Czerwona fala na GPW. Prawie wszystkie spółki z WIG20 na minusie
Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie przynosi dominację spadków wśród największych polskich spółek. W indeksie WIG20 aż 19 z 20 komponentów notuje straty, a jedynym walorem na plusie pozostaje PZU z symbolicznym wzrostem. Traci też dolar. Powód? Niepokój za oceanem.
Najgorzej w czwartkowym notowaniu radzą sobie akcje PEPCO, których wartość spadła o 2,42 proc. Na drugim miejscu pod względem skali przeceny znajduje się Allegro ze stratą sięgającą 2,20 proc. Warto zauważyć, że oba te walory reprezentują różne sektory gospodarki, co może wskazywać na ogólnorynkowy charakter wyprzedaży, a nie problemy specyficzne dla konkretnej branży.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odcinek 6 - Analizuj, nie zgaduj - wykorzystanie danych w strategii marketingowej.
Duże obroty mimo spadków - inwestorzy pozostają aktywni
Pomimo spadkowej tendencji, niektóre spółki z indeksu WIG20 generują znaczące obroty. PKN Orlen notuje relatywnie niewielki spadek o 0,22 proc., ale wartość obrotu akcjami paliwowego giganta przekracza 581 milionów złotych. Jest to sygnał utrzymującego się zainteresowania inwestorów tym walorem mimo ogólnej tendencji spadkowej na rynku.
Jeszcze wyższe obroty odnotowuje Allegro, gdzie mimo spadku kursu o 2,20 proc., wartość przeprowadzonych transakcji sięga 660 milionów złotych. Taka aktywność handlowa przy jednoczesnym spadku ceny może świadczyć o zwiększonej zmienności w sektorze handlu elektronicznego lub o realizacji zysków przez część inwestorów.
Dolar reaguje na niepewność w USA i czeka na głosowanie w Kongresie
Amerykańska waluta próbuje odrabiać straty po słabej aukcji obligacji, podczas gdy rynki z niepokojem oczekują głosowania w Izbie Reprezentantów nad pakietem podatkowym Trumpa. Wczorajsza licytacja 20-letnich papierów dłużnych USA zakończyła się rozczarowującym wynikiem, co doprowadziło do wzrostu rentowności obligacji 10-letnich do poziomu 4,58 proc. oraz spadków na Wall Street.
Uwaga inwestorów skupia się obecnie na planowanym głosowaniu nad ustawami podatkowymi byłego prezydenta Donalda Trumpa. Mimo optymistycznych zapewnień ze strony lidera republikańskiej większości Mike'a Johnsona, rozstrzygnięcie tej kwestii przed poniedziałkowym Memorial Day pozostaje niepewne. Część republikańskich kongresmenów wyraża obawy dotyczące zbyt małego pokrycia obniżek podatkowych w cięciach wydatków.
Ewentualne odroczenie decyzji podatkowych o kilka tygodni paradoksalnie mogłoby zostać pozytywnie odebrane przez rynek. Przesunięcie tego tematu na lipiec stworzyłoby jednak niekorzystną sytuację dla Trumpa, gdyż zbiegłoby się z koniecznością podniesienia ustawowego limitu zadłużenia kraju, co wymagałoby współpracy z Demokratami.
Napięcia na rynkach obligacji i sytuacja walutowa
Nastroje na rynkach długu stają się coraz bardziej napięte. Oprócz nieudanej aukcji amerykańskich obligacji, niepokojące sygnały napływają również z innych rynków, w tym rekordowe rentowności długoterminowych papierów dłużnych Japonii. Jednocześnie jen pozostaje silny mimo trudnych negocjacji handlowych między USA a Japonią.
Rynek przestaje łączyć siłę japońskiej waluty wyłącznie z perspektywami podwyżek stóp przez Bank Japonii. Rosnąca inflacja i rentowności japońskich obligacji rządowych mogą szybciej zmusić BOJ do działania, niż wcześniej przewidywano. Obecnie rynek spodziewa się wzrostu stóp o 15 punktów bazowych do końca roku.
W czwartkowym kalendarzu makroekonomicznym uwagę przykuwają szacunki indeksów PMI dla strefy euro, które w maju wypadły słabiej od oczekiwań. Wskaźnik dla przemysłu wyniósł 49,4 punktu, nieco powyżej prognoz, ale sektor usług pokazał wyraźną słabość z wynikiem 48,9 punktu. Poranne dane Ifo z Niemiec wskazują na wygasanie pozytywnej dynamiki, z nastrojami biznesowymi na poziomie 87,5 punktu w maju.
Europejska gospodarka wyraźnie potrzebuje silniejszego impulsu, którym mogłoby być złagodzenie napięć handlowych między USA a Unią Europejską, jednak wynik prowadzonych negocjacji pozostaje trudny do przewidzenia.