizowanych. Natomiast zgodnie z nową regulacją Pekin nie zgodzi się np. na dostarczenie przez producenta komponentów na rynek zbrojeniowy. Niezależnie czy będzie to Ukraina, czy państwo NATO - wyjaśnia nasz rozmówca.

W tym kontekście ekspert OSW zastanawia się, czy państwa NATO zadbały o alternatywę. Japończycy od dawna szukają innych źródeł, Amerykanie nasilili te działania, zwłaszcza w kontekście zdolności przetwarzania metali ziem rzadkich.

- To technologie znane od dawna, ale są wyjątkowo szkodliwe dla środowiska. Przetwarzanie metali ziem rzadkich wymagają ogromnych ilości wody, część rafinacji jest radioaktywna. Dlatego Zachód z obawy przed skażeniem środowiska przenosił rafinację do Chin. Wydanie zezwolenia na uruchomienie takiej produkcji w UE trwa 10-12 lat. Więc jeśli w UE nie zdecydujemy się na działania nadzwyczajne, nie pozostanie nic innego jak szukać alternatywy np. w Indonezji, Afryce, może w Australii - wyjaśnia Jakóbowski.

Wojna celna uderzyła w Niemcy

Przykładem kraju, który odczuł wiosenną blokadę Pekinu, są Niemcy. Aleksandra Kozaczyńska z OSW w analizie "Na łasce monopolisty. Uzależnienie Niemiec od metali ziem rzadkich z Chin" zwróciła uwagę, że Berlin 92 proc. magnesów importuje z Chin.

"Z powodu tej silnej zależności Berlin nie podjął żadnych działań odwetowych wobec niej, a od lipca poziom importu magnesów trwałych wrócił do wartości z początku roku. Ryzyko wystąpienia wąskich gardeł w przemyśle pozostaje jednak aktualne" - czytamy.

Autorka wskazała, że problemy związane z niedoborem metali ziem rzadkich i magnesów "grożą wybuchem w Niemczech znacznie poważniejszego kryzysu niż energetyczny z 2022 r., a to z powodu braku alternatywnych źródeł".

Źródło: OSW, money.pl

Wybrane dla Ciebie
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 4.12.2025